Wiadomości z Ameryki

Jest wieczór 23 czerwca 2020 r. w Nowym Świecie. W Polsce noc, wiadomości  z Nowego Świata ukażą się rano. Przekażę tylko kilka wybranych bez dbałości o kierowanie sie ich ważnościa.

Najpierw dobra wiadomość, Prezydent Donald Trump odwiedzil dziś Arizonę, gdzie wyraził satysfakcje, że budowa muru na granicy USA-Meksyk postępuje nadal. Obiecał  w trakcie kampanii wyborczej w 2016 r., że wybuduje i dotrzymuje slowa. Do końca 2020 r. mialo bycć  450 mil muru, dziś jest juzż 216 mil, czyli  nieźle ponad 300 km. Budowa ulegla przyspieszeniu po wybuchu pandemii. 

Lewactwo w Stanach Zjednoczonych poczuło krew i ruszyło do ataku mylnie sądząc, że nadszedl czas  rewolucji. W innych krajach hasla podchwycono i  przy braku należytej reakcji policji  sukces idzie za sukcesem.  Pomoc niosą niektórzy politycy i wladze samorzadowe. Zanim nastapi reakcja, punkty zbiora siły konserwatywne, a policja i tajne slużby zbiorą informacje o niebezpiecznych dla ustroju osobnikach, które oni sami na tacy podaja.

W szpicy idzie  ruch o nazwie Black Lives Matter (BLM). Powstał on w 2013 r. w Los Angeles po uwolnieniu z zarzutu zabójstwa mlodego Żyda Zimmemana. Rok wcześniej zastrzelil on mlodego murzyna, Trayvona Martina. Później paliwo dostarczalo sie samo, co i rusz zdarzalo sie, że policjant zastrzelil jakiegoś  kryminalistę rasy czarnej. W 2014 r. trafilo na Michaela Browna w Ferguson kolo St.Louis i Erica Garnera z Nowego Jorku. A potem, "Leci jak na Szczecin". Ci ludzie sami się o to prosza, wiec policja nie ma wyjścia. 

BLM zostal finansowo wsparty  przez Sorosa oraz postępackie media. Dziś widac sporo bialych ludzi z haslami tego ruchu. To efekt wychowania w poczuciu winy wobec murzynów. Umacnia sie  przekonanie o tzw. rasizmie systemowym, bzdurze, jakich malo. Murzyni byli przywożeni  do Ameryki  czesto za sprawa różnych  murzynskich kacykow w Afryce, ktorzy zarabiali na tym pieniadze. Część bylaby zjedzona, bo w Afryce szerzyl sie kanibalizm. Po zniesieniu niewolnictwa w polowie  XIX w. mieli ponad poltora wieku na "systemowe" wrośniecie w spoleczenstwo amerykanskie.  Tego nie zrobili mimo nasilonej pomocy ze strony państwa w ciagu ostatniego półwiecza. Tymczasem  na kontynent  amerykanski emigrowala fala za fala z różnych stron swiata.  Dam przyklad Chinczyków. Przybywali w obce srodowisko, gdzie mowiono w jezyku bardzo odbiegajacym od  ich jezyka ojczystego (rozne odmiany). W Kanadzie  laskawie im pozwolono, gdyzż potrzebowano robotnikow do bardzo ciezkiej pracy przy budowie kolei. Placono im jeden dolar za dzien pracy. Innym robotnikom, takze murzynom - $3. Za przywilej  przybycia i pracy musieli zaplacić. Wladze ustanowily podatek od glowy Chinczyka (Head Tax) odpowiednia ustawa, Chinese Immigration Act, która pozniej kilkakrotnie nowelizowano. W 1885 r. bylo to $50, w 1900 r. - $100, zas w 1903 r. - $500. Te 500 dolarow dziś równa sie okolo 9 000 dolarow.

Obrazowym sukcesem BLM jest wymalowanie olbrzymimi, żółtymi literami na jezdni w centrum stolicy Stanow Zjednoczonych napisu Black Lives Matter. Kazala to zrobicć burmistrz Washington DC, czarnoskóra Muriel Browser.

Przed kilkoma godzinami aresztowano niejaką Natalie White lat 29, kobiete rasy bialej. Poszukiwano ja z powodu podpalenia lokalu "fast food", "Wendy's". Budynek spalil się doszczetnie.  To  wlasnie tam, kilka dni temu, policja probowala aresztować murzyna Raysharda Brooksa lat 27, ktory zanietrzezwiony zasnal w samochodzie blokujac linie szybkiej obslugi (drive-through lane). Ten sie wyrwal i próbowal uciekajac atakowac taserem policjanta. Dostal dwie kule w plecy. Czlek ów byl kryminalista na warunkowym zwolnieniu. Ubolewaja, że byl bardzo rodzinnym czlowiekiem. Pewnie, że tak, mial czworke calkiem czarnych dzieci, a do tego kochanke, wlasnie ta nieszczesna White. Zdjecie ponizej.

Dzis też podano wiadomość, że wokół spalonego budynku i parkingu Wendy's czarni mlodziency z karabinmi bronią krotką, ustanowili strefe specjalna. Wlasciciele okolicznych sklepow i innych firm pozabijali dechami okna i drzwi. Co jakis czas zatrzymuja ruch na ulicy. Policja jezździ parami, po dwa samochody, utrzymujac duza odleglość.

Coraz glośniejsza staje sie Melina Abdullah, córka czlowieka okreslajacego sie jako trockista. Samotnie wychowuje trojke dzieci. Po tatusiu, czarnoskórzy. Jest ona profesorka w California State University. Kieruje wydzialem Pan-African Studies.  Okresla sie jako "womanist", co jest nowa, wyższa forma tego ruchu. Za malo bylo jej różnych odmian takich jak: Marxist and Socialist Feminism, Radical Feminism czy Eco-Feminism. Wyzszość "womanistek" polega na koncentrowaniu sie  na rasach i klasach spolecznych. Abdullahowa zapodaje, że  bada naukowo rap i jest wróżka. W mowach wiecowych czesto przywoluje duchy. Może uda jej sie tym razem. Otóż od wczoraj trwaja obrady komisji budżetowej, Los Angeles Council Budget Committee. Abdullahowa  ze swoimi ludzmi prowadzi tam modna dziś na Zachodzie "akcje bezposrednia" (direct action). Żądaja  natychmiastowego obciecia budżetu policji o $150 mln. To poki co, bo w ciagu 3 lat budzet LAPD ma byc obciety o 90%. Ich zdaniem powinny one byc przeznaczone na "reinwestycje" w sprawy ludnosci kolorowej, znaczy sie murzynow. W trakcie tego procederu Abdullahowa zapodala dzis na twitterze: "To jest moment, kiedy świat pękl szeroko i  wszystkie nasze najbardziej radykalne nadzieje moga byc zrealizowane. Jestem wdzieczna dla naszego ruchu i wszystkie piekne ludzkie stworzenia, ktore do niego należą".

Na bieżąco tez pani profesor kieruje oddzialem kalifornijskim BLM. To wlasnie tam ten ruch powstal. Pani dostawala różne nagrody  i nalezy do szeregu rad i komitetow, z ktorych czesc tworzona jest przez murzynów, np. "Black Community". Nie przeszkadza jej, że sama nie jest murzynka. ale to normalka wsrod tych, ktorzy chca cos ukrecic krecąc sie przy murzynach. Kiedyś po latach rzadzenia jedna z najwiekszych organizacji murzynskich przez biala babe, murzyni odkryli, ze wsród jej protoplastow nie bylo ani jednego murzyna. To samo jest dziś z pewnym cwaniaczkiem,  Shaunem Kingiem, ktory wola o likwidacje kosciołów. Też go nakryli, że jest bialy i troche nie pasuje.

W tych dniach Melina Abdullah wojuje też z pania prokurator, Jackie Lacey.  To murzynka z LA. Abdullahowa zarzuca jej, że prowadzila w swej kadencji za malo spraw przeciwko policjantom, ktorzy uśmiercili czarnych mezczyzn. Wraz z bojówkami nachodzi dom prokuratorki. Ponizej na video mozna zobaczyc jak mąż Lacey, tez murzyn, nie wytrzymal, gdy halastra przyszla o piatej rano i otworzyl drzwi trzymajac pistolet w reku. Slychać glos Abdullahowej, że wymierzyl pistolet prosto w jej piers. On mial prawo, bo bronil swego domu, a bojówkarze stali na ganku.