Połowy tygodnia (26.)
tu.rybak, sob., 27/06/2020 - 20:08
Ostatni tydzień kampanii wyborczej nie obfitował w zbyt wiele wydarzeń, ale za to te co były, to były istotne.
Prezydencka wizyta w Waszyngtonie była całkiem udana. Co prawda nie podpisano żadnej konkretnej umowy (może poza ponad dwustoma umowami w zakresie zakupów zbrojeniowych), ale widać było staranie z jakim obie strony podeszły do spotkania. W świat poszło i nikt chyba nie powie, że Polska jest małym, izolowanym państwem...
A jak oprotestowała to opozycja! Co oznacza, że tym bardziej było dobrze...
Po drugie prezydent Warszawy ogłosił swój program wyborczy. I miał pecha. Co prawda jego główny konkurent był wówczas w Stanach, ale kilku pozostałych silnie oprotestowało ów program (nie wiem, nie czytałem, przez głowę mi to nawet nie przemknęło) pod pretekstem, że wszystkie punkty są kradzione z ich programów. No, po prostu pech...
Ale to wszystko nic. W Warszawie z wiaduktu, w biały dzień spadł autobus miejski. Okazało się, że kierowca był pod wpływem narkotyków i film mu się urwał. Ofiara śmiertelna i wielu ciężko rannych. Zdarza się. Ale okazało się więcej. I to jest kolejny pech Czaskoskiego.
Otóż okazało się, że ów autobus miejski należał do niemieckiej spółki, która wozi po Warszawie pasażerów. Taki mamy miejski transport? Czaskoski podpisał umowę z niemiecką spółką i, nazwijmy to, wydzierżawił wożenie ludzi po mieście.
Co by do Czaskoskiego pasowało. Onegdaj podważał sens budowy dużego lotniska w Polsce mówiąc w Berlinie udało się po latach, i będziemy mieli lotnisko, które... no trudno będzie z nim konkurować i proszę, proszę. Widać uznał, że niepotrzebny jest warszawski transport miejski, bo Niemcom się już udało i trudno z nimi konkurować...
Co on? Warszawę zamienia na filię Berlina?
W niedzielę wybory prezydenckie. Będą inne niż wszystkie dotychczasowe ze względu na pewien reżim sanitarny. Można spodziewać się kolejek przed lokalami wyborczymi, gdyż sondaże zapowiadały dużą frekwencję. Kolejki będą pod wieczór, ale nie w związku z frekwencją, tylko jak zwykle...
Co do frekwencji, to niestety w Senacie utknął bon turystyczny i ci co są mniej zamożni czekają na wyjazd wakacyjny. Ci, których stać wyjadą lub już wyjechali i w związku z tym sądzę, że frekwencja będzie niższa niż zapowiadana, a ponadto, że będzie miała subtelny wpływ na wynik głosowania...
Tak, że tego, warto pójść...
Prezydencka wizyta w Waszyngtonie była całkiem udana. Co prawda nie podpisano żadnej konkretnej umowy (może poza ponad dwustoma umowami w zakresie zakupów zbrojeniowych), ale widać było staranie z jakim obie strony podeszły do spotkania. W świat poszło i nikt chyba nie powie, że Polska jest małym, izolowanym państwem...
A jak oprotestowała to opozycja! Co oznacza, że tym bardziej było dobrze...
Po drugie prezydent Warszawy ogłosił swój program wyborczy. I miał pecha. Co prawda jego główny konkurent był wówczas w Stanach, ale kilku pozostałych silnie oprotestowało ów program (nie wiem, nie czytałem, przez głowę mi to nawet nie przemknęło) pod pretekstem, że wszystkie punkty są kradzione z ich programów. No, po prostu pech...
Ale to wszystko nic. W Warszawie z wiaduktu, w biały dzień spadł autobus miejski. Okazało się, że kierowca był pod wpływem narkotyków i film mu się urwał. Ofiara śmiertelna i wielu ciężko rannych. Zdarza się. Ale okazało się więcej. I to jest kolejny pech Czaskoskiego.
Otóż okazało się, że ów autobus miejski należał do niemieckiej spółki, która wozi po Warszawie pasażerów. Taki mamy miejski transport? Czaskoski podpisał umowę z niemiecką spółką i, nazwijmy to, wydzierżawił wożenie ludzi po mieście.
Co by do Czaskoskiego pasowało. Onegdaj podważał sens budowy dużego lotniska w Polsce mówiąc w Berlinie udało się po latach, i będziemy mieli lotnisko, które... no trudno będzie z nim konkurować i proszę, proszę. Widać uznał, że niepotrzebny jest warszawski transport miejski, bo Niemcom się już udało i trudno z nimi konkurować...
Co on? Warszawę zamienia na filię Berlina?
W niedzielę wybory prezydenckie. Będą inne niż wszystkie dotychczasowe ze względu na pewien reżim sanitarny. Można spodziewać się kolejek przed lokalami wyborczymi, gdyż sondaże zapowiadały dużą frekwencję. Kolejki będą pod wieczór, ale nie w związku z frekwencją, tylko jak zwykle...
Co do frekwencji, to niestety w Senacie utknął bon turystyczny i ci co są mniej zamożni czekają na wyjazd wakacyjny. Ci, których stać wyjadą lub już wyjechali i w związku z tym sądzę, że frekwencja będzie niższa niż zapowiadana, a ponadto, że będzie miała subtelny wpływ na wynik głosowania...
Tak, że tego, warto pójść...
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. Rybaku
Tramwaj w barwach Wolnego Miasta i „Postamt” zamiast ...
Kontrowersje wokół niemieckiego napisu Postamt - tvp gdansk
Obrona Poczty Polskiej w Gdańsku – Wikipedia, wolna ...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. NO PROSZĘ, TAKIE KLIMATY..
Wiceszef MSWiA: Policja zatrzymała w Wałbrzychu dwóch strażników miejskich, którzy zrywali plakaty
Policja zatrzymała w Wałbrzychu dwóch strażników miejskich;
nieumundurowani strażnicy zrywali plakaty i banery Andrzeja Dudy -
poinformował w sobotę na Twitterze wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Dodał,
że "w ich nieoznakowanym pojeździe znaleziono ok. 30 zerwanych banerów".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl