Czy żyjemy w Utopii?

Takie pytanie wypada zadać w świetle różnych wydarzeń w Polsce. Ostatnio kilka z nich skłoniło mnie do przekonania, że obecnie rząd za wszelka cenę dąży do wytworzenia w nas przekonania, że mimo złych informacji,docierających z różnych stron, żyjemy w oazie spokoju i szczęśliwości. Dzisiejsze media donoszą, że raport dot. wypadku samolotu CASA, którego konkluzją był „błąd człowieka)”, może oznaczać de facto przyczyny techniczne(uszkodzenie samolotu). Dlaczego raport ma zawierać takie a nie inne powody? Ano dla poczucia bezpieczeństwa. Dziennik Polska, edycja gdańska, donosi,ze pomorska policja jest zadłużona na 9 mln złotych, a policjanci, którzy oprócz przynoszenia własnych komputerów z domu, oprócz wykręcania żarówek, mają dodatkowo kupować sobie papier, ołówki i długopisy, bo cięcia wydatków w związku z długami są ogromne. Wszelkie enuncjacje agend rządowych, od Kancelarii Premiera począwszy, problemom zaprzeczają. Nie ma żadnych trudności z realizacją zaplanowanych wydatków budżetowych dla jednostek MSWiA. I już mamy poczucie bezpieczeństwa,że nie braknie policji na ulicach. W mediach pojawia się informacja o tragicznej samobójczej śmierci pani płk z Poznania, który jako przyczynę swojej decyzji podaje mobbing stosowany przez swoich szefów, w związku z jej konotacjami politycznymi z poprzednią ekipą (PiS). Natychmiast zamieszczone oświadczenie ABW stwierdzające,ze pani płk zażywała lekarstwa z powodu problemów psychicznych.I w prosty sposób wraca nasze zagrożone poczucie bezpieczeństwa,przywracając równocześnie wiarę w to, że władza działa skutecznie i zgodnie normami prawno-etycznymi. Wystarczy jeszcze usunąć przepisem (Prezydent Karnowski PO- Sopot) żebraków z ulic, priorytet budowy autostrad (później dróg szybkiego ruchu) zmienić w realny priorytet budowy ścieżek rowerowych, a w walkę z nieprawidłowościami w działaniu organów sprawiedliwości zamienić w dążenie do łatwiejszego dostępu do broni dla mieszkańców naszej wspólnej Utopii. W listopadzie Premier namawiał naszych rodaków do powrotu z emigracji zarobkowej, ogłaszając program „Masz plan powrót?” Nieważne, że były to tylko broszury i strona internetowa. Każdy rodak poczuł się dowartościowany. Czyżby nasi wodzowie sądzili,że ludzie nie mogą odczuwać znużenia szczęściem;? Szczęściem, którego nie można posmakować, bo jest mirażem? Że wystarczy do "podrasowanej" rzeczywistości dorzucić realne show:WOŚP, „pociąg przyjaźni celebry dla autorytetów za nadwyrężoną państwową kasę, kolejne planowanie za kilkanaście milionów z tegoż budżetu, światowego koncertu dla światowych przywódców w Gdańsku? Na rozpoczęcie kadencji Baracka Obamy zaśpiewała Beyonce. Dla Premiera Tuska mają śpiewać Beyonce, Elton John, Tina Turner i być może ktoś jeszcze. Czy Kancelaria Premiera nie obawia się,ze ten zestaw stanie się światowym kanonem na zakończenie każdej politycznej kadencji? A może, w słynnej bibliotece ktoś wpadnie na kolejną wizję? Może tym razem to będzie Państwo Słońca, na wzór, także utopijnego tworu, które zwało się Miasto słońca. Wszak do Słońca Peru na pewno pasuje. P.S. Rodziny oskarżonych o spowodowanie wypadku mają polecenie” nie drążyć.Może po to, aby pozostać w mieszkaniach służbowych (żony) Pomorska policja grozi masowymi zwolnieniami z pracy. Kto wrócił z emigracji licząc na to, co rząd obiecał, czyli ona zwolnieni z PIT, składek rentowych i emerytalnych oraz podatku od nieruchomości, a także o preferencyjnych kredytach dla powracających? To może się zawieść. O miejscach pracy nie mówiąc. Pomagałam człowiekowi, który podlegał mobbingowi w swojej pracy. Musiał korzystać z szeregu leków, pomocy psychiatry i psychologa. Kto wrócił z emigracji licząc na to, co rząd obiecał, czyli ona zwolnieni z PIT, składek rentowych i emerytalnych oraz podatku od nieruchomości, a także o preferencyjnych kredytach dla powracających to może się zawieść. http://www.tvn24.pl/-1,8902,0,1,katastrofa-wojskowego-samolotu-casa,raport.html http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/tusk-czaruje-emigrantow_80212.html