Czy NKWD lubiło mordowac na zamkach?

avatar użytkownika 1Maud
W Malborku znaleziono w pobliżu Zamku Krzyżackiego mogiłę z blisko 2000 ofiar. Nie wiadomo, kim są ofiary, nie wiadomo gdzie i w jaki sposób zginęły. Na zamku w Bytowe, od 2004 roku, kiedy śledztwo rozpoczęło IPN, wiadomo, ze NKWD w marcu roku 1945 Na zamku w Bytowe urządziło obóz przejściowy.Umieściło w nim kilka tysięcy osób w wieku 15-70 lat /. Byli to Niemcy, Kaszubi, a nawet ..obywatele ZSRR, którzy dostali się do niewoli niemieckiej i w chwili wejścia Armii Czerwonej byli na tym terenie. Z opowiadań świadków tamtych wydarzeń, zebranych przez mieszkańca Kaszub,Benedykta Reszkę w książce pod tytułem „Czaszka”,wynika, że na bytowskim zamku ginęło dziennie po 30-40 osób. Warunki na zamku były koszmarne, a więźniowie ginęli z pobicia, głodu lub byli mordowani. Część, która przeżyła, została wywieziona na Syberię, a nieliczni tylko wrócili do domu. Z tych samych relacji wynika, ze masowy grób ofiar znajduje się gdzieś w pobliżu zamku. Nie udało się jednak do dzisiaj jego odnaleźć. IPN umorzył śledztwo w roku 2005 a powodu braku jakichkolwiek dokumentów, na podstawie, których możnaby oszacować liczbę ofiar. Wszystkie miasta niemieckie, wyzwalane przez A CZ były w jej niepodzielnym władaniu, a cała dokumentacja trafiała w ręce Moskwy. Do dzisiaj nie umieszczono tablicy pamiątkowej na Zamku w Bytowie. Nie odnaleziono tez mogiły, chociaż Benedykt Reszka dość dokładnie może określić jej miejsce, na podstawie zebranych przez siebie relacji. Ostatnie, makabryczne znalezisko w Malborku, nagłośniło ponownie sprawę obozu na Zamku w Bytowie. Brak dokumentów przy zwłokach malborskich może świadczyć, że tak jak w Bytowe, NKWD dokumentację przekazało do moskiewskiego archiwum. Benedykt Reszka postanowił wyjaśnić także tło wydarzeń w Malborku. Najbardziej jednak zdumiewające jest to, ze w 60 lat po wojnie, świadkowie tamtych wydarzeń i ich potomkowie, obawiają się mówić o tych wydarzeniach głośnio.

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. NKWD dokumentację przekazało do moskiewskiego archiwum

Moskwa ich nie udostepni, nie zrobiła tego nawet z dokumentacja Katynia, choc w chwili upojenia alkoholowego Jelcyn przyznał sie do dokonania tej zbrodni przez NKWD. Ludzie się boja, wszak do dzisiaj gina ludzie, którzy "zdradzili" swoich mocodawców, lub ujawnili zbyt wiele mechanizmów rządzących manipulacjami bolszewii. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika 1Maud

2. marylko@

Ten lęk został przeakzany nowym już pokoleniom...Smutne. Bo jesli dołożyć do tego, zmanipulowana teraźniejszośc- to jak oni mają odsiac ziarno od plew? Pozdrawiam P.S. Dlatego trzeba pisać i rozpowszechniac w necie:-)
mfp