Czy USA chcą wciągnąć Polskę do koalicji antyirańskiej?
W czwartek, 19.09.2919 sekretarz stanu USA, Mike Pompeo powiedział:
"Nadal staramy się zbudować koalicję w ramach działań dyplomatycznych, podczas gdy minister spraw zagranicznych Iranu grozi wojną na pełną skalę” – powiedział dziennikarzom Pompeo, odnosząc się do wypowiedzi Mohammada Dżawada Zarifa. Szef irańskiej dyplomacji powiedział w wywiadzie dla CNN, że atak zbrojny USA lub Arabii Saudyjskiej na jego kraj przerodzi się w „wojnę na pełną skalę”. Zarif zareagował w ten sposób na wcześniejszy komentarz Pompeo, który nazwał atak na rafinerie „aktem wojny”." {TUTAJ}.
W piątek natomiast przeczytaliśmy {TUTAJ}, że
"Prezydent Donald Trump powiedział w piątek, że USA nakładają sankcje na irański bank narodowy. Nie podał jednak żadnych szczegółów. W środę prezydent zapowiedział nowe retorsje wobec Teheranu w związku z atakami na saudyjskie instalacje naftowe. Prezydent powiedział dziennikarzom, że będą to „najsurowsze sankcje, jakie kiedykolwiek nałożono na jakiś kraj”. W środę Donald Trump zapowiedział, że w ciągu 48 godzin poda szczegóły nowych retorsji. Napisał też na Twitterze, że polecił ministrowi finansów Stevenowi Mnuchinowi „znaczne zwiększenie sankcji” nałożonych na Iran.
Wkrótce po piątkowej wypowiedzi Trumpa resort finansów USA poinformował, że restrykcje obejmą Bank Centralny Iranu, Irański Narodowy Fundusz Rozwoju, które wspierają finansowo irańską Gwardię Rewolucyjną, siły Al-Kuds, czyli elitarną jednostkę Gwardii Rewolucyjnej, oraz libański Hezbollah.
Sankcje zostaną też nałożone na firmę Etemad Tejarate Pars Co., która – jak twierdzi ministerstwo – jest wykorzystywana do ukrywania transakcji zakupu broni dla irańskiej armii.".
W obecnym tygodniu nadeszło też zaproszenie od prezydenta Trumpa dla prezydenta Dudy na rozmowy w Nowym Jorku. Maja sie one odbyć podczas sesji ONZ w poniedziałek 23 września oraz we wtorek 24 września {TUTAJ}. Bloger Krzysztofjaw [Krzysztof Jaworucki] napisał dziś notkę "O czym A. Duda będzie rozmawiał z D. Trumpem?" {TUTAJ}. Stwierdził w niej miedzy innymi:
"Co pozostało? Ano stosunki USA-Iran i tu upatruję największego geopolitycznie "zamieszania" aż do wybuchu wojny.
Obecnie trwa realizowana przez obie strony wojna hybrydowa i informacyjna. Relacje obu krajów są bardzo napięte i to napięcie rośnie, tym bardziej, że takiej wojny chce Izrael - sprzymierzeniec USA.
Z takiej szerokiej perspektywy widać, że tematów do rozmów jest wiele i może właśnie jednym z nich jest zapewnienie przez Polskę jej zaangażowania po stronie USA w przyszłym i mam nadzieję ewentualnym konflikcie z Iranem. Wymagałoby to uczestnictwa w tej wojnie polskich sił zbrojnych a przecież A. Duda jest ich zwierzchnikiem. Nasi chłopcy więc znów walczyliby na obcej nam ziemi... Ale skoro to ten temat może być częścią rozmów prezydentów to oznaczałoby, że wojna zbliża się milowymi krokami.".
Mnie też niepokoi ta zbieżność dat. Wprawdzie w oficjalnych informacjach o rozmowach nie ma ani słowa o Iranie, ale podejrzewam, że USA będą wywierać na Polskę naciski w tej sprawie. Trzeba im się zdecydowanie oprzeć. Nie mamy zadnego powodu do sporu z Iranem. To Donald Trump popełnił błąd, zrywając porozumienie nuklearne z Iranem. Tylko USA, Izrael i Arabia Saudyjska chcą brnąc w ten konflikt. Pozostałe kraje sa za powrotem do owego porozumienia i uspokojeniem sytuacji. Polska nie powinna się angażować w żadne akcje antyirańskie.
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz