"Straszliwe sankcje"

avatar użytkownika elig

   Putin zaatakował Ukrainę, uznał niepodległość separatystycznych republik: donieckiej i ługańskiej i to na terytorium o 2/3 szerszym niż faktycznie zajmowane przez te twory.  Skierował tam co najmniej dwa pułki wojsk pancernych oraz wysłał dodatkowe siły zbrojne na granice Ukrainy.  A co na to Zachód?  Oprócz wyrazów potępienia dla postępowania Rosji, zajął się nakładaniem na nią sankcji.

  Niemcy ogłosiły, że wstrzymują uruchomienie gazociągu Nord Stream 2.  Premier Wielkiej Brytanii, Johnson oznajmił, że pierwsza fala sankcji dotknie trzech osób i pięciu rosyjskich banków.  Unia Europejska ogłosiła, iż:

  "Ograniczenia mają dotknąć 27 Rosjan i instytucji powiązanych z "podważaniem integralności terytorialnej Ukrainy". Banki oraz sektor obronny będą miały także ograniczony dostęp do europejskiego rynku kapitałowego.
Sankcje będą dotyczyły także 351 posłów Dumy Państwowej - niższej izby rosyjskiego parlamentu - którzy zgodzili się na uznanie niepodległości Doniecka i Ługańska. Ograniczenia będą dotyczyły m.in. wydawania wiz oraz zamrożenia zagranicznych aktywów. 
Unijne ograniczenia na razie nie dotkną bezpośrednio prezydenta Rosji Władimira Putina." {TUTAJ(link is external)}.

  Godzinę temu przemówienie wygłosił prezydent USA, Joe Biden {TUTAJ(link is external)} i {TUTAJ(link is external)}:

  "20:45dziś
Biden: nadal uważamy, że Rosja zaatakuje Ukrainę, a Kijów jest zagrożony.
20:34dziś
Biden poinformował, że nałożone zostają sankcje na dwa duże banki i na obrót rosyjskim długiem. Dodał, że w środę nałożone zostaną sankcje na rosyjskie elity.

Prezydent USA poinformował, że rozkazał wysłanie dodatkowych sił do państw bałtyckich w reakcji na sprowadzenie wojsk rosyjskich na Białoruś.

 20:28dziś
Prezydent Biden zabrał głos w sprawie rosyjskiej inwazji na Ukrainę: zaczynam nakładanie sankcji." 

  Biden zapowiedział także odcięcie rządu rosyjskiego od zachodnich rynków finansowych.  To wszystko stanowi ostry kontrast z wypowiedzą Bidena z 20 stycznia 2022:

    "Co gorsza, w pewnym momencie prezydent zasugerował, że Putin nie ma innego wyjścia, jak tylko zaatakować, ponieważ zaszedł już za daleko. Przynajmniej wydaje się nam, że tak powiedział, bo składnia Bidena nie pozwalała tego stwierdzić na 100 procent. (...) Powiedział też wprost, że Putin wygra, choć poniesie wielkie straty. (...) Aha, i Biden zasugerował, że Rosji może ujść na sucho drobne wtargnięcie. Jest to zaproszenie do zabrania jednego kawałka Ukrainy teraz – i kolejnych kawałków później. Co za katastrofa." {TUTAJ(link is external)}.

   Wszyscy zapowiadają, że to dopiero początek sankcji.  Problem jednak w tym, czy takie "straszliwe sankcje" rzeczywiście przestraszą Putina.  Obawiam się, że uzna on, iż nie ma co traktować ich poważnie.  Tylko wyraźny militarny odpór ze strony Ukrainy może na niego oddziałać.  To przykre, ale najbardziej przekonujące będą trumny z ciałami rosyjskich żołnierzy oraz spalone czołgi.

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika UPARTY

1. Oczywiście zobaczymy co będzie

dalej, ale jak na razie wygląda na to, że Putin odstąpił jednak od inwazji na Ukrainę a jedynie przesunął wojska po terenie, który już kontrolował. Ponieważ zajmowana przez Rosję część Ukrainy zajmowana jest nielegalnie a w związku z tym i ruchy wojak rosyjskich są nie legalne i oczywiście dobrze , że tzw Zachód na to zareagował ale jak na razie Ukrainie nic więcej nie ubyło więc i reakcja jest słaba.
Wygląda też na to, że rzeczywiście Rosja mniej przestraszyła się samych sankcji a bardziej nowoczesnego uzbrojenia z Anglii i USA w połączeniu z groźbą realnych sankcji.
Jeżeli jednak okazało by się, że Rosja nie zrobi następnego kroku militarnego w podboju Ukrainy, to jej status mocarstwowy będzie bardzo nadwątlony.
Ważne jest również i to, że działania Rosji skonsolidowały Zachód, doprowadziły do przesunięcia wojsk USA do Polski i Krajów Bałtyckich a Ukrainę oddaliły jeszcze bardziej od Rosji. Można więc powiedzieć, że były przeciwskuteczne a tylko idiota kontynuuje działania szkodliwe dla siebie, co niestety nie wyklucza eskalacji konfliktu, bo politycznie Rosjanie są jacy są i dość często w historii zdarzało się im działać na własną szkodę.

uparty