Upadek LexKonfident, czyli druku 1981

to co dalej bedzie?

No niestety mam bardzo poważne obawy o przyszłość. Już kiedyś o tym pisałem, Podczas trzech mięsięcznic poprzedzających wybory w 2015 roku J. Kaczyński dziękował dziękował zgromadzonym tam ludziom za stworzenie konstrukcji umożliwiającej zdobycie władzy przez PiS. Ale my tworzyliśmy tą konstrukcje dla siebie, po to byśmy to my mieli władzę w tym sensie, że chcieliśmy mieć możliwość przynajmniej powstrzymywania głupich kroków. Natomiast J.Kaczyński myślał, że z braku alternatywy i tak będziemy go popierać i się pomylił. My nie chcemy działać na szkodę naszego społeczeństwa, wbrew naszym wartościom.
Czy wszystko stracone. Chyba jeszcze nie ale J.Kaczyński musi się nam podporządkować w sprawach wartości.

a jakie to wartości? Cywilizacja śmierci? Ani ja, ani Tymczasowy wam się nie podporządkujemy, jesteście krzykliwą mniejszością, to nie sa wartości, tylko antywartości.

" ale J.Kaczyński musi się nam podporządkować w sprawach wartości"

projekt autorstwa posłów PiS, zakładał m.in. testowanie pracowników pod kątem zakażenia SARS-CoV-2, jak również wprowadzający poradę telefoniczną udzielaną przez lekarza POZ tylko na wyraźne żądanie pacjenta oraz zaostrzający grzywny za złamanie przepisów epidemicznych.

Polecam obejrzeć ostatni program Pospieszalskiego, jest w internecie. Pokazuje on swoja korespondencję z prof. Horbanem. Pospieszalski proponuje Horbanowi dyskusje z Bodnarem na temat leczenia covida. Horban odpowiada "nie dyskutuje sie z płaskoziemcami, zwłaszcza gdy mają rację".
Ja wiem, wielu mówi, że szczepionki działają na covida a ja patrzę na oficjalne statystyki i wcale tego wpływu nie widzę. Owszem, mam stosowne wykształcenie, wiem co to prawdopodobieństwo, wiem co dyspersja, korelacja i takie tam słowa, wiem również co to są procesy stochastyczne, jak policzyć całkę Ito i co znaczy jeszcze parę innych obcych słów.
Szczepionki nie zmniejszają prawdopodobieństwa ciężkiego przebiegu covida, nie zmniejszają ryzyka zgonu na skutek infekcji! Żadna z nich nie zmienia, nie podnosi odporności populacyjnej na covida. Jestem tego pewien i się nie szczepię mimo, że dodatkowo jestem w grupie ryzyka zarówno z powodu wieku jak dwóch tzw chorób towarzyszących.
Gdyby było inaczej, to nawet w Polsce osoby o tym mówiące byłyby przyciśnięte do ziemi i patrole sanitarne szukały by nas po całym kraju. Tylko obawa przed merytoryczną i szczegółowa dyskusją hamuje ich zapędy. W wielu krajach nie ma ludzi wykształconych poza system i tam można wprowadzić terror sanitarny.
Co więcej, wszystkie osoby ze szczytów władzy leczyły się skutecznie amantadyną a niektóre nawet o tym publicznie mówiły. Wielu specjalistów od interny, którzy sami leczą covida też się nie szczepią bo uważają, że nie ma to sensu a ci co się szczepią to najczęściej "dla świętego spokoju", a tak na prawdę dla podróży zagranicznych. Przecież on nie może pojechać np. Jordanii czy innego ciepłego kraju jak na dworze jest tak nieprzyjemnie. I tyle.

Pospieszalski ze swoim ekstremizmem wyleciał poza nawias społeczny, nie zamierzam tego słuchać.
Wystarczy zdrowy rozsądek , aby oddzielić ziarna od plewów. Wsłuchać sie w nauki Chrystusa, a nie róznych zarabiających na ekstremizmie osobników.

Obawiam się, że zaczynamy przypominać znana bajkę, a jak wiadomo ani argumenty ani nawet groźba śmierci baby z bajki nie przekonały, a tym bardziej statystyka...