mam pytanie do pana Budki
Moje pytanie do pana Budki brzmi,
co pan miał na myśli na sobotnim występie tanecznym,gdy pląsając przed jakąs tablicą ,
mówił pan ,ze władze przejmiecie za 3 lata albo za 47 dni ?/cytuję z pamieci ,ale mniej wiecej taki był sens tych pląsów i wyrzucanych słow/
"za 47 dni"
zabrzmiało to trochę jak fragment DZIADÓW szczególnie w tym fragmencie , gdzie Mistrz mówi o tajemniczej cyfrze "44 "
"44"czyli symbol kogoś ,kto miał uwolnić Polskę z niewoli
No cóż, do dzisiaj wszyscy się głowią kogo Mistrz Adam miał na myśli,ale pan
raczej Mickiewiczem nr 2 nie jest,
a więc ,
co pan miał na mysli rzucając te dwie cyfry ,...czyli" 47 "?
może ktoś z PO nam podpowie o jaki cud idzie bo,że nie o naprawę POLSKI,to wszyscy wiemy
Czaskowskiemu sypią sie rury i nie grzeją kaloryfery w Warszawie,a PANU,co sie psuje ?
a na koniec za słowami słynnej Polskiej Modlitwy,pozwolę sobie napisać
Panie Boze strzeż nas od ognia ,wody, POmoru i rządów PO w czasach światowej epidemii
a szczególnie od naprawiaczy typu czaczkowski ,czy budkoPOdobnych
Dobrego Dnia Polsko,Dobrego i Bożej opieki
- gość z drogi - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. kolejne magiczne liczby 246
tak,tak wiem,wiemy o co idzie
tylko czy POzostali dadzą sie połknąc platformie,jako przystawki do sutego obiadu,
a sutego, bo na horyzoncie duze diengi z zapowiedzianej pożyczki z europki
gość z drogi
2. ten Kraj ,ta czerwona plama na mapie Europy
w domysle POLSKA,
to cały pan Budka przyszły wybawca "tego Kraju"
ciekawe tylko, jaki będzie miała wtedy kolor Nasza Polska ?ja stawiam na CZERWIEN
gość z drogi
3. ad postu 1
przepraszam za błąd ,miało być 276
pozdr poniedziałkowe ,ale nie budkowe
gość z drogi
4. @gość z drogi
JA NIE MAM ŻADNYCH PYTAŃ DO PANA BORYSŁAWA GOMUŁKOWICZA BUDKI.
Co 1% kandydat na lidera opozycji może mi powiedzieć?
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Brawo pani szefowo :)
GomuŁkowicz się zagotuje i dobrze :)
Budrysowo pozdrawia :)
gość z drogi