Połowy tygodnia (31.)
tu.rybak, sob., 03/08/2019 - 12:16
Kiedyś 1 września poświęcony był wyłącznie rocznicy napaści Niemiec na Polskę i rozpoczęciu roku szkolnego. Kiedyś Warszawa kojarzyła się z jednym powstaniem, którego początek świętowano 1 sierpnia.
Po podpisaniu porozumienia w Gdańsku zaczęliśmy świętować rocznicę powstania "Solidarności". To i polityka historyczna (pojednanie z Niemcami) w mediach zepchnęły na plan dalszy i rocznicę wybuchu wojny i nawet rozpoczęcie roku szkolnego. Kilka lat później obchodzenie rocznicy powstania w Getcie było bardziej pielęgnowane niż powstania Warszawskiego. To też był fragment prowadzonej przez nas polityki historycznej...
Starano się przykryć te stare i niemodne rocznice nowymi pomysłami. Pamiętamy "Święto Wolności", "Orzeł Może", Krzyżową i zamach na Hitlera oraz podobne. Nie przyjęły się.
Ale opozycja próbuje. Okazało się, że na Westerplatte kilku cywilów ze statku pasażerskiego zostało napadniętych przez żołnierzy z poczty, a rocznicę tych wydarzeń należy upamiętnić wesołymi tańcami.
Okazało się, że powstańcy warszawscy walczyli o prawa LGBT i - jak to ujął prezydent Warszawy Czaskoski - z nienawiścią, która dziś znowu podnosi głowę. Misiło (POKO) opublikował znak Polski Walczącej na tle tęczowej flagi, kodziarstwo z takim samym bannerem pojawiło się w środku miasta 1 sierpnia... Jak nie prowokacja z Matką Boską, to z Polską Walczącą...
To jest już więcej niż głupota.
Rządzący nie poszli na wymianę ciosów, byłaby idiotyczna, chociaż odpór dać mogli i powinni.
Na wysokości stanął arcybiskup Jędraszewski i zareagował: Czerwona zaraza już po naszej ziemi całe szczęście nie chodzi, co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie marksistowska, bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha, neomarksistowska. Nie czerwona, ale tęczowa
Dodał jeszcze, że w imię tak zwanych rządów prawa można krzywdzić. Największa tolerancja, a jednocześnie szczyt nietolerancji. Na ustach głoszących tolerancję pojawiają się przemoc, poniżanie, szyderstwo z najświętszych znaków: Matki Bożej Częstochowskiej, a w ostatnich dniach z symbolu Polski Walczącej. Pamięć o mogiłach każe nam zdobywać się na sprzeciw i bronić autentycznej wolności.
Oczywiście postępowcy ostro zareagowali, ale mi się podoba, że mamy biskupa, który potrafi powiedzieć prawdę bez politycznej poprawności...
Po podpisaniu porozumienia w Gdańsku zaczęliśmy świętować rocznicę powstania "Solidarności". To i polityka historyczna (pojednanie z Niemcami) w mediach zepchnęły na plan dalszy i rocznicę wybuchu wojny i nawet rozpoczęcie roku szkolnego. Kilka lat później obchodzenie rocznicy powstania w Getcie było bardziej pielęgnowane niż powstania Warszawskiego. To też był fragment prowadzonej przez nas polityki historycznej...
Starano się przykryć te stare i niemodne rocznice nowymi pomysłami. Pamiętamy "Święto Wolności", "Orzeł Może", Krzyżową i zamach na Hitlera oraz podobne. Nie przyjęły się.
Ale opozycja próbuje. Okazało się, że na Westerplatte kilku cywilów ze statku pasażerskiego zostało napadniętych przez żołnierzy z poczty, a rocznicę tych wydarzeń należy upamiętnić wesołymi tańcami.
Okazało się, że powstańcy warszawscy walczyli o prawa LGBT i - jak to ujął prezydent Warszawy Czaskoski - z nienawiścią, która dziś znowu podnosi głowę. Misiło (POKO) opublikował znak Polski Walczącej na tle tęczowej flagi, kodziarstwo z takim samym bannerem pojawiło się w środku miasta 1 sierpnia... Jak nie prowokacja z Matką Boską, to z Polską Walczącą...
To jest już więcej niż głupota.
Rządzący nie poszli na wymianę ciosów, byłaby idiotyczna, chociaż odpór dać mogli i powinni.
Na wysokości stanął arcybiskup Jędraszewski i zareagował: Czerwona zaraza już po naszej ziemi całe szczęście nie chodzi, co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie marksistowska, bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha, neomarksistowska. Nie czerwona, ale tęczowa
Dodał jeszcze, że w imię tak zwanych rządów prawa można krzywdzić. Największa tolerancja, a jednocześnie szczyt nietolerancji. Na ustach głoszących tolerancję pojawiają się przemoc, poniżanie, szyderstwo z najświętszych znaków: Matki Bożej Częstochowskiej, a w ostatnich dniach z symbolu Polski Walczącej. Pamięć o mogiłach każe nam zdobywać się na sprzeciw i bronić autentycznej wolności.
Oczywiście postępowcy ostro zareagowali, ale mi się podoba, że mamy biskupa, który potrafi powiedzieć prawdę bez politycznej poprawności...
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. Rybaku
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. (Brak tytułu)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. (Brak tytułu)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl