Towarzyszki aborcjonistki kontra polska racja stanu

Mamy teraz  do czynienia - po uzasadnieniu wyroku TK i jego opublikowaniu - jak zwykle - ze sprytną i ogłuszającą medialną rotszyldowską kampanią odwracania kota ogonem oraz zaciemniania przekazu poprzez uwypuklanie drugorzędnych detali (takich jak np. przepychanki uliczne) kosztem sedna sprawy - tak by ten agresywny zalew informacji znowu nas maksymalnie otumanił i ogłupił...

A dlaczego np. nagminnie obecnie łamiące prawo "towarzyszki"  Lempart i Suchanow jeszcze nie zostały zwinięte?

Ano dlatego, bo reprezentują w tym sporze agendę samych rotszyldów (choć nie wiadomo, czy im o tym powiedziano - bo „mięso armatnie rewolucji”  to raczej nie powinno wiedzieć dla kogo "pracuje") - a rząd najwyraźniej nie chce teraz otwierać następnego  antyrotszyldowskiego frontu (a po próbach przywołania do porządku "naszej"  rozbestwionej nadzwyczajnej kasty w sądach, wcale mu się nie dziwię...). A przecież przed nami jeszcze kwestia repolonizacji mediów (a do kogo te polskojęzyczne dziś należą?) ...

A ludzie rotszyldów to od dawien dawna mącą nam w głowach na potęgę - abyśmy sparaliżowani skalą ich hucpy oraz logicznych wygibasów odrętwieli i stracili zdolność do rozróżniania dobra od zła, gładko łykając kolejną kretyńską utopię ich sponsorów...

Bo normalnemu człowiekowi to ani bzdury marksizmu klasycznego, ani te nowsze - neomarksistowskie, się po prostu "w głowie nie mieszczą"...

I dlatego największym sukcesem widza/czytelnika/obywatela jest dzisiaj spokojne ogarnięcie jakiegokolwiek tematu wałkowanego 24/7/365 - czyli do "u...nej śmierci" - w mediach (czyich??? Przecież w mejnstrimie medialnym nie ma innych prócz rotszyldowskich, a ledwie tolerowane pozostałe redakcje są mniej lub bardziej niszowym marginesem?)

Bo najtrudniejszą kwestią w dobie wyrafinowanych medialnych kłamstw i zasłon dymnych jest zachowanie przytomności umysłu i niegubienie z oczu starannie przed nami ukrywanego w potoku słów i obrazów sedna danej sprawy...

1. Trump już pokazał światu, że gł. spór toczy się dziś w każdym kraju między siłami "Własny kraj FIRST!!!", a rewolucyjną, antyludzką agendą sił "postępu und nowoczesności" pod sztandarem - "Rosztyldowie wszędzie FIRST!!!"

Ale o co w gruncie rzeczy chodzi tej całej rotszyldowskiej kaście ???

- = > Co nam grozi od rotszyldów?

2. A jednym z rotszyldowskich celów - sprytnie wcielanych w życie za pomocą przejętych po cichu instytucji, państw i organów - jest przecież depopulacja na koszmarną skalę wszystkich "mniej wartościowych lokalnych narodów tubylczych"  - bo „marnotrawimy” -  należące przecież do nich!!! - „zasoby planety”  i dlatego na Ziemi ma nas być max. 500 mln ludzi - "w permanentnej harmonii z naturą", a jakże... 

„Depopulacja trzeciego świata powinna być najwyższym priorytetem naszej polityki zagranicznej.” - Henry Kissinger, amerykański MSZ 1973-77 oraz wieloletni rotszyldowski insider

3. A ich główną depopulacyjną bronią i metodą jest obecnie aborcja - a od wojny zabito w ten sposób na świecie, wg ONZ - już ponad 1 miliard istnień ludzkich (ostatnio w tempie ponad 40 mln rocznie).

P.S. A co jest polską racją stanu w kwestii demografii? Jak najwięcej Polek i Polaków ...

A co jest rotszyldowskim celem? Jak  najmniej Polek i Polaków ... (docelowo max. 16-17 milionów - a liczba ta jest zadziwiająco stabilna - od planów Hitlera, poprzez raporty Klubu Rzymskiego, aż po dzisiejsze prognozy ONZ).

- = > Aborcja główną przyczyną śmierci w Europie

Ale gdy Polacy w końcu połapią się - KTO KIM JEST - i która z partii i kto z polityków w praktyce (a nie w retoryce) - DLA KOGO PRACUJE (Polaków czy rotszyldów), to wyniki wyborów najbliższych kilku dekad będzie można przewidzieć już dzisiaj...

I dlatego nie mogą oni sobie u nas teraz pozwolić na równie hucpiarskie złamanie zasad gry oraz równie brutalne podeptanie iluzji, do jakich się posunęli ostatnio w swych intrygach przeciwko prezydentowi Trumpowi ... i dlatego ta gra "demokratycznych" pozorów będzie u nas trwała jeszcze jakiś czas, jak długo będzie im potrzebna i nadal opłacalna ...

Bo …

I dlatego globalna grupa trzymająca władzę nigdy nie da nam ani pozostałym krajom regionu spokoju ... i dlatego potrzebujemy powszechnej świadomości  tego nieustającego, niesłabnącego i szalenie destrukcyjnego dla nas geopolitycznego zagrożenia i "zainteresowania"… goniąc zdrajców, dywersantów oraz wszystkich "mieszających w tym kotle" - by, nie oglądając się na ich jazgot, trzeźwo, krok po kroku, budować sojusze typu Trójmorze oraz infrastrukturę wzmacniającą nasz region. Bo w jedności siła...

A im większy własny potencjał - ludnościowy, gospodarczy, kulturowy czy militarny – tym lepiej i bezpieczniej się wtedy ludziom żyje … i tym bardziej są opluwani przez lokalną rotszyldowską agenturę ludzie dbający o te sprawy.

P.S. 2 I dlatego nowa ekipa tradycyjnie zainstalowana przez rotszyldów w Białym Domu (bo prezydentura Donalda Trumpa była w ich mniemaniu „jedynie wypadkiem przy pracy”) z furiacką nadgorliwością już przystąpiła do odwracania trumpizmu – w tym kwestii  propagowania aborcji na świecie ... 

- = > Joe Biden cofa decyzję Trumpa w sprawie aborcji

Ciekawe, jak długo Amerykanie wytrzymają teraz taką zmasowaną dawkę rotszyldizmu-obamizmu...??? Bo ta niezbyt przymyślana idelogiczna ofensywa nowej administracji dobitnie zaczęła tam każdemu uświadamiać różnicę między "America or Rothschilds First!"...

- = > Prezydentura Biden-Harris katastrofą dla Ameryki i świata

A ponadto, „ten łobuz Trump”  - jeszcze śmiał, dosłownie w ostatniej chwili!!!, ustanowić - = > Nowe święto w USA - Narodowy Dzień Swiętości Zycia Ludzkiego 

_{„Każde ludzkie życie jest darem dla świata. Każdy człowiek, urodzony czy nienarodzony, młody czy stary, zdrowy czy chory, jest stworzony na święty obraz Boga.} 

_{Wszechmocny Stwórca daje każdemu człowiekowi wyjątkowe talenty, piękne sny i wspaniały cel.}

_{W Narodowym Dniu Świętości Ludzkiego Życia świętujemy cud ludzkiej egzystencji i odnawiamy nasze postanowienie budowania kultury życia, w której każdy człowiek w każdym wieku jest chroniony, ceniony i kochany”}

_{"Trump: ponawiam apel o przyjęcie przepisów zakazujących późnej aborcji."}       

Cooooooo, Joe jeszcze tego nie zniósł…??? !!! No to szybciutko podpisywać, "panie prezydencie", co tylko na biurku położą, bo „bogowie i sponsorzy”mogą się zdenerwować, a i "prezydent Harris"  już przebiera nóżkami…

A tymczasem rotszyldowscy (czyli "postępowi und nowocześni") demokraci w USA ... 

Ale o co, tak naprawdę, chodziło Trumpowi, z jego hasłami „America First !!!" oraz „Make America Great Again !!!”?

- = >  Czym jest, był i będzie trumpizm?

„Głosujecie sobie na prezydentów – ale to ja im mówię, co mają robić.”  - David Rockefeller

Tyle, że po śmierci patriarchy na początku 2017 roku, Trump "zerwał się ze smyczy"  i już nie pozwolił jego następcom tak ostentacyjnie i ordynarnie swoim urzędem sterować, jak to miało miejsce za poprzednich, szczególnie demokrackich, administracji.

"Wikilekas wyjawiło jak globalistyczny miliarder Soros manipulował Hillary Clinton.

W roku 2011 Soros podsunął p. Clinton, będącej wtedy ministrem spraw zagranicznych, listę trzech osób, z poleceniem, która z nich powinna zostać rozjemcą sporu, a Hillary szybko wprowadziła jego żądania w życie."

Warto też dodać, że tamta sprawa dotyczyła wewnętrznych spraw Albanii, i może zadziwiać atencja tego globalnego gracza dla spraw tak drobnych, w kraju tak peryferyjnym - ale biorąc pod uwagę plotki łączące Sorosa z jedną ze szwajcarskich klinik, gdzie m.in. on ma tam regularnie otrzymywać transfuzje świeżej dziecięcej krwi, zaś albańska mafia powszechnie uważana jest m.in. (oprócz "klasyki gatunku" - morderstw, wymuszeń, "ochrony", rozbojów, prowadzenia burdeli, okradania różnych państw oraz  korupowania ich organów, szmuglu i handlu narkotykami oraz kobietami itp.) za głównego dostawcę ludzkich organów oraz "produktów bio" w Europie...???

A "władcy Ameryki i świata"

- zlekceważeni przez Trumpa i praktycznie wypędzeni z Białego Domu

- urażeni, wściekli i zdesperowani - poszli w minionej kadencji na rympał,

i zastępując bejsbolem wcześniejszą finezję starego Rockefellera, 

nieopacznie ujawnili oszołomionemu światu „kto tu rządzi”  i jak sprawy „na szczytach władzy” się naprawdę mają …

"Nie mamy pańskiego płaszcza, panie Trump ... - no i co nam pan zrobisz???"

- = > Koniec demokracji w Ameryce - oligarchia zwycięża

P.S. 3 Obecnie mamy też u nas kolejny przykład starej prawdy - że historia, jeśli powtarza się, to jedynie jako farsa - i jesienno-rewolucyjnego proaborcyjnego i antyrządowego amoku i zapału do kolejnej już próby obalenia demokratycznego wyboru Polaków oraz ich antyrotszyldowskiego (a przynajmniej nie prorotszyldowskiego) rządu - tym razem pod przykrywką "walki o prawa kobiet" - to siłom rotszyldów chyba już nie uda się ponownie w Polsce wykrzesać...

Ale poczynania pewnych polityków i pewnych mediów jasno teraz pokazują po czyjej stronie oni stoją, dotąd stali i zawsze stać będą.......