Stop dyktaturze LGBT
Musimy działać, bo cenzura ponownie opanowała uniwersytety!
To nie żart. Przed paroma dniami władze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego podjęły decyzję o zwolnieniu z pracy wykładowcy za to, że ośmielił się przeprowadzić merytoryczną dyskusję „Homoseksualizm a zdrowie”.
Szok, prawda?
To wydarzenie powinno nam wszystkim uświadomić do jakiego stopnia „rozpędzona” jest propaganda LGBT!
Pani Elżbieto, proszę zwrócić uwagę – wszyscy już zdążyliśmy się przyzwyczaić do usuwania filmów niewygodnych lewicowej dyktaturze. Czy to normalne?
Jakby tego było mało, to normą powoli staje się odwoływanie spotkań z prawicowymi dziennikarzami, publicystami i autorami – przykładem może być konsekwentne uniemożliwianie wystąpień redaktorowi Łukaszowi Karpielowi z portalu PCh24.pl (stało się tak w Opolu i Rybniku). Czy można się na to godzić?
Na domiar złego, za „niewygodne” poglądy z łatwością można dzisiaj stracić pracę. Tak było w przypadku pracownika firmy IKEA, tak samo dzieje się teraz z wykładowcą Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
Musimy powstrzymać to szaleństwo!
Na platformie Protestuj.pl udostępniliśmy dla Pani petycję wspierającą wykładowcę wyrzuconego ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Petycja ta zostanie przesłana do Rektora tej uczelni, ale też do Ministra Szkolnictwa Wyższego Jarosława Gowina oraz Premiera Mateusza Morawieckiego.
Aby podpisać petycję, wystarczy kliknąć w poniższy link:
nie możemy przejść obojętnie obok tego skandalu! Uniwersytet od zawsze kojarzony był bowiem z wolnością oraz swobodą wymiany myśli. Jednakże od kilku lat większość placówek szkolnictwa wyższego skutecznie zakuwana jest w kajdany politycznej poprawności, narzucanej przez skrajnie lewicowe środowiska LGBT.
Wszelkie znamiona sprzeciwu wobec ideologii LGBT i każda próba nawiązania merytorycznej dyskusji na temat promocji „homozwiązków”, kończy się lawiną agresywnych wypowiedzi i całkowitym blokowaniem nieprawomyślnych opinii.
A teraz zaczęli jeszcze zwalniać ludzi z pracy!
Razem możemy to zmienić. Wystarczy kliknąć w link i podpisać się pod naszym protestem:
Na koniec prosimy o poinformowanie o naszej akcji swoich bliskich, znajomych oraz przyjaciół.
Jesteśmy pewni, że gdy tylko dowiedzą się o naszej akcji, również podpiszą tę ważną petycję..
Z wyrazami szacunku,
Zespół Protestuj.pl
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. PODPISANE
https://www.protestuj.pl/stop-dyktaturze-lgbt,101,k.html?qval_i=Imxpbmst...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Radny z PiS winny
Radny z PiS winny zniesławienia organizatora Marszu Równości. Jest prawomocny wyrok
Lublin-Zachód, który uznał, że radny miejski PiS Tomasz Pitucha pomówił
organizatora Marszu Równości Bartosza Staszewskiego wpisem w internecie o
marszu jako promocji pedofilii i homoseksualizmu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Konferencja Episkopatu Polski
Szacunek dla osób związanych z ruchem LGBT+ nie oznacza...
bezkrytycznego akceptowania ich poglądów – podkreślają biskupi w
stanowisku dotyczącym LGBT+, które przyjęła dziś Konferencja Episkopatu
Polski.
Dokument KEP liczy 27 stron i składa się z 4 rozdziałów: Płciowość
mężczyzny i kobiety w chrześcijańskiej wizji człowieka; Ruchy LGBT+ w
społeczeństwie demokratycznym; Osoby LGBT+ w Kościele katolickim;
Kościół wobec stanowiska LGBT+ w sprawie wychowania seksualnego dzieci i
młodzieży.
Zobacz całą treść: Stanowisko Konferencji Episkopatu Polski w kwestii LGBT+ (PDF)
Biskupi zaznaczają, że Kościół jest otwarty na dialog z każdym
„człowiekiem dobrej woli”, szukającym prawdy. Jako wzór takiej postawy
podają papieża Franciszka, który „spotyka się z osobami identyfikujących
się z LGBT+, wyciąga do nich życzliwie rękę, wyraża zrozumienie dla
skłonności, ale jednocześnie nie unika jasnego przedstawienia nauki
Kościoła na temat ideologii gender oraz praktyk przeciwnych naturze i
godności człowieka zawartej w jego oficjalnych dokumentach i
syntetycznie przedstawionej w Katechizmie Kościoła Katolickiego”.
W stanowisku KEP zwrócono uwagę, że wyzwania, z jakimi spotyka się
dziś społeczność ludzka i eklezjalna, mają swoją genezę w tzw. rewolucji
seksualnej i towarzyszących jej przemianach kulturowych i obyczajowych.
„Odrzucenie tradycyjnej moralności doprowadziło do głębokich zmian w
rozumieniu ludzkiej płciowości. Szczególnym wyrazem tych przemian jest
ideologia gender oraz postawy charakterystyczne dla LGBT+. Proklamują
one prawo do samookreślania przez człowieka swojej płci bez odniesienia
do obiektywnych kryteriów wyznaczonych przez jego genom i anatomię oraz
radykalny rozdział między płciowością biologiczną (sex) i kulturową
(gender), pierwszeństwo płci społeczno-kulturowej przed płcią
biologiczną, a także dążenie do stworzenia społeczeństwa bez różnic
płciowych” – czytamy.
Biskupi podkreślają w dokumencie: „postulat szacunku dla każdej
osoby, w tym osób identyfikujących się z LGBT+, jest w pełni słuszny,
zaś demokratyczne państwo prawa powinno zadbać o to, aby żadne z
podstawowych praw tych osób nie stojące w oczywistej sprzeczności z
ludzką naturą i dobrem wspólnym (jak monopłciowy związek czy adopcja
dzieci przez takie związki) nie było naruszane. Nie do zaakceptowania są
więc jakiekolwiek akty przemocy fizycznej lub werbalnej, wszelkie formy
chuligańskich zachowań i agresji wobec osób LGBT+”.
W dokumencie Konferencji Episkopatu Polski czytamy również:
„Paralelnie do powyższych praw osób związanych z LGBT+ należy podkreślić
słuszne oczekiwania całego społeczeństwa, aby były szanowane także
prawa innych członków społeczności, w tym zwłaszcza ich uczuć
religijnych, uznawanych przez nie zasad moralnych oraz zasad porządku
publicznego”.
Biskupi napisali: „Kościół z jednej strony nie boi się głosić
obowiązku poszanowania godności osobowej każdego człowieka, również osób
związanych z LGBT+, a z drugiej strony dla tych samych racji musi się
odnieść z rezerwą, a w partykularnych przypadkach z wyraźnym sprzeciwem
do ideologii gender oraz form aktywności ruchów LGBT+ pomijających tę
prawdę o człowieku oraz do ich społecznych projektów i wyznaczanych
sobie celów. W odpowiedzi na taką postawę, czy to społeczeństwa, czy też
Kościoła, osoby związane z LGBT+ mówią o dyskryminacji czy homofobii
oraz postulują ich przezwyciężenie. Dotyczy to także katolików
włączających się w różnym stopniu w te ruchy. Dyskryminacja ta miałaby
polega na tzw. opresywnej normatywności heteroseksualnej tradycyjnych
społeczeństw, czyli na przekonaniu, że tylko związek mężczyzny i kobiety
może być nazwany małżeństwem i powinien cieszyć się specjalnymi prawami
i przywilejami” – czytamy w stanowisku.
Wskazali również, że jednym ze skutków nieuwzględniania wzajemności i
komplementarności relacji kobiety i mężczyzny oraz zanegowania
prokreacyjnego celu płciowości jest radykalne oddzielenie płci
biologicznej (sex) od płci społeczno-kulturowej (gender). „Płeć
biologiczno-anatomiczna oparta jest na kryteriach
biologiczno-psychicznych. Płeć społeczno-kulturowa określa sposób
przeżywania i realizacji różnicy między płciami w konkretnej kulturze. Z
błędnego odseparowania od siebie płci biologicznej i kulturowej, które w
istocie polega na zrelatywizowaniu płci biologicznej, „wynika
rozróżnienie różnych «orientacji seksualnych», które nie są już
określone przez różnicę płci biologicznej między mężczyzną a kobietą,
ale mogą przyjmować inne formy określone jedynie przez radykalnie
autonomiczną jednostkę” – głosi dokument.
Biskupi przypominają, że Kościół nie może się zgodzić na rozszerzenie
rozumienia małżeństwa i rodziny, zrównanie praw i przywilejów małżeństw
heteroseksualnych i homoseksualnych, uznanie związków partnerskich
tworzonych przez pary tej samej płci wraz regulacją sytuacji majątkowej,
alimentów i dziedziczenia, a także umożliwienie związkom monopłciowym
adopcji dzieci oraz przyznanie osobom od 16 roku życia prawa do
określenia swojej płci.
„Zdając sobie sprawę z radykalnego charakteru postulowanej
transformacji kulturowej i postulatów społeczeństwa „bez różnic
płciowych” (Kongregacja ds. Edukacji Katolickiej. Stworzył ich jako
mężczyznę i kobietę nr 2), ruchy LGBT+ proponują stosowanie metody
małych kroków mających na celu wymuszenie powolnej transformacji
obyczajowo-kulturowej poprzez stopniowe oswajanie społeczeństwa z
zachowaniami uchodzącymi do niedawna za nieakceptowalne i naganne
moralnie. Niektóre środki społecznego przekazu wspomagają te projekty,
propagując ideologię gender, promując rzekomą atrakcyjność rozwodów,
zdrad, rozwiązłości seksualnej, ośmieszając wierność, dziewictwo,
czystość i religijność” – podkreśla KEP.
W dokumencie wskazano, że temu celowi ma służyć wychowanie seksualne
dzieci prowadzone już od wieku przedszkolnego. „Chociaż niektóre
postulaty osób związanych z LGBT+ dotyczące wychowania dzieci mają na
uwadze fundamentalne wartości także dla międzyosobowej komunii w
heteroseksualnym związku małżeńskim, jak miłość, wzajemny szacunek,
poczucie współodpowiedzialności, to jednak większość proponowanych
środków, metod i celów daleko przekracza ramy wychowania mającego na
uwadze integralne dobro dzieci i młodzieży. Z odpowiedzialnym
wychowaniem nie da się pogodzić udostępniania dzieciom materiałów
obnażających ludzką intymność i uczących je przyjemnościowego
„manipulowania” swoją płciowością oraz wprowadzania ich we wczesne
doświadczenia seksualne” – napisali biskupi.
Autorzy stanowiska proponują: „wobec wyzwań tworzonych przez
ideologię gender i ruchy LGBT+, a zwłaszcza mając na uwadze trudności,
cierpienia i duchowe rozdarcia przeżywane przez te osoby, konieczne jest
tworzenie poradni (również z pomocą̨ Kościoła, czy też przy jego
strukturach) służących pomocą̨ osobom pragnącym odzyskać zdrowie
seksualne i naturalną orientację płciową”.
„Jednakże
stojąc na straży świętości sakramentów, Kościół nie może zgodzić się na
ich niezgodne z prawdą celebrowanie tam, gdzie ich ważne czy też godziwe
sprawowanie lub przyjmowanie pozostaje w związku z płcią człowieka lub
jest od niej zależne. Dotyczy to zwłaszcza sakramentu chrztu świętego,
święceń i małżeństwa. Dla ważnego ich sprawowania decydujące znaczenie
ma płeć genetyczna, a nie subiektywne samookreślenie się płciowe danej
osoby” – głosi dokument.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Projekt "Stop LGBT" złożony w
Projekt "Stop LGBT" złożony w Sejmie. Wśród zapisów zakaz dla tzw. parad równości". "Sejm ma trzy miesiące na pierwsze czytanie"
Pełnomocnik komitetu inicjatywy ustawodawczej Krzysztof Kasprzak
poinformował PAP, że w poniedziałek zostanie złożony w Sejmie
obywatelski projekt „Stop LGBT”, który zakłada m.in. zakaz organizowania
parad równości i wszelkich manifestacji, których celem jest
kwestionowanie małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, propagowanie
związków partnerskich, małżeństw jednopłciowych, adopcji
i przysposobienia dzieci przez pary jednopłciowe czy innej niż
heteroseksualna orientacji płciowej. Chronione przez polskie prawo mają
być także symbole religijne i patriotyczne.
— powiedział Kasprzak.
Przedstawiciel Fundacji Życie i Rodzina podkreślił, że pod inicjatywą zostało zebrane ponad 200 tys. podpisów.
— dodał.
Kasprzak zaznaczył, że „pierwsze czytanie musi się odbyć na trzy miesiące od złożenia projektu, więc będziemy czekać”.
— ocenił.
— przekazał Kasprzak.
W zarządzie Fundacji Rodzina i Życie zasiadają Kaja Godek i Krzysztof Kasprzak.
Zgodnie
z polskim prawem inicjatywa ustawodawcza przysługuje posłom, Senatowi,
prezydentowi, Radzie Ministrów oraz grupie co najmniej 100 tys.
obywateli mających prawo wybierania do Sejmu. Projekt obywatelski musi
być złożony przez pełnomocnika komitetu inicjatywy ustawodawczej
do marszałka Sejmu wraz z załączonym wykazem podpisów obywateli
popierających projekt.
Pierwsze czytanie projektu ustawy
na posiedzeniu Sejmu przeprowadza się w terminie 3 miesięcy od daty
wniesienia projektu ustawy do Marszałka Sejmu lub postanowienia Sądu
Najwyższego stwierdzającego prawidłowo złożoną liczbę podpisów
popierających projekt ustawy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Czarnek bez owijania w
Czarnek bez owijania w bawełnę: Gender to ideologia marksistowska, jest fałszywą wizją człowieka. To nie jest żadna nauka
Gender to ideologia marksistowska, jest fałszywą wizją
człowieka. Jestem po stronie naukowców, którzy stwierdzają, że to nie
jest żadna nauka - ocenił we wtorek w PR24 minister edukacji i nauki
Przemysław Czarnek.
Czarnek był pytany, czy zgadza się z opiniami niektórych naukowców, że tzw. kierunek gender to nie jest nauka.
—odpowiedział.
—ocenił minister.
—powiedział minister.
Według
niego dziś największym problemem jest to, że ci, którzy głoszą tezy
zgodne ze swoim światopoglądem, a poparte argumentami naukowymi, „bardzo
często są dyskryminowani”.
—dodał.
Pytany, czy będzie
to ujęte w nowe normy prawne, powiedział, że w jego resorcie trwają
prace nad konkretnym dokumentem prawnym na ten temat. Ale jego zdaniem
ministerstwo nauki ma już „szereg kompetencji przewidzianych dziś
prawem, którymi może reagować na tego typu skrajne przypadki”.
Minister
Czarnek podkreślił, że wolność nauki powinna dotyczyć wszystkich,
również konserwatystów i naukowców z chrześcijańskim światopoglądem.
—powiedział.
Pytany, czy potrzebna jest reforma, nowelizacja tzw. Konstytucji dla Nauki, odparł:
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl