Hierarchia kościelna zapomniała o podstawowej roli Kościoła
Tak pisałem miesiąc temu:
Ksiądz też jest człowiekiem i w większości jego powołanie ma jednak pewne ograniczenia. Kapłani nie pozbywają sie atrybutów męskości; oczywiście nikt tego od nich nie wymaga. Swoje seksualne potrzeby załatwiają na różne sposoby, co jest dość powszechnie krytykowane. Hipokryzja. Należałoby jednak poważnie zastanowić się nad zniesieniem celibatu. Co leży na przeszkodzie? Kwestia majątkowa. Ksiądz posiadający rodzinę będzie dbał o jej interesy, a nie o interesy Kościoła. Hipokryzja. Teraz też księża mają rodziny, nie tylko swoją progeniturę, ale rodziców, rodzeństwo itd.
Oczywiście, nie ma wystarczającej ilości powołań, więc ksiądz-pedofil nie jest wyrzucany z kapłaństwa, tylko przenoszony i sprawę się zamiata. Lepszy ksiądz-pedofil niż żaden. To duża niekonsekwencja najdelikatniej rzecz ujmując. A najbardziej ostro, to może świadczyć, że Kościół, to przedsięwzięcie gospodarcze działające na zasadzie utrwalania w ludziach teorii, których sam nie wyznaje, ale z których korzysta strzygąc naiwne owieczki.. .
Oczywiście kulturotwórcza i wychowawcza rola Kościoła jest nie do przecenienia i taką rolę będzie zapewne odgrywał jeszcze przez następne stulecia...
Oczywiście, hierarchia kościelna takich notek blogerów nie czyta. Gdyby czytała, to może byłaby sie zreflektowała i zmieniła swoje postępowanie. w tej chwili poniesione straty całego KK (w Polsce i nie tylko) są ogromne i nie do odrobienia przez kilkadziesiąt lat..
A tak napisałem dzisiaj w komentarzu na portalu "Na temat":
Sprawa jest nadzwyczaj prosta; będąc gorącym zwolennikiem PIS, także będąc przekonanym, że KK jest instytucją, która jeszcze przez setki lat będzie odgrywał kulturotwórczą rolę - ZAWSZE uważałem, że pedofilię wśród księży należy wypalać gorącym żelazem. Żadnego przenoszenia, żadnego zamiatania pod dywan. Sformułowałem tezę, (i opublikowałem na wielu społecznościowych portalach), że dla kościelnych hierarchów wartością jest ksiądz (ich ilość), czyli lepszy ksiądz-pedofil, niż żaden. W domyśle jest oczywiście prawda o tych hierarchach, którzy uważają, że trzeba owieczki napędzać do kościołów by potem je golić niemiłosiernie i dlatego jest potrzeba większej ilości juhasów (mogą być grzeszni, byle sprawnie kierdeli pilnowali). To haniebna postawa i zgadzam się z wszystkimi, którzy uważają, iż w stosunku do pedofilów powinna obowiązywać zasada "zero tolerancji" i nadzwyczaj wysokie wyroki bezwzględnego więzienia.
Zasada "zero tolerancji" powinna obowiązywać także w stosunku do sędziów-przestępców. Niezależnie od rodzaju przestępstwa (np. drobna kradzież) - sędziowie przede wszystkim powinni być wykluczeni z zawodu - całkiem niezależnie od wysokości kary...
- Janusz40 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Pedofilia
Od niejakiego czasu czuje się w domu wariatów. Czy wszyscy zwariowali z tymi księżmi? Nieświętej pamięci UB stosowało zasadę "korek, worek i rozporek" i w każdej grupie zawodowej i społecznej ktoś podpadał z tych paragrafów. W kościele jest tego mniej niż gdzie indziej. Nic do tego nie ma celibat. Z każdego takiego paragrafu są pokrzywdzeni. Jeśli chcemy zwalczać pedofilie to na pewno nie należy zacząć od kościoła. Adwokaci, sędziowie, policjanci, nauczyciele mają co najmniej tyle samo grzechów. Wystarczyło wziąć listę UB, gdzie dokładnie podano adresy, nazwiska i działania każdej osoby z kazdej grupy. Wystarczy prześwietlić 1 klub gejowski, czy parę agencji dla VIPow, aby zidentyfikować połowe amatorów nastolatów, kupowania dziewczynek od rodziców z marginesu itp. A jeżeli zrobi się szum i zacznie płacić rekompensaty i zapewni nietykalność nagle w telewizji czy studiu filmowym ustawią się kolejki będace ofiarami kogo zachcemy. Czekam na policjantów czy adwokatów, którzy oburzają się na zło w ich środowisku i zwalniają ukręcających łeb sprawie oraz wypłacają te 200 tys.