Latajacy sklep monopolowy pozeral ludzi
Rosjanie starali sie rywalizowac z Amerykanami w zbrojeniach. A gdy wyczuli szanse na uzyskanie przewagi w jakims rodzaju broni nie przejmowali sie zasadami bezpieczenstwa. Byle szybciej, byle odniesc sukces propagandowy. Ponaddzwiekowy bombowiec Tu-22 byl tego najlepszym przykladem. mial byc on odpowiedzia na amerykanski bombowiec B-58 latajacy z szybkoscia ponaddzwiekowa. Byl on zdolny obleciec dwukrotnie kule ziemska z predkoscia szybsza niz dzwiek.
Prototyp Tu-22 powstal w 1957 r. W 1960 r. Rosjanie oglosili, ze pierwszy egzemplarz z produkcji seryjnej uniosl sie w powietrze we wrzesniu 1960 r. Nie bylo to prawda, gdyz samolot byl ciagle dopracowywany. Juz w listopadzie 1960 r. drugi egzemplarz zostal zniszczony w czasie ladowania. W 1961 r. zaczela sie rzeczywista produkcja seryjna, fabryke opuscilo 12 bombowcow.
Ponizej zdjecia Tu-22. Mial bardzo ladna sylwetke, jak mysliwiec, tylko 3X wiekszy.
Piloci bali sie latac na niedopracowanym samolocie, dziwolagu, ktory mial dwa silniki umocowane na ogonie. Byl to pierwszy i ostatni raz kiedy konstruktorzy zrobili cos takiego. Problemem byl takze koncept pilotowania przez jedna osobe. Czesc pozniejszych wypadkow byla skutkiem tego wlasnie rozwiazania, piloci byli zmeczeni a ich bledy nie mogly byc korygowane przez drugiego pilota, bo go nie bylo.
Innym problemem bylo odpadanie czesci powloki samolotu przy maksymalnej szybkosci. W zwiazku z tym zabroniono pilotom latac powyzej predkosci Mach 1.4. Do tego dochodzilo bardzo toporne, fatalne ergonomicznie zaprojektowanie przyrzadow, ktorymi operowal pilot. Nie mogl on dosiegnac niektorych dzwigni, wiec ratowano sie linkami lub hakami z metalowego drutu. Niebezpieczne bylo tez ladowanie z predkoscia 350 km/h, podczas gdy samoloty ladowaly z predkoscia ponizej trzech setek. Gdyby pilot chcial ladowac z mniejsza predkoscia, to juz przy 290 km/h ogon ciazyl ku ziemi z powodu ciezkich silnikow tam zamontowanych. Ponizej bombowiec od tylu. Pod silnikami widac dzialko sterowane zdalnie.
To jeszcze nie wszystko, bowiem przy ladowaniu bombowca wystepowalo zjawisko "galopowania" powodowane silna wibracja kol przy ladowaniu. Bywalo, ze ktores z kol zalamywalo sie i nastepowala naziemna katastrofa. Dla lotnikow oznaczalo to uszkodzenia kregoslupa podobnie jak przy odrywaniu sie siedzen i przesuwaniu do przodu.
Produkcje Tu-22 zakonczono w 1969 r., ale lataly one az do polowy lat 1990-ych. Tak czy inaczej, do 1975 r. na 311 wyprodukowanych samolotow 70 uleglo katastrofom, czyniac bombowiec najbardziej niebezpiecznym w rosyjskim lotnictwie wojskowym. W zwiazku z tym nazywano go "Pozeraczem ludzi".
Rosyjski ponaddzwiekowy bombowiec mial jedna, za to ogromna zalete. Otoz w systemie chlodzenia samolotu jako czynnika chlodzacego uzywano normalna, dajaca sie pic 40% wodke. A ze system chlodzenia zuzywal 40 l. tego alkoholu w ciagu jednej godziny lotu, to potrzebny byl porzadny 400 l. zbiornik. W sposob oczywisty zaloga samolotu nie mogla nie dostrzegac szans, jakie ta okolicznosc stwarzala. Kapitanowie zawsze podawali w swoich raportach kompletne zuzycie alkoholu. Tymczasem wiedzieli w jaki sposob latac by minimalizowac zuzycie alkoholu. Stosowana byla tez praktyka wylaczania systemu chlodzenia na dluzszy okres czasu. Troche bylo za goraco, ale czego sie nie robi dla dobra atrakcyjnych celow.
Zaoszczedzony alkohol dzielono sprawiedliwie, jedna trzecia zatrzymywala zaloga, zas reszta trafiala w rece/gardla obslugi naziemnej. Dla technikow sluzba przy Tu-22 byla wiec nadzwyczaj atrakcyjna i kazdy chcial tam trafic. Piloci trafiajacy do jednostki z Tu-22 na wstepie kupowali sobie kanistry. Obsluga naziemna kupowala sobie gumowe kompresy uzywane przez chorych ludzi. Napelnione wodla wkladali pod pas na brzuchu, tak ze wszyscy wygladali jakby byli w ciazy. Co tam estetyka, grunt, ze mozna bylo przejsc przez kontrole przy opuszczaniu lotniska.
Oczywiscie, ze sluchy o alkoholowym procederze docieraly do dowodztwa. Na przyklad zony personelu skarzyly sie na alkoholizm mezow. Szefostwo zaczelo kombinowac by przestac uzywac alkohol etylowy, tylko zastapic go jakims spirytem technicznym nie nadajacym sie do picia. Jednakze testy dokonowywane przez swoich, oczywiscie dyskwalifikowaly inne rodzaje czynnikow chlodzacych.A ze na kazdy sposob znajdzie sie zawsze kontr-sposob, dowodztwo zakazalo uzywania chlodzenia w bombowcach. W ten sposob piloci czuli sie jak w saunie.
Bombowce oceniano wykorzystujac rozne kryteria, wiec i nazwy z tego wychodzily odmienne. Na Zachodzie nazywano Tu-22 "Bullshot" i 'Pricker" (wstydze sie tlumaczyc te slowa), zas Rosyjsci piloci - "Latajacy sklep z alkoholem", "Supersoniczna cysterna z wodka".
Glowne zrodlo: video#1 zamieszczone ponizej.
Video#2 przedstawia jedna z katastrof Tu-22.
Video#3 pokazuje tu-22 w pelnej krasie.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. https://www.youtube.com/watch
2. https://www.youtube.com/watch
3. https://www.youtube.com/watch
4. @Tymczasowy
Podobnie bylo z radzieckim wahadlowcem kosmicznym Buran. ktory w 1988 roku wykonal tylko jeden jedyny lot i do tego bezzalogowy. Moze gdyby tam byl spirytus, to by ten cud radzieckiej techniki polatal dluzej. Rosjanie pracowali nad nim kilkanascie lat. Byl bardzo podobny do amerykanskiego wahadlowca Columbia. Ta proba kopiowania nie udala sie, ich elektronika byla za slaba.
Zawsze mowilo sie u nas: ruskaja tiechnika bolszoja, tolko kuszat niet. Tutaj nawet tiechnika byla zla. Wszyscy przestrzegali przed kupnem rosyjskich kolorowych telewizorow Rubin i rowerow -obydwa produkty sie psuly. To samo dotyczy rosyjskich zegarkow z lat 80-tych, psuly sie.
Pozdrawiam serdecznie
Sz.
En passant