AGENTURA
*
Cały antypis, to oczywista zbrodnicza mafia politycznych gangsterów, współpracująca z profesjonalnymi służbami specjalnymi, posiadającymi sprawny dostęp do konkretnych i rzeczywistych materiałów wywiadowczych, które mogą być wykorzystywane przeciwko interesom Polski i Polskiej racji stanu - do dywersji, sabotażu oraz destabilizacji wszystkich systemów polskiej administracji państwowej.
Można by nawet postawić hipotezę, że te profesjonalne służby, to duże państwowe lub/i korporacyjne organizacje wywiadowcze, znajdujące się w dyspozycji wrogich polskiej racji stanu państw, które przez wiele lat utrzymują w Polsce rozbudowane aktywa agentury wywiadowczej oraz znakomicie opłacanej agentury wpływu, której celem jest destabilizacja i paraliżowanie systemów polskiej władzy i administracji państwowej.
Dywersja, sabotaż w służbie nowoczesnej wojny informacyjnej, toczącej się przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej.
Niech przykładem dowodzącym tej tezy będzie natychmiastowa gotowość tej agentury do realizacji doraźnej "kombinacji operacyjnej", której celem było wykorzystanie prawdziwych i sfałszowanych kompromantów przeciwko sędziemu SN Tomaszowi Demendeckiemu [link], w dniu wyboru kandydatów na pierwszego prezesa Sądu Najwyższego.
Proszę sobie wyobrazić, że w momencie, w którym wyszło na jaw, że ten sędzia jest "uważany za czarnego konia" w konkursie na stanowisko prezesa SN, to nieomal natychmiast nastąpił atak Onetu gotowymi do użycia kompromantami. Na zebranie oraz ułożenie scenariusza wykorzystania tych kompromantów musiały solidnie pracować mocne departamenty ewaluacji danych poważnych służb, może niemieckich, może rosyjskich, a może springerowskich. Tego nie wiemy.
Ale wiemy, że do przygotowania takich materiałów konieczny jest nakład dużej pracy, wysiłek wielu ludzi, oraz szeroki i dokładny dostęp do bardzo rozległych źródeł i profili danych wywiadowczych, wnikliwie penetrujących i interpretujących całą przestrzeń Państwa Polskiego.
Bez specjalnego trudu można by wskazać przykłady wielu innych kombinacji operacyjnych, których celem było, jest i będzie użycie niszczących materiałów w celu skompromitowania znakomicie służących Polsce polityków, albo przeciwnie - operacyjnej osłonie łajdaków [link], którzy nie wahają się przed udziałem w najbardziej nawet bezczelnych aktach destabilizacji Państwa Polskiego.
Konkretnie - taką destabilizującą akcją była absolutnie zrozumiała gra operacyjna Marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego w sprawie ustawy o korespondencyjnych wyborach. Jego celem było niedopuszczenie do tych wyborów, by następnie z tego faktu uczynić zarzut przeciwko polskiej administracji państwowej. Takie jest jego Janusowe oblicze [link].
Nawet ten delikt polegający na celowym wprowadzeniu w błąd co do chwili głosowania nad ustawą o "kopertowych wyborach" [link] - jest dowodem celowości tej gry operacyjnej. Czy jest informacją o stopniu infiltracji najwyższych organów państwa przez obce służby specjalne?
Kolejnym potwierdzeniem dowodzącym takiego stanu rzeczy jest skuteczne paraliżowanie obrad najwyższego organu polskiej władzy sądowniczej, czyli Zgromadzenia Ogólnego Sądu Najwyższego, które nie było w stanie przez 9 godzin uchwalić porządku obrad, ani wybrać składu komisji skrutacyjnej [link].
Takich dowodów świadomego i celowego działania w złej wierze, dowodów działań niemożliwych do zrealizowania bez korzystania z aktywów profesjonalnych służb specjalnych mamy bez liku.
Może właśnie stąd bierze się arogancja i wzgardliwa pewność siebie tej agentury wpływu.
Może także dlatego, mimo że kopara im opada ze zdumienia, zrozumieć nie potrafią, że mimo "takiego wspaniałego wsparcia" przegrywają kolejną partię, po już przegranej partii.
Po prostu koncert zadufanej w sobie antypolskiej agentury wpływu.
* * *
- michael - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
- DMS
- IGP
- Michael
- MiL
- mowa nienawiści
- neokomunizm
- niszczenie państwa polskiego
- PO-Land
- ponerologia
- prowokacja polityczna
- pycha
- rozległy system o rozproszonej inteligencji
- schetynoidalny timmermansoid
- śledzik remoulade
- totalitaryzm liberalny
- umiejętność rządzenia
- wojna informacyjna
- zła wola antypolskiej opozycji
6 komentarzy
1. michael
Ojej... właśnie pracowałem nad notką o mniej więcej takim wydźwięku jak Twoja, więc zaniecham publikacji... oczywiście bez żadnego żalu, bo napisałeś świetny i zwięzły tekst.
Może tylko jeszcze to:
"Zastanawiająca jest sama postać Szymona Hołowni. To prawdopodobnie kolejny już wystrugany przez wrogie nam spec-służby i agenturę wpływu człowiek, który nagle pojawia się przed wyborami jako polityk. Podobnie onegdaj było po części z J. Palikotem, R. Petru czy np. P. Kukizem. Ten sam mechanizm kreujący "partię znikąd" czy "kandydata znikąd". Niejasne są też źródła finansowania jego kampanii wyborczej, bo chyba nikt nie wierzy, że wszystkie koszty jego działania są pokrywane z datków zwykłych ludzi. Warto tedy prześledzić, kto tak naprawdę i ile wpłaca na tę jego kampanię, bo jestem pewny, że da nam to odpowiedź skąd on pochodzi i kogo reprezentuje.
Zatem opinia publiczna winna dowiedzieć się skąd Szymon Hołownia ma pieniądze na kampanię wyborczą oraz kto znajduje się w jego otoczeniu, kto tak naprawdę jest w jego sztabie wyborczym a tych informacji jest bardzo mało. Może jakiś dziennikarz śledczy zacznie "śledzić" to wszystko, co jest związane z Szymonem Hołownią?"
To taki króciutki fragment mojej notki, która oprócz tego też wskazywała na to, co opisałeś. Może się jednak ograniczę do Sz. Hołowni i coś o nim skrobnę :)
Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
2. @ Krzysztofjaw - Może Leszek C?
Czy wszystkie drogi prowadzą do Leszka C? [wPolityce]
michael
3. 10/04/2010 Fakty (odc.120) - Antoni Macierewicz
Kolejne ustalenia techniczne ws. tragedii smoleńskiej
8 maja 2020 r.
michael
4. Tak prawda, słowo kompromant jest z języka NKWD i KGB
Wiem o tym i specjalnie użyłem tego słowa wziętego z najbardziej obrzydliwego systemu sowieckich służb, by dobitnie dać znak o jakiej agenturze piszę, jaką agenturę mam na myśli. Ten numer, który zrobili przeciwko sędziemu SN Tomaszowi Demendeckiemu [link] jest czystym ruskim działaniem, do którego łobuzy ze starej sowieckiej agentury wykorzystali niemiecki Onet, któremu dostarczono wygrzebane z ubeckiego śmietnika bzdety, zmieszane ze strzępami meldunków z "afery Piebiaka", o której teraz już wiadomo, że także była w taki sam sposób wysnuta z fałszywej prowokacji. Jest to tak podły sposób, tak obrzydliwy i wstrętny, że trzeba mieć najgorszą sowiecką mentalność, by zdobyć się na aż takie łajdactwo.
Sam osobiście, w swoim życiu rodzinnym doświadczyłem działania tej najobrzydliwszej formy niszczenia ludzkiego życia, łamania charakterów, że słów ludzkiego języka brakuje. I wtedy najwłaściwszym terminem jest słowo "kompromant".
To jest pojęcie określające zastosowanie zamiast argumentu, czegoś znacznie obrzydliwszego od wiadra gnojówki, tylko po to, by zgodnie z radą Josefa Goebbelsa coś się do człowieka przylepiło.
I to jest kultura jak u szczura, kultura nazistowskiej, albo sowieckiej pogardy, którą widzę w obradach Zgromadzenia Ogólnego SN. I kiedy słów tak brakuje, że łapy opadają - najwłaściwszym słowem okazuje się być "kompromant".
Zamiast "trwa mać"
___________________________________________
Przypis:
"Janus, czyli nowy bożek opozycji..."
michael
5. 48 tys. osób zainteresowanych grupowym kasłaniem przed domem
Jarosława Kaczyńskiego [link]. Dominika Wielowieyska nie akceptuje tego pomysłu [link]. I co pisze Waldemar Kuczyński?
Czy pan W. Kuczyński wie co pisze?
Z pewnością tak. Istnieje jedno tylko wytłumaczenie. Podłość. I mentalność agentury.
michael
6. Niby
"pekniecie czasu", "symbioza", czyli "Francja-elegancja", a z lebka wydziela sie zapach jak z ruskiej onucy. Byle chlopek-roztropek rozumuje porzadniej. Nienawisc zaslepia.
Pozdrawiam.