Połowy tygodnia (50.)

Miało być dramatycznie, ale już od niemal tygodnia było wiadomo, że nie będzie. Ale że będzie śmiesznie, to wiadome nie było.

Chociaż, jak pomyśleć o naszej, pożal się Boże opozycji, to w zasadzie było wiadomo...

Więc w UE podpisano to samo co uzgodniono w lipcu wycofując się z nowych lewackich pomysłów i uszczegółowiono zapisy dot. intencji KE. Czyli mały krok do przodu po naszej myśli...

Bardzo wielu oburzonych (Soros, Ziobro, niemiecka prasa, Spurki), drugie tyle zawiedzionych (Tusk, polska opozycja, Ziemkiewicz), a reszta z umiarkowanym zadowoleniem (głównie rządzący). Co oznacza, że linia podziału przebiega między eurosceptykami i lewactwem, a całą resztą. To nie oznacza że coś się zakończyło, ale przynajmniej mamy trochę oddechu przed następnym zamachem...

...albo przed referendum o wyjściu z Unii...

W tych dramatycznych - według opozycji - dniach Tusk (były polityk z PO) spotkał się z Lempart. Lempart, to ponad czterdziestoletnia przywódczyni nastolatek. Coś w rodzaju Jaskierni, szefa SZSP z dawnych czasów...

Pozowali do zdjęcia w jakimś pomieszczeniu gospodarczym z flaszką w tle i w maseczkach z błyskawicami. Jak nie idzie, to nie idzie...

Opozycja postanowiła odwołać z rządu Kaczyńskiego. W trakcie mowy sejmowej Budka, kierownik masy upadłościowej PO, ciągle mówiąc o PIS powiedział, że przez Kaczyńskiego dali sobie przyprawić gębę totalnej opozycji i antypisu, pora z tym skończyć...

Ziobro jest z unijnego porozumienia budżetowego bardzo niezadowolony. A dokładniej z tego, że nie wyszła mu pułapka. Zwołał zarząd partii, gdzie miano głosować wyjście z koalicji z PIS. No i miękiszony nie wyszły...

Co mnie martwi, bo po raz kolejny Gowin wyszedł przed szereg i to skutecznie. Może musze zmienić myślenie o Gowinie? Ale jak sobie przypomnę, że ze dwa lata temu kładł się Rejtanem, by studia gender były na uczelniach, to zmiana myślenia mi natychmiast odchodzi...

Natomiast lider bez właściwości, katolik bezobjawowy, Szymek, dostosował się prędko i w czasie trudnych chwil w Brukseli napisał: osoby LGBTI doświadczają przemocy lub jej gróźb. Kobiety – ofiary przemocy nie uzyskują odpowiedniej ochrony i pomocy ze strony państwa, bo naruszenie nietykalności nie jest przestępstwem ściganym z urzędu. W polskim prawie brak definicji tortur, na co od lat zwraca uwagę Komitet ONZ Przeciwko Torturom...

I to by było o idiotach na tyle...