Połowy tygodnia (49.)

Najważniejsze z ostatnich wydarzeń, to tzw. prawybory w PO. Zmierzyli się Kidawa Obywatelska i Postępowy Jacek. Cała Polska rozemocjonowana usiadła przed radioodbiornikami. Było warto. Emocje, rzeczowe argumenty, filipiki i ogólnie rzecz biorąc cios za ciosem. Było gorąco...

Teraz wiemy czym kandydaci programowo się różnią. Otóż Kidawa jest kobietą, a Jaśkowiak nie całkiem. Ta prosta konstatacja pozwoli wybrać działaczom PO właściwego kandydata...

Dała się zauważyć lewica. Czarzasty (SLD) wałkuje swoją wersję historii o bohaterskich Sowietach, którzy byli naszymi wyzwolicielami i nawet odbili z rąk Niemców obóz w Auschwitz. Takie stwierdzenia zawierają wewnętrzną sprzeczność, gdyż dowodzą że owi wyzwoliciele jeszcze całkiem stąd nie wyszli...

Gdula (Wiosna, czyli SLD) broni emerytur byłych funkcjonariuszy (przypadkiem jego ojciec był wiceministrem u Kiszczaka) oraz jest przeciwny reparacjom niemieckim gdyż przelew banalizowałby tragedię. Tu również warto zauważyć dialektyczne podejście, gdyż jak widać przelewy dla ubeków nic nie banalizują...

Tymczasem jedna z izb Sądu Najwyższego w składzie trzech sędziów ogłosiła, że KRS jest nieważny, podobnie jak inna izba tego samego sądu. Ku mojemu zdziwieniu sędziowie stojący po stronie opozycji za niepotrzebną uznali izbę dyscyplinarną. Przypadek?

I to bynajmniej nie jest mój żart. Naprawdę, trzech nikomu nieznanych gości uznało, że może rządzić w blisko 40 milionowym kraju, bo taką mieli fantazję...

Cała Polska czeka teraz jak inne izby zaczną eliminować izby sąsiednie oraz - co będzie naturalną konsekwencją - inne organizacje i firmy zaczną za pomocą uchwał unieważniać konkurencję. Zapowiada się ciekawa bitwa na uchwały unieważniające, zaczynam się obawiać, że któregoś dnia ja sam obudzę się nieważny, bo sąsiad był szybszy z uchwałą...

Równolegle do radosnej twórczości opozycji prawniczej ciągnie się historia z szefem NIK. Coraz bardziej nie wierzę, w to co słyszę i co raz bardziej nie wiem o co chodzi. A chętnie bym się dowiedział. Mam wrażenie, że będzie interesująco...

Ale ktoś to wszystko ustawił. Albo to obraz pokazujący ostre starcia w koalicji rządzącej, albo zwykła nieudolność i nieudolne próby rozwiązania problemu, który nie istniał dopóki nie został nieudolnie stworzony...