Kanclerz nadal jest klaunem
Siedemnaście dni temu [26.02.2022] napisałam notkę "Kanclerz został klaunem" {TUTAJ}, w której skrytykowałam politykę kanclerza Niemiec, Olafa Scholza. Potem Scholz uległ naciskom amerykańskim i wydawało się, że zmienił swój kurs o 180 stopni. Nie trwało to jednak długo. Dziś ukazała się notka Jerzego Karwelisa "14.03. Niemcy – zwrot o 360 stopni." {TUTAJ
"Dzisiaj będzie o Niemcach, co to werbalnie powiedziały to i owo i posypały sobie głowę popiołem z bombardowanych miast, ale nie bardzo. Pod powierzchnią wzniosłych deklaracji trwa lecenie w trąbę, które tutaj pozbierałem sobie w jeden zestaw. (...) Warto dodać, że obecnie Zachód płaci Putinowi za surowce ok. 600 milionów euro DZIENNIE. [patrz {TUTAJ}]. Tak, że widać jakie są priorytety. Chodzi głównie o to, żeby Niemcom nie pomarzły pupy.
To samo wyszło ze SWIFTem. Mieli odłączyć Rosjan, ale porobiono parę wyjątków. Belgowie sobie załatwili sprzedaż brylantów, Włosi dóbr luksusowych, zaś Niemcy transfer pieniędzy za surowce. Co prawda ratuje ten układ to, że rubel spadł tak mocno, że ci tam w Rosji to nie będą mieli na fajki, ale skoro Zachód płaci twardymi za energię, to jak zostanie coś z wydatków na armię to się wróci do Belgów i Włochów. Dziś blokada na SWFT jest omijana przez to, że banki rosyjskie miał czas przenieść swe operacje do banków niemieckich i te obsługują wymianę z Rosją, zaś używają do tego nie SWIFTa tylko systemu SEPA, w którym w euro rozliczają się Niemcy z Kremlem.".
Widać więc, że Niemcy robią, co mogą, by ratować swą politykę w stylu Bismarcka. Co gorsza, można podejrzewać, że po cichu wspierają oni Rosję wojskowo. Oto tweet Cezarego Gmyza {TUTAJ}:
"ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!! Niemieckie media opublikowały szereg materiałów na temat obozu szkoleniowego dla legii cudzoziemskiej pod Lwowem. Na niektórych było widać charakterystyczną kopułę cerkwie w Jaworowie. Kosztowało to życie ponad trzydziestu ludzi
8:41 AM · 14 mar 2022·Twitter Web App".
Ja nie wierze, że był to przypadek. Niemcy uprawiają jawne kpiny z dostaw broni dla Ukrainy. Na każdym kroku widać - po czyjej tak naprawdę są stronie. Zacytuję jeszcze raz Karwelisa:
"W sensie pomocy dla walczącej Ukrainy mamy przebicie (nie)sławnych hełmów. Te, nota bene dojechały już parę dni temu autobusem, co z dumą relacjonowały niemieckie media, nie widząc w ogóle absurdalności tej sytuacji. Teraz posłano Ukraińcom trzy karetki… z lat 80-tych. To i tak nic w porównaniu z „bronią”, zezłomowanymi w 2021 roku wyrzutniami, jeszcze z czasów NRD, które Berlin posłał na Ukrainę. Powiem tak: lepiej już nic nie wysyłać, bo to wygląda na demonstracyjną pogardę.
Z tych wszystkich zwrotów to wyszło tak, że „po wszystkich tych ochach i achach okazało się, że ten epokowy zwrot Scholza w polityce niemieckiej był nie o 180 stopni a o 360”. W końcu, jak pisze Stanisław Janecki: „Rząd Niemiec: można płacić Putinowi, żeby miał za co finansować niszczenie Ukrainy i zabijanie Ukraińców, bo Niemcom dupy zmarzną. Logiczne”.
Ideologicznie chodzi o nową doktrynę: „Doktryna cynicznego pacyfizmu pozwala na robienie z rządami mającymi na koncie zbrodnie i gwałcące prawo międzynarodowe podboje interesów, ale zabrania już, w imię pokoju, czynnego bronienia ich ofiar”.".
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Niemcy
Trzeba dużej naiwności, by wierzyć w zmianę polityki Niemiec, siłę dyplomacji itp. Ameryki nie cierpią, z Francją konkurują, Anglii też nie lubią, Chin się boją. Z ich punktu widzenia Rosja to złoty interes. Trochę ich zawiódł Putin, ale przecież nie postawią na Ukrainę. Nas chcą mieć jako podległych, UE właściwie rządzą. Trzeba słuchać Konstantinowa -- ten propaństwowy cynik wszystko to przewidział.