Zasady putinowskiej mafii
Dzieki filmom powszechnie znane sa zasady dzialania mafii wloskiej. Najczesciej sa one przestrzegane. Jedna z nich jest zakaz zagarniania pieniedzy i dobr nalezacych do innych czlonkow mafii.
W Rosji putinowskiej tez jest mafia. O tyle inna, ze glowna role odgrywaja w niej funkcjonariusze aparatu panstwowego, na czele ze sluzbami specjalnymi. Struktura poza pewnymi fragmentami nie jest zidentyfikowana. Z pewnoscia Putin jest "capofamilia" ("padrino"), a nawet wiecej - "capo di tutti capi". Trudno powiedziec czy jest tam "capo bastone". Prawdopodobnie przecinaja sie rozne strukturalizacje. Wsrod nich jest podzial regionalny i kazdy gubernator jest "capo mandamento".
Niby sa w niej zasady, ale jak sie czesto okazuje, wcale nie musza one obowiazywac - jak to w Rosji. Na przyklad dobra oligarchow, ktorzy wpadli w nielaske sa zagarniane przez innych. Dowodem na slabosc zasad sa ostatnie wystepy "seryjnego samobojcy" zmiatajacego oligarchow wraz z rodzinami. To byly oczywiste oczywiste "whacks" bedace "message jobs", czyli ostrzezeniem dla innych. Jakos nie slyszy sie o "lupara bianca', czyli ukrywaniu zwlok ofiar. To nie ta tradycja.
Cos nie zagralo w sadach regulujacych ostrzezenia i ucieczki.
W.Paniuszkin w ksiazce pt. "Rublowka" (Warszawa 2013) opisal zycie w moskiewskiej dzielnicy rzadowo-oligarchicznej o takiej wlasnie nazwie. Wazna role w dzialaniu tej mafii odgrywaja telefony komorkowe. Oprocz wielu innych funkcji maja one ratowac zycie.
"Oczywiscie, potrzebujecie telefonu z numerem, ktory znaja wszyscy. Jego nie mozna zmienic. Nigdy. I nie mozna go wylaczyc, nawet w samolocie. Poniewaz zawsze czekacie na telefon. Na ten telefon moze zadzwonic czlowiek. Nic wam w czasie tej rozmowie nie powie. Procz jednego; trzeba porozmawiac. Wtedy dyktujecie mu numer waszego drugiego telefonu, ktorego nikt nie zna.. Czlowiek ten dzwoni na ten numer od razu - zanim go namierza i tez zaczna podsluchiwac. Powie: 'Uciekaj'. Albo: 'Proponuja bys sie poddal' - i wyjasni warunki kapitulacji. A jesli staliscie sie bohaterem czyjegos projektu pod tytulem 'Odebrac' (co tam macie? firme? partie? rodzine? zycie?), to nie minie doba, gdy i ten telefon znajdzie sie na podsluchu. Albowiem projekty zaczynajace sie od slow 'odebrac' albo 'zniszczyc' inicjuja powazni goscie. Najgorzej gdy do projektu zbliza sie Najwyzszy Wladca".
Oprocz tego zabezpieczenia sa tez inne, ktore jeszcze bardziej powinny chronic najbogatszych oligarchow:
"Oczywiscie, ze jest zabezpieczony najlepiej jak sie da. Ma specjalny telefon, na ktory moze zadzwonic zaufany czlowiek z kremla i powiedziec:'Uciekaj', albo powiedziec 'Za pozno', albo zaproponowac warunki kapitulacji. Mowi sie, ze u nich, w Alfa Group, jest jeszcze jeden specjalny system alarmowy. Gdy cala druzyna dostaje na komorki umowiony sygnal. Na ten sygnal wszyscy powinni wsiasc do samochodow i jechac. Dokadkolwiek. Byleby nie siedziec w miejscu. I od tej chwili nie moga dzwonic. Do nikogo. W tym czasie na kilku lotniskach przygotowuje sie do startu kilka samolotow. Tylko specjalny dyspozytor wie, ktorym samolotem najbezpieczniej bedzie poleciec. Przykladowo, ktoregos rodzina od dawna mieszka w Anglii. On sam uwaza, ze maksimum, ktore moze osiagnac w sytuacji, gdy 'Najwyzszy Wladca' zainteresuje sie jego zyciem, to zostawic w Rosji caly majatek, uciec, urzadzic sie na Zachodzie i byc zamoznym czlowiekiem". (str.139).
Tak naprawde, Rosja to kraj bez zasad, tam nawet as atutowy nie bierze. To azjatycka dzicz.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. @Tymczasowy
Paradox historii. Najpierw nawiedzona czerwona banda dokonala upanstwowienia wlasnosci prywatnej w imie nierealistycznej idei. Potem elity ze sluzby bezbieczenstwa i swiata kryminalnego przejely dobra panstwowe tworzac quasi-kapitalizm. Kolo sie zamknelo, tylko wlascicielami stali sie czlonkowie aparatu bezpieczenstwa i bylego partyjnego. To co teraz zabrali oligarchowie i inni to owoc potu, krwi, wyzysku i ograniczonej konsumpcji calych pokolen ZSRR. Kapitalizm trzeba bylo jakos szybko na nowo wprowadzic, ale nie taki, gdzie oligarchowie otrzymali dobra na tacy i dezorganizuja nadal gospodarke wyprzedajac dobra naturalne kraju.
Pozdrawiam
Sz.
En passant
2. En passant
Jak to mowia: "Zagonili narod w ugol". Tyle, ze ten narod to jakas magma i sam sie o to prosi, wiec i zasluguje.
Pozdrawiam serdecznie.
3. Mafia w stylu kacapskim
swoistej moralnosci, w tym i honoru, moglaby sie uczyc od mafii wloskiej. Na przyklad tego, ze nie zabija sie zon i dzieci czlonkow mafii. Natomiast spadkobiercy tatarow robia to, co im przychodzi do glowy.