Kolonizacja Afryki przez Murzynow z Ameryki - II
Proba kolonizacji Afryki przez Afro-Amerykanow zostala dokonana w pierwszj polowie XIX w. Z wielkim wysilkiem nie zostala zniszczona w zarodku, jednak osiagniety rezultat rodzi pytanie czy bylo warto.
Glownym podmiotem calego przedsiewziecia bylo powstale w 1816 r. "Amerykanskie Stowarzyszenie Kolonizacyjne" (ACS). Ono to forsowalo w Kongresie wprowadzenie w zycie idei, ktora wowczas wydawala sie miec rece i nogi. Przewazyl argument praktyczny dotyczacy Murzynow- wyzwolencow (free blacks). Byli oni w spoleczenstwie jak kamien w bucie, a ich liczba szybko rosla. Niby mogli korzystac z szans stwarzanych przez nowotworzone panstwo, ale jakos im sie to nie udawalo. Pod wzgledem prawnym ich status nie roznil sie od statusu Bialych, poza uprawnieniem do pelnienia sluzby wojskowej. Co najwazniejsze, mieli czynne i bierne prawo wyborcze. Jednak na zadne stanowiska nie kandydowali. Zawieszeni pomiedzy Bialymi i niewolnikami tworzyli getta.Przykladowo, getto w Filadelfii skupialo 17 000 osob. Zamieszkiwali brudne, zaniedbane uliczki. Za prace nie za bardzo sie brali. Za to zajmowali sie przestepczoscia. Ich specjalnoscia bylo paserstwo. A w tamtych czasach kradziono nawet miotly sprzed domow. W niektorych miejscowosciach wyzwolency stanowili nawet polowe skazanych za przestepstwa. Interesujace, ze zjawisko nadreprezentacji Murzynow wsrod skazanych utrzymalo sie w USA do dzis. Znana prawda jest, ze wsrod mezczyzn rasy czarnej jeden siedzial w wiezieniu, obecnie siedzi lub bedzie siedzial w przyszlosci. To "lub" dalem ze wzgledu na recydywistow. Tak czy inaczej, gdyby tylko wskaznik przestepczosci wsrod Murzynow spadl do poziomu przestepczosci Bialych, to budzet kraju rocznie oszczedzalby cieckie miliardy dolarow.
Spoleczenstwo amerykanskie czulo sie zagrozone, przy czym wlasciciele niewolnikow mieli dodatkowe powody. Wzniecali niepokoje wsrod niewolnikow i dzieki swobodzie przemieszczania sie zapewniali komunikacje pomiedzy skupiskami niewolnikow. W tym klimacie incjatywa ACS musiala znalezc poparcie polityczne.
W lipcu 1817 r. ACS wyslalo do Londynu dwoch swoich agentow: juz nam znanego Samuela J.Millsa i Ebenezera Burgessa. Tam oficjele przyjeli ich cieplutko i nawet dali list polecjacy rangi ministerialnej do oficjeli zawiadujacych Sierra Leone. Jednak po przybyciu na miejsce amerykanscy agenci dowiedzieli sie, ze osiedlanie sie kolorowych ze Stanow Zjednoczonych jest wykluczone. Panowie powedrowali wiec w kierunku poludniowym poza granice Sierra Leone. Wydawalo im sie, ze znalezli miejsce dogodne do osiedlania sie. Byla to wyspa Sherbro. Miejscowi kacykowie wyrazili zgode i w maju 1817 r.agenci poplyneli do kraju. Mills zmarl na statku zas Burgess po przybyciu roztoczyl piekna wizje.
Pierwszymi kolonistami okazali sie niewolnicy odbici z rak handlarzy. Otoz ustawa federalna z 1807 r. zakazywala importu niewolnikow do Stanow i Terytoriow. Uwolnieni ludzie stawali sie wlasnoscia stanu, na terenie ktorego zdarzenia nastapily. Wladze stanowe oglaszaly w prasie przetarg na sprzedaz niewolnikow. I w grudniu 2017 r. taka partia nowych niewolnikow trafila sie w stanie Georgia. ACS wyslala szybko do Milledgeville, gdzie Czarnych przetrzymywano, duchownego Williama Meada. Ten po przybyciu zablokowal aukcje i poczekal az organizacja zbierze pieniadze na zywnosc, sprzet i koszty transportu. Dodac nalezy, ze oprocz najswiezszej partii wladze stanu Georgia zgromadzily znacznie wiecej niewolnikow wyzwolonych w podobny sposob. Filantrop George C.S. Custis podarowal ACS wyspe znajdujaca sie kolo Cape Charles (przyladek Karola), ktora stala sie punktem zbiorczym w przyszlosci.
Tak wiec z jednej strony, ludzie dobrej woli zbierali pieniadze, sprzet i zywnosc, a lobby dzialalo w Waszyngtonie. W efekcie Kongres oglosil ustawe uprawniajaca Prezydenta do przejmowania niewolnikow z rak handlarzy-importerow, utrzymywania ich i pomocy w osiedlaniu w Afryce. Po drugie wydano rozkaz okretom wojennym US Navy by przechwytywali staki handlarzy niewolnikow a niewolnikow tam sie znajdujacych przewozili do kolonii w Afryce. Po trzecie, Prezydent mial wyasygnowac $100 000 na wprowadzenie ustawy w zycie.
Pierwsza partia osiedlencow udala sie do Afryki na pokladzie brygu "Elisabeth". Bylo ich tylko 86 mimo, ze sprawa byla naglasniana a bryg czekal na chetnych u wylotu Liberty Street (Ulicy Wolnosci) w Nowym Jorku. Wyprawa kierowali agenci S.Bacon i J.P. Bankson (pewnie jakis Skandynaw, syn banku). Dysponowali suma $30 tys. na zakup zywnosci i narzedzi. Statek z osiedlencami znajdowal sie pod ochrona okretu wojennego "Cyane".
Podroz trwala 5 tygodni. Po wyladowaniu na wyspie Sherbro spotkala przybyszy przykra niespodzianka, tubylcy zmienili zdanie. Przyszla pora deszczow i wielu kolonistow zachorowalo. W sumie zmarly 23 osoby, w tym 3 agentow.
Mimo wstepnego niepowodzenia do Afryki wyruszyla druga wyprawa. KIerowali nia E.Bacon i J.B. Winn a statkiem byl bryg "Nautilus". W marcu 1821 r. ta ekipa zabrala z pechowej wyspy Sherbro niedobitkow z pierwszej wyprawy i udali sie na poludnie. Tam odkryli Cape Montserato (przyladek Monserato0 ze swietnymi warunkami do zycia, zdrowym klimatem i zyzna ziemia. Negocjacje z tubylcami rozwijaly sie pomyslnie ale tylko o momentu, gdy amerykanscy agenci twardo zazadali zakazania handlu niewolnikami. Na to miejscowi kacykowie nie mogli sie zgodzic z bardzo prostego powodu, pieniadze za sprzedaz Przyladka dostaliby raz, natomiast handel niewolnikami dawal kacykom staly dochod.
Powtorze jeszcze raz, biali ludzie proponuja czarnym ludziom z Afryki zniesienie niewolnictwa, a ci stanowczo odmawiaja. W nastepnym odcinku bedzie jeszcze wiekszy paradoks.
Niepowodzenie w negocjacjach spowodowalo, ze agenci udali sie do Sierra Leone. Tam Bacon zmarl zas Winn powrocil do ojczyzny. Nowopowstala kolonia pozostala w niepewnosci.
W nastepnym, koncowym odcinku bedzie o bitwach na smierc i zycie staczanych przez Murzynow z Afryki z Murzynami przybylymi z Ameryki. Ci pierwsi nie chcieli sie zgodzic na osiedlanie tych drugich.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. @Tymczasowy
Piekna inicjatywa. Czyli wszystko odbywalo sie na dlugo przed wojna secesyjna, po ktorej zniesiono niewolnictwo W USA.
Pozdrawiam
S.S.
En passant