Ucieczka Rosjan od wolnosci - IV
Faszyzm zwany hitleryzmem i faszyzm zwany putinizmem w swej istocie niewiele sie roznia. Wystarczy radykalnie odrzucic historyczny sztafaz obu. Tak wiec ksiazka Ericha Fromma (1900 - 1980) pt. "Ucieczka od wolnosci" choc majaca ambicje historiozoficzne, mozna rzec, ponadczasowe, ale znana jako psychologiczne i spoleczne studium faszyzmu (rozdzial VI pod tytulem "Psychologia hitleryzmu") stosuje sie do faszyzmu w dzisiejszym, rosyjskim wydaniu.
E.Fromm zabral sie za historie ludzkiej cywilizacji z dosc skromnym narzedziem, watpliwa intelektualnie psychoanaliza w jej wczesnym rozwoju. Gdyby na tym poprzestal, to pewnie byloby to kompromitujace. Ale on siegnal tez do prac K.Marksa, S.Freuda, M.Webera i egzystencjalizmu, syntetyzujac je i calosc nabrala ksztaltu pozwalajacego na przekonujace analizy. Polaczyl on zmiany historyczne, wewnetrzny rozwoj czlowieka, zycie gospodarcze i procesy polityczne.
Punktem wyjscia i trzonem teorii Fromma jest natura ludzka. Wybral biologiczna jej wersje, jak zrobili to chocby Arystoteles czy B.Spinoza. Stad zasady moralnosci wyplywaja z natury ludzkiej a nie pochodza od Boga czy z dynamiki zycia spolecznego.
Fromm rozpoczal swoje rozwazania historiozoficzne (rozdzial II - "Narodziny jednostki i dwuznacznosc wolnosci") od stwierdzenia jednosci czlowieka ze swiatem przyrody. Jednostka ludzka (pojmowana historiozoficznie) jest jak dziecko. Najpierw sie rodzi, a pozniej, wraz z wiekiem, szuka wolnosci. Najpierw jednak jest osadzenie we wspolnocie, ktora zapewnia mu bezpieczenstwo i jednosc ze swiatem zewnetrznym. W spolecznosci czlowiek "wyrzeka sie swej indywidualnosci i przezwycieza uczucie samotnosci i bezsily".W tym miejscu wypada wspomniec, ze samotnosc jest jedna z kluczowych kategorii analitycznych E.Fromma, ktorej sam nie wymyslil tylko kontynuowal wczesniejsza mysl J.Rousseau, T.Carlyla, F. Nietzschego i egzystencjalizmu.
Jednakze w swiecie dziala "ogolna zasada dialektycznego procesu, bedacego efektem rosnacej indywiduacji i wolnosci". Wygodne psychicznie zycie we wspolnocie (rodzinie, klanie, plemieniu) hamuje rozwoj jednostki ludzkiej "wolnej, stanowiacej o sobie, produktywnej". Streszcza to cytat:
"Widzimy, ze proces narastania ludzkiej wolnosci posiada taki sam dialektyczny charakter, jaki zaobserwowalismy w jednostkowym procesie rozwoju. Z jednej strony, jest to proces rosnacej sily i integracji, opanowania przyrody, rosnacej mocy ludzkiego rozumu oraz rosnacej solidarnosci z innymi istotami ludzkimi, lecz z drugiej strony, ta rosnaca indywiduacja oznacza coraz wieksza izolacje i niepewnosc, a przez to coraz wieksze zwatpienie we wlasna role we wszechswiecie i w sens wlasnego zycia, a wiec potegujace sie poczucie bezsilnosci i znikomosci jako jednostki."
Po kilku tysiacach lat czlowiek jako taki doszedl do niepokojacej sytuacji, ktora stara sie rozwiazac w zaskakujacy, trzeba przyznac, sposob. Otoz, wedlug E.Fromma "wolnosc staje sie nieznosnym ciezarem. Staje sie rownoznaczna ze zwatpieniem, zyciem pozbawionym sensu i zycia. wtedy rodzi sie potezna tendencja ucieczki od tego rodzaju wolnosci, badz to ku podporzadkowaniu sie, badz tez w strone jakiegokolwiek zwiazku z ludzmi i ze swiatem, ktory zapewnilby uwolnienie sie od niepewnosci, nawet za cene utraty wlasnej wolnosci".
W nastepnym odcinku tej calosci bedzie o mechanizmach ucieczki omawianych w rozdz. V ksiazki E.Fromma. Pewnie, ze beda to autorytaryzm i destruktywnosc. Jak w dzisiejszej Rosji.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz