Nowy szef IPN
FreeYourMind, śr., 21/01/2009 - 08:57
Funkcjonariusze „GW” w klasycznym dla siebie stylu zajęli się dzieleniem skóry na niedźwiedziu i obsadzają fotel prezesa IPN, mimo że jeszcze sporo czasu do końca kadencji J. Kurtyki. Oczywiście, w sytuacji odsłonięcia się mafijnego mechanizmu w Polsce, kwestia ta to znakomity temat zastępczy, nie zmienia to jednak faktu, że „GW” w ten sposób podpowiada obecnej koalicji, „którędy droga”.
Zgodnie z kanonami konstruowania tekstów interwencyjnych przywoływany jest anonimowy rozmówca, który najwyraźniej ma uwiarygodnić sugestie autora tekstu:
„od członka zarządu PO usłyszeliśmy: - Nawet jeśli zapis powodujący skrócenie kadencji Janusza Kurtyki nie wejdzie w życie, to i tak w przyszłym roku kończy się obecna kadencja urzędującego prezesa i trzeba będzie wybrać kogoś innego. - Kurtyka narobił sobie sporo wrogów, prowadząc Instytut według wizji braci Kaczyńskich. Wydanie książki o Lechu Wałęsie jako "Bolku" przez środowisko Platformy zostało przyjęte negatywnie. Następca Kurtyki nie powinien już robić takich rzeczy. Marek Lasota dałby gwarancję spokojnego prowadzenia misji badawczej IPN.” [podkr. F.Y.M.]
Mamy więc w ten sposób podany wzorzec prawidłowego sposobu kierowania IPN-em i mamy kandydata w postaci obecnego szefa krakowskiego oddziału IPN. Nie ma to być realizacja „wizji braci Kaczyńskich” i nie może to być „robienie takich rzeczy”, jak wydawanie „książki o Lechu Wałęsie jako „Bolku””. Jakby tego jednak było mało, to zaprezentowany jest też wzorzec profilu osobowościowego „przyszłego prezesa”:
„Lasota często ma zdanie odmienne od centrali IPN.”
Autor jednak nie dostrzega w takim postawieniu sprawy pewnego paradoksu – co by bowiem się stało, gdyby Lasota stał się wymarzonym dla „GW” prezesem i zaczął realizować wzorcową wizję badań historycznych, zaś w lokalnych oddziałach IPN pojawialiby się osobnicy o odmiennych zdaniach od „centrali IPN”? Być może jednak ten problem zostałby zawczasu usunięty odpowiednią polityką kadrową, więc może faktycznie nie ma się co nad takimi paradoksami głowić.
Nie jest podana tylko wzorcowa tematyka, jaką mógłby się zajmować, zdaniem Ministerstwa Prawdy, „nowy” czy też „odzyskany” IPN. Domyślać się możemy, że na pewno nie rozliczaniem komunizmu, ani też na pewno nie dekomunizacją, lustracją, antysowieckim podziemiem, czerwonymi zbrodniarzami etc. Najlepiej więc byłoby, gdyby sporządził „żywoty świętych”, którzy stanowią ojców założycieli Ministerstwa Prawdy i III RP. Pytanie tylko, gdzie się znajdują wzorcowe dokumenty? Może najlepiej na nowo je przygotować? Przecież coś się tej historii należy od Ministerstwa Prawdy, do cholery, tak czy nie?
- FreeYourMind - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
22 komentarzy
1. FYM-ie,
jerry
2. jerry
3. @ sprawa Dmochowskiej z IPN
Czyń lub Giń.
STEIN
4. nissan
5. to i tak w przyszłym roku kończy się obecna kadencja
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Maryla
7. że "GW" będzie płakać
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Maryla
9. Lawina na niespotykaną skalę
10. Marzenie Platformy - Powrót Leona Kieresa
michael
11. michael,
jerry
12. TrustMe
13. michael
14. Gdzie Kieres poprzednio oddał Niemcom archiwa IPN?
michael
15. Archiwa zbrodni hitlerowskich na narodzie polskim przekazne
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. FYM
17. Andrzej Chrzanowicz
18. Teczkofobia
19. Lasota z poparciem
basket
20. TrustMe
21. basket
22. Zamiast podsumowania