Kopernik symbolem ciemnoty

avatar użytkownika Józef Wieczorek

Kopernik symbolem ciemnoty

Od pewnego czasu trwają wiece przeciwko działaniom ministra nauki i edukacji. 14 lipca taki wiec odbył się przed Collegium Novum UJ, określanym przez mówców – ironicznie/sarkastycznie – najstarszą agencją towarzyską, w nawiązaniu do głośnej opinii małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak.

Wiec zwołali akademicy i politycy obawiający się ogłupienia, a okazało się, że to już jest faktem.

Szary człowiek przecież wie, że agencje towarzyskie pojawiły się wiele wieków przed powstaniem Collegium Novum i takim ważnym zabytkiem to ono jednak nie jest.

Mówcy ostrzegali, że w wyniku reform ministra Czarnka cofniemy się z drogi postępu do średniowiecznych czasów ciemnoty i zacofania.

Nie zważali na powszechnie znany fakt, że właśnie w tym okresie „ciemnoty” powstał prototyp Uniwersytetu Jagiellońskiego, aby władający dużym, rozwijającym się krajem mogli się opierać na mądrych ludziach. A wielu takich uformowano wówczas na jagiellońskiej uczelni. Jednym ze studentów Akademii Krakowskiej był u schyłku średniowiecza Mikołaj Kopernik, który z pomnika przed obecnym Collegium Novum (za plecami wiecujących) zapewne ze zdumieniem przysłuchiwał się głupstwom plecionym przez obecnych akademików i polityków.

Jak to się stało, że w czasach ciemnoty i zacofania powstała taka uczelnia, która wydała Kopernika, nikt nie objaśnił. Nie wytłumaczono też, dlaczego w czasach tak światłych i postępowych jak obecne nie odkryto do tej pory wśród znakomitych ponoć akademików drugiego Kopernika.

Mimo ogromnego wzrostu liczebnego zarówno studentów, jak i profesorów, a także pięknych akademickich gmachów, zamiast elit intelektualnych mamy elity „tęczowe”, „genderowe”, często miernoty nieprzydatne do konkurowania z potentatami światowymi.

Jakoś postęp zaczyna zdrowo myślącym ludziom kojarzyć się z ogłupianiem.

To nawet jest optymistyczne, ale o powrocie do czasów „ciemnoty i zacofania”, które stworzyły uniwersytet i wydały Kopernika, można tylko pomarzyć.

Tekst opublikowany w tygodniku Gazeta Polska 28 lipca 2021 r.

napisz pierwszy komentarz