Połowy tygodnia (27.)

Jeszcze kampania wyborcza. To chyba najdłuższa kampania we współczesnej Europie. A może i na świecie. Pół roku słuchania w kółko tego samego. Ci co chodzą na wybory powinni dostać medal.

No, może nie wszyscy. Ci co poszli głosować na Hołownię zostali zrobieni w konia. Czy w coś tam. Dawali po dychu i okazało się, że dawali na Czaskoskiego. Jak to dawniej mówiono cnotę stracili, a dychę stracili...

Elektorat Hołowni to taki KOD lepszego sortu. Nie, żeby po ulicach biegać, to dobre dla kodziarzy z wykształceniem podstawowym, zwolennicy Szymka to elita elit, kodziarze intelektualiści (wiem, wiem, oksymoron)...

I jak zwykle tzw. intelektualiści zostali zrobieni w wała i to w sposób prosty, bez żadnych ą i ę. Po prostu, dowiedzieli się, że mają głosować na Czaskoskiego, a numer z Hołownią był ustawką. Ale to VIP-kodziarzy oczywiście nie zmiesza, o nie, oni walczą nieracjonalnie o lepszy ten kraj...

To jest właśnie najciekawsze. Postępacy (czyli lewica i liberałowie) uważają, że są racjonalistami, gdzie tam wiara i uczucia... A tu proszę, gdyby postępowali racjonalnie, to gołym okiem widać, że ich dotychczasowi idole zawsze robili ich w wała, że od 2015 żyje im się lepiej (oprócz przestępców). I co? I nic, Czucie i wiara silniej mówi do mnie / Niż mędrca szkiełko i oko, tacy romantycy...

To samo z odłamem wolnościowców w Konfederacji. Bosak, nie wiadomo czemu, uwierzył że złapał pana Boga za nogi, a tu furda... Oni nie mają żadnych szans, oni powinni po prośbie pójść do władzy i zapytać co dostaną... Ale nie, pycha i te rzeczy mogą spowodować, że drugiej szansy mieć nie będą. Polityka, to rzecz długofalowa i dla mądrzejszych...

O czym wie Czarzasty, ale nie wiedzą Biedroń z Zandbergiem. Tego pierwszego już nie nie, a drugi - za sprawą wynagrodzeń dość wysokich - już się kończy...

Taaak, polityka to trudna sprawa...

Napaści na Dudę (Nitras, Fakt, Czaskoski, tzw. debata) były do przewidzenia. Czaskoski obiecujący ślub narodowców-pedałów nikogo nie dziwi, jego poparcie (tzw. program) dla adopcji dzieci przez pary pederastów (ew. lesbijek) jest płynne (nie upłynęło kilka dni i jest przeciwny), jego deklaracja pójścia w MN również nie dziwi. Mnie nie dziwi, Czaskoski powie cokolwiek byle wygrać, ale że to nie dziwi jego zwolenników?

No nie dziwi, oni nie myślą racjonalnie. Tzn. oni nie myślą. Oni są za, bo tak...