Lud rosyjski w czasie wojny

W wiadomosciach z wojny nie slychac o poleglych zolnierzach Federacji Rosyjskiej pochodzacych z Moskwy i Petersburga, a przeciez tam mieszkaja miliony ludzi. Natomiast slyszy sie o wielu innych, z Kaukazu, Dalekiego Wschodu itd. Niejednokrotnie mowilo sie o Buriatach. Co to za jedni? Buriacja jest republika troche wieksza powierzchniowo od terytorium Polski. Zamieszkuje ja 985 tys. osob. Gestosc zaludnienia jest mniejsza niz 3 osoby na 1 kilometr kwadratowy. Pusto jest na tamtych stepach. Buriacja polozona jest za Bajkalem i graniczy z Mongolia. Dzieki carowi przez tamte tereny przebiega Kolej Transsyberyjska.

Buriaci maja rysy twarzy podobne do Mongolow. Traf chcial, ze do jednej z wiosek buriackich trafili dziennikarze "Liudi Bajkala" (Ludzie Bajkalu) i napisali artykul o postawach jej mieszkancow. Jego tytul: "We want to die for the motherland too!" (My takze chcemy zginac za ojczyzne!). Streszcze go.

Wies nazywa sie Selenduma jest polozona 160 km. od stolicy republiki Ulan-Ude. Kiedys byly tam zaklady remontu maszyn i wies liczyla 10 tys. mieszkancow, po zapasci 1991 r. zaklady zostaly zamkniete i ludzie powyjezdzali, tak ze  populacja zmniejszyla sie do 2 700 mieszkancow. Pozostaly gruzy zakladow, duzo opuszczonych domow, ciagle niezabrukowane, piaszczyste ulice dolami i niemal kompletny brak drzew. Pracy dla mieszkancow nie ma.

Moskwa zwykla przy okazji roznych wojen powolywac mezczyzn z wioski do wojska. I tak, w czasie II-ej wojny swiatowej na front wyslano 386 mieszkancow, z czego zginelo 180. Inni poszli na wojny czeczenskie oraz wojne w Afganistanie. Czesc z nich polegla. Na wojne na Ukrainie poszlo jak dotad 23 mlodziencow. Pierwszy "gruz 200" wrocil w worku pod koniec marca 2022 r. Byl to zabity na Ukrainie w dniu 12 III Andriej Dandarow. Bojec ten podpisal kontrakt w grudniu 2021 r., w lutym 2022 r. pojechal na szkolenie. Dlugo nie powojowal.

Miejscowego bohatera odprowadzal kondukt pogrzebowy od Domu Kultury na cmentarz, w sumie okolo jednego kilometra. Dziewitnastoletniego Dandarowa pamietaja jako chlopaka, ktory lubil spiewac. Do najbardziej ulubionych nalezala piosenka, w ktorej sa slowa: "Hej Kozacy, hej, dlaczego jestescie w zalobie? Przeciez tak przyjemnie jest siekac wroga szabla".

Dziennikarze chcieli udac sie do domu Dandarowa, ale ludzie odradzali. Tam syfa a w pokoju Andrieja brud. "[...] rozumiecie, jego krewni maja problem z piciem alkoholu". Jednak trafili na Wiaczeslawa, wujka Andrieja. Pewnie, ze na kacu. Wyglosil on taka opinie: "Andriej zginal za Ukraine, pieprzyc Banderowcow. Dziewietnastoletni chlopak - przekleci. Chcialem sie zaciagnac do wojska , ale powiedzieli mi, zebym wrocil do domu i odpoczal".

Udalo sie wejsc do domu Dandarowa. Przebywala tam Nadiezda, narzeczona Siergieja, brata Andrieja. Powiedziala ona: "Nie sledze polityki [...] My jestesmy malo znaczacymi ludzmi i niewiele mozemy by zrobic by zmienic nasz kraj [...] Ludzie na szczycie wiedza lepiej".

Bardziej bojowa okazala sie Larysa Kazaczkina, wozna z miejscowej szkoly. Zadeklarowala ona: "Jesli dostane wezwanie, to pojde bez najmniejszego wahania".

Takze inni ludzie, staruszkowie, Taklina Nikonowa i jej maz Siergiej, ktorych syn zginal na wojnie w Czeczenii w 2000 r. Mial 21 lat. Oboje mocno popieraja wojne na Ukrainie. Ona: "Ukraincy zbyt dlugo na nas napadali". Siergiej: "Trzeba za jednym zamachem zmiesc nazizm". Zas o pogrzebie Dandarowa, Taklina powiedziala: "Nic sie nie zmienilo, te same przemowienia, ci sami zolnierze, ta sama orkiestra".

W Selendumie bardzo dbaja o patriotyzm. W 2018 r. stworzono w centrum wsi plac upamietniajacy mieszkancow poleglych w Czeczenii i Afganistanie.  Jest to jedyne miejsce gdzie ulozono plyty betonowe. W centrum znajduja sie kamienie z czarnego marmuru, na ktorych wyryto nazwiska poleglych  zolnierzy. Z boku umiejscowiono haubice z II-ej wojny swiatowej. Jej lufa wymierzona jest w kierunku zamknietego kosciola prawoslawnego. Zamknieto rowniez caly plac. W ogrodzeniu jest brama zamknieta na klodke. Otwiera sie ja tylko z okazji obchodzonych rocznic patriotycznych. Cydendzordz Bujantujew, szef wiejskiej administracji wyjasnil: "Przychodzil tu element antyspoleczny i pili". Nie omieszkal tez wyrazic swoja opinie: "Nasi chlopcy nie zgineli nadaremnie. Oddali zycie za wolnosc i swiatla przyszlosc".

Natomiast nie musi sie martwic o swoje muzeum wojenne mieszkaniec wsi, Gieorgij Kalukow. Przed swoim domem ustawil jakies helmy i jakies badziewie, ale zawsze to cos!

W patriotycznym businessie dominuja kobiety Szalenstwo ogarnelo Inge Szarnikowa, kierowniczke Domu Kultury. Twierdzi, ze "mlodzi ludzie powinni zrozumiec, ze tamci  zgineli za nas. Dzieki nim mozemy zyc ciagle w pokoju". Jej glowa wydziela przerozne pomysly.  Wedlug niej najwazniejsze jest wciskanie do glow mlodziezy rosyjski patriotyzm. Nazizm na Ukrainie dowodzi, ze trzeba zwiekszyc aktywnosc dwukrotnie, a nawet trzykrotnie. Dzieci maja sie bac nazizmu. jednym ze srodkow oddzialywania  jest  spiewanie. Jej zdaniem, w szkole dzieci sa zamkniete. Dopiero jak przyjda do jej Domu Kultury, to maja pelna wolnosc, moga spiewac, co chca. Ma sie rozumiec, ze maja to byc piesni patriotyczne.

W tydzien po pogrzebie Dandarowa Szarnikowa zorganizowala kawalkade samochodowa zlozona z 54 samochodow. Wczesniej sprowadzila do wiejskiego sklepiku wstazki z flaga buriacka, ktore nalezalo umiescic na samochodzie. Male choragiewki kosztowaly po 150 rubli, wieksze, od 500 rubli w gore. Wykupiono wszystkie. Obywatel Siergiej Jaranski przemowil:"To na czesc specjalnej operacji wojskowej i na czesc Putina".

Szarnikowa podjela takze inicjatywe wysylania paczek zolnierzom. Wymienila welniane skarpetki, szczoteczki do zebow i listy. "Oh, zaraz zaczne plakac" - wzruszyla sie aktywistka. Zbieraniem rzeczy do wyslania zajmuje sie Olga Dunajewa, pracownica administracji wiejskiej. Pakuje w kartony: cukierki, wedzona kielbase, bielizne, herbate, kawe oraz mydlo. Na jednym z kartonowych pudel znajduje sie napis: "Wodka". Osobna paczke ofiarowali miejscowi rzeznicy. W sumie w pare dni zebrano 150 kg. produktow.

W tamtych stronach dlugo jeszcze nic sie nie zmieni.