Ćwiąkalskiemu i Staszakowi już dziękujemy

avatar użytkownika kokos26
W sprawie „Olewników” działy się i nadal dzieją przedziwne rzeczy. Skradziony policyjny samochód z aktami sprawy, które nieznani sprawcy spalili. Miejsce przetrzymywania Krzysztofa Olewnika, które pełniło równocześnie wbrew jakiejkolwiek logice rolę dziupli gdzie przetrzymywano złodziejskie łupy. Policja mając wskazane w anonimie dokładne miejsce gdzie przebywał porwany nie robiła nic. Lokalny kacyk SLD w Sierpcu, kolega Jolanty Szymanek-Deresz, a dawniej obiecujący lekkoatleta Grzegorz Korytkowski za duże pieniądze pośredniczy w kontaktach ojca porwanego Krzysztofa z lokalna mafią, która ma do polityka SLD pełne zaufanie. I nagle, w ciągu kilkunastu miesięcy dochodzi do trzech tajemniczych śmierci skazanych w procesie o porwanie. Najpierw w areszcie w Olsztynie wiesza się Wojciech Franiewski będąc pod wpływem alkoholu i narkotyków. W szufladach policji przez cztery lata leży zakurzona kaseta z nagraniem z monitoringu sklepu, w którym Franiewski kupował telefon, którym porozumiewał się z ojcem porwanego. Po skazaniu Sławomira Kościuka zostaje wydane polecenia, aby w celu zapobieżenie autoagresji przebywał w monitorowanej dwuosobowej celi. I co się dzieje? Jakimś dziwnym trafem Kościuk zostaje osadzony w pojedynczej celi płockiego zakładu karnego gdzie wiesza się na prześcieradle w kąciku sanitarnym. Mija dziesięć miesięcy, a do dziś nie ma opinii biegłych. Wiadomo tylko, że u denata stwierdzono złamanie czterech żeber. Taśmy z więziennego monitoringu się nie zachowały. Czy był na nich zarejestrowany moment jak Kościuk bierze prześcieradło z łóżka będącego w centrum oka kamery? Sejm na wniosek PiS po tych dwóch tajemniczych samobójstwach żąda powołania komisji śledczej. PO i SLD stanowczo się temu sprzeciwia. Minister Ćwiąkalski obiecuje energiczne śledztwo i wyjaśnienie wszystkiego do bólu. T rzeci ze skazanych po ogłoszeniu prawomocnego wyroku zostaje osadzony w więzieniu w Sztumie w dwuosobowej celi dla niebezpiecznych więźniów. Tydzień temu sąd …. Uwaga!... w Sierpcu nakazuje przewiezienie Roberta Pazika do zakładu karnego w Płocku, tego samego, w którym życie zakończył Kościuk w celu dokonania czynności procesowych. Dziś nad ranem przebywający w identycznej jak Kościuk celi Pazik wiesza się w kąciku sanitarnym na prześcieradle. Czy i tym razem to, co zarejestrowały kamery się nie zachowa? Tajemnica zabrana do grobu jest lepiej chroniona niż tajemnica zabrana do więzienia. Kto i w jaki sposób skłonił i dopomógł w tych trzech samobójczych aktach? Wszyscy trzej więźniowie mieli rodziny. Czy ktoś za pomocą szantażu wymusił targnięcie się na własne życie trzech przestępców? Nowe kierownictwo resortu powinno dać odpowiedź opinii publicznej na podstawowe pytania, których jakoś dziwnie nikt nie zadaje. Z kim ostatnio kontaktowali się skazani podczas widzeń? Z kim prowadzili korespondencję? Z kim mieli się spotkać na najbliższych planowanych widzeniach? W III RP weszliśmy z PRL-owskim sądownictwem uwikłanym w lokalne sitwy i układy. Jedyny minister, który zaledwie próbował coś z tym zrobić jest dzisiaj ścigany przez to zdeprawowane środowisko. Kieruje tym były członek PZPR Ćwiąkalski i podsekretarz stanu w ministerstwie za rządów Millera Marek Staszak pełniący tą funkcję w czasie, kiedy uprowadzono Krzysztofa Olewnika. Co zwycięży? Prawda, a może ochrona SLD tak niezbędnego do odrzucania prezydenckich vet i przejęcia telewizji publicznej?

10 komentarzy

avatar użytkownika FreeYourMind

1. kokos26

cała ta sprawa powinna być przestrogą dla tych, co sądzą, że komuniści to tacy weseli goście "z socjaldemokracji", pozdr
avatar użytkownika Dominik

2. źle się dzieje w panstwie duńskim...

Pełna zgoda z wypowiedzią Cwiąkały informująca, że w zdarzeniu nie brały udziału osoby trzecie. Jasne, że nie. Przeciez to mogły być osoby drugie. Oczywiście zniknięcia z pryczy przescieradła tez nikt nie zauwazył...Kamera wieziennego sufitu nie może filmować. Dlaczego?
tede
avatar użytkownika nissan

3. Wstrząsające materiały,

- zero reakcji na to co powyżej opisane. Śladowe zainteresowanie tzw społeczne tym co się dzieje, i ku czemu zmierzają wypadki. Kompletny klincz i samobójczy marazm Mnie się kojarzy całość z obrazem pogrążania się w bezprawiu praworządnego państwa niemieckiego, po 30 stycznia 1933 - Myślę zresztą, że wiele spośród elementów tego co opisałeś, - nawet w PAŃSTWIE NAZI nie byłoby możliwe. Widocznie punkt krytyczny spadania w chaos i bierność JEST JUŻ DAWNO PRZEKROCZONY. Tzw obudzeniem się, będzie dopiero k a t a s t r o f a Państwa? Colaps? Za ile -lat? -miesięcy? ----------------------- Pzdrwm

 

 

Czyń lub Giń.
STEIN

avatar użytkownika Joanna K.

4. A rodziny? Mafia zazwyczaj grozi rodzinom, taki jej obyczaj

( ale uwaga, tylko mafii bolszewickej, Camorra tego nie robi) pytanie tylko, czy takie groźby i wobec którego z członków rodziny były. Może zamiast gróźb obiecano coś komuś? W zamian za to, Franiewski, Kościuk i Pazik byli przymuszeni dać głowy. Został Piotrowski, także sąsiad śp.Krzysztofa. Pytanie do sędziego w Sierpcu, czy wyznaczył już termin zejścia Piotrowskiego? Bo nie daj Boże coś sobie przypomni i zacznie gadać....

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika Rekin

5. Rodziny nie trzeba zastraszać

wystarczy powiedzieć facetowi: chcesz żeby twoja śliczna córeczka skończyła szkołę, czy powinna zginąć w wypadku pojutrze? Jestem pewien że tak zginął kierowca Sobotki (ewidentne, choć absolutnie niezrozumiałe samobójstwo w motelu w Mniszewie). To jest klasyczna (samo)likwidacja świadków, ma rację Olewnikówna.
avatar użytkownika Rekin

6. nissan, co Cię tak olśniło?

a fakt niewyjaśnienia zamachu na szefa policji - przez 10 lat to nie było dziwne?
avatar użytkownika basket

7. Joanna K.

"Mafia grozi rodzinom". Jak urośnie w taką "siłę" jak w Polsce, to grozi komu trzeba i komu chce. Od urzędnika,nauczyciela,sędziego,adwokata,prokuratora na biskupie skończywszy. Potrafi też spełniać grożby! A swoją drogą, mijają lata, a nasz system penitencjarny NIE JEST W STANIE zainstalować np w 50 celach o powierzchni 10 m.kw. kamerek obejmujących całe pomieszczenie. No nie można tego dokonać, nawet przy rządach europejczyków!!! Ale kupić tysiące radarów drogowych, kamer przemysło- wych itd. No i rzecznik wygłasza te swoje: cela była nadzorowana i monitorowana, ale więzień dyskretnie dokonał czynu w obszarze którego "nie pokrywała" - i takie różne banialuki. Niestety - granica została przekroczona..

basket

avatar użytkownika Joanna K.

8. Przekroczenie granic czymś skutkuje - zazwyczaj tak bywa

Basket - czym się to skończy? Patrzymy, dostrzegamy i ...ONI śmieją się, mało rechoczą nam w nosy.

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika basket

9. Joanna K.

Skończy się i ich niewidoczne think tanki wiedzą o tym. Nie takie konstrukcje się rozpadały. Pytanie tylko w jakiej formie? Normalne przesilenie, awantura, jej skala/zasięg, czy rozpoczęta u nas,jej uczestnicy??? Na to oczywiście nikt nie odpowie... Wybory do PE będą ważne - to jednak będzie sprawdzian. I jeszcze jedno, nawet jak się śmiali, to tak mi się widzi, że szybko przestają.... Pozdrawiam.

basket

avatar użytkownika Rekin

10. "więzień dyskretnie dokonał czynu"

co za oszustwo - przecież już wiadomo że powiesił się na kracie na oknie - to przecież kamera obejmuje, chyba że to taka nowa dyskrecja Ćwokalskiego, żeby krat nie pokazywać, bo a nuż więzień zechce dyskretnie dać nogę, to nie możemy naruszać jego prywatności.