Murzyni i Antifa

Podobno do wszystkiego można się przyzwyczaić. Potrzeba tylko na to czasu.

Stany Zjednoczone są od Polski odległe i sprawy obyczajowe i przestepczość nie w pelni do nas dociera. Kiedyś napisalem tutaj tekst pokazujący problem z murzynami w USA. Fakty sa nieubłagane, choć czasem trudno w nie uwierzyć. Przypomnę tylko, że statystyki pokazuja, że jeden na trzech czarnych mężczyzn w Stanach Zjednoczonych siedzial w więzieniu, siedzi albo bedzie w nim siedzial. Gdyby tylko poziom przestepczości wśród Murzynów spadl do średniej krajowej, to państwo oszczędzałoby rocznie ciężkie miliardy dolarów.

Normalnościa w USA jest grabienie sklepów  w bialy dzien przez murzyńskie dzieci i nastolatków. Przychodza, biora jak swoje i sobie ida. Trzeba wiekszej akcji by media raczyly zwrócic uwage na to zjawisko. Tak wlaśnie stalo sie w czwartek w Filadelfii, kiedy to szarańcza w liczbie okolo sześćdziesieciu wtargnela o godzinie 10 rano do sklepu "Walgreens". Buchajac radościa rozkoszniacy brali co im pasowalo. Gdy ekspedientkla nierozsądnie probowala reagować jeden z mlodszych Murzynów rzucil w nia butelka. Opatrzono ja później w szpitalu. Pokazuje to wszystko video#1.

Teraz miejscowa policja wzywa publiczność o pomoc w zidentyfikowaniu sprawców. Jak już ktoregoś  zidentyfikuja to "kid" (dzieciak) wytlumaczy, że wprawdzie tam byl ale nic nie wziął. W obronie przestepców stana różne "krwawiace serca" (bleeding hearts) na czele z prawnikami. Zarzut o rasizm bedzie na bank.

Centrum  dużego miata Portland co jakis czas opanowywane jest przez zamaskowanych osobników z Antify. Robią co chca, biją każdego kto im nie pasuje, nawet reguluja ruchem. Polcja niby jest ale nie reaguje. Głównym powodem jest postawa burmistrza mista z Partii Demokratycznej. Dopiero pobicie konserwatywnego dziennikarza (video#2) i podanie do sądu burmistrza i policji sprawilo, że postępak dal głos. 

W Polsce pewne próby poczynili osobnicy z PO, Niesiolowski i Nitras, ale się nie przyjęło.