"Wali" zyje

Jakies tydzien temu kacapki puscily falszywke, ze znany kanadyjski snajper "Wali" zostal zabity przez rosyjskie sily specjalne juz po dwudziestu minutach po wlaczeniu sie do akcji w Mariupolu. Oczywiscie, ze na polskim portalu Defence24 jedna z licznych tam kacapskich onuc bardzo sie ucieszyla powielajac te informacje. Na to ktos normalny odpowiedzial, ze niby jak, snajper przyjechal do Mariupola i podpisal liste obecnosci, dzieki czemu mozna bylo obliczyc, ze zabito go po 20 minutach?

O "Walim" juz kiedys pisalem. Oprocz niego sa na Ukrainie walczac z kacapkami, inni kanadyjscy snajperzy. Inny ma "nome de guerre" 'Shadow'. Jeszcze inny nie podaje nawet pseudonimu wojennego. Wiadomo tylko, ze przebywa tam od pieciu lat i ma zone Ukrainke i coreczke.

Sam "Wali" ma akcent, ktory juz tu slyszalem, ale nie potrafie okreslic. Byc moze jest Arabem z pochodzenia. Swiadczyc mogly o tym wyglad i imie wojenne. Po arabsku "Wali" znaczy "Straznik".

Kanadyjski snajper sluzyl w 22.Pulku kanadyjskich Sil Zbrojnych. W latach 2009 - 2011 odbyl ture w Afganistanie. Od 2015 r. przylaczyl sie do wojsk kurdyjskich w Syrii. Jest oficjalnym rekordzista w trafieniu przeciwnika na duza odleglosc. Przed wyjazdem pracowal jak komputerowy programista. Wyjechal tuz przed pierwsza rocznica narodzin swojej coreczki. Zona oczywiscie protestowala.

Zagadka bylo gdzie "Wali" bedzie walczyl, a moze mial zostac instruktorem? Teraz okazalo sie, ze przez szereg dni dzialal w rejonie Kijowa. Jeszcze zadnego kacapka nie odstrzelil. Zajmowal sie prowadzeniem obserwacji i raportowaniu jej wynikow. Wczoraj wrocil w bezpieczne miejsce gdzies na Ukrainie by wypoczac i tam sie dowiedzial, ze jakoby nie zyje. Jak powiedzial: "Jestem ostatnia osoba, ktora dowiedziala sie o mojej smierci". Stalo sie tak, ze przed udaniem sie w rejon walk pozostawil swoj telefon w obawie, ze mogliby go namierzyc.

Wspolczuje zonie, ktora uslyszala tragiczna wiadomosc. Nawet  jego dowodca z okresu kurdyjskiego dokonal w swojej spolecznosci poswiecenia owieczki z tego powodu.

"Wali" wyrazil zdziwienie z powodu calej afery: "Nie rozumiem dlaczego to robia, przeciez to jest takie amatorskie".