Skończyły się żarty, zaczęły się schody - Zełenski wygrał
wybory prezydenckie na Ukrainie i to w imponującym stylu. Według "exit polls" we wczorajszej [21.04.2019] drugiej turze uzyskał ponad 70% głosów, a jego rywal, urzędujący prezydent Poroszenko, tylko dwadzieścia parę procent. Tak więc w maju Wołodymyr Zełenski zostanie prezydentem Ukrainy, a komediowy serial telewizyjny "Sługa narodu" stanie się ciałem.
Zełenski był dotąd znany wyłącznie jako odtwórca roli prezydenta Ukrainy w tym serialu. Mniej więcej pół roku temu postanowił wejść do polityki i założył partię nazywającą się tak samo jak serial. Jego protektorem jest oligarcha Ihor Kołomojski. Obaj panowie są Żydami. Dokładny opis serialu można znaleźć {TUTAJ}.
Zwycięstwo Zełenskiego wywołało ogólną konsternację. Bloger Kuba Rozpruwacz napisał notkę "Ukraiński Macron" {TUTAJ}, w której stwierdził:
"Francuzi mogą sobie pozwalać na eksperymenty wybierając na prezydenta człowieka bez doświadczenia i zaplecza.
Ukraińcy i Polacy nie mogą. Jesteśmy w obszarze imperialnych ambicji Rosji i Rosja tylko czeka na osłabienie władzy w Ukrainie i w Polsce. Życzę dużo szczęścia Ukraińcom. Bardzo będą go potrzebowali.".
Ewaryst Fedorowicz cieszył się zaś jak goły w pokrzywach, pisząc tekst "Koszmar PiSu – prezydent Zełeński nie jest antyrosyjski!" {TUTAJ}. Uznał on wybór Zełenskiego za klęskę polityki zagranicznej PiS. Wprawiła go ona w stan euforii. Warto jednak przypomnieć, że Kołomojski jest antyrosyjski. To on zapobiegł opanowaniu przez rosyjskich separatystów regionu Dniepropietrowska. Nieco poważniejsze analizy nowej sytuacji napisali Tadeusz Iwański z OSW {TUTAJ} oraz Witold Jurasz z Onet.pl {TUTAJ}.
Komentatorzy porównywali także Zełenskiego do Ronalda Reagana, który też był przecież aktorem. Reagan był jednak przez 8 lat gubernatorem Kalifornii, czyli miał bogate doświadczenie w polityce. Macron był zaś ministrem od 2014 roku. Zełenski natomiast jest kompletnym nowicjuszem. Uprzednie odgrywanie roli prezydenta w serialu może mu tylko przeszkadzać. Można to zobaczyć {TUTAJ}. Jest tam zdjęcie Zełenskiego cieszącego się ze zwycięstwa i wykonującego satanistyczny gest [tzw. diabelskie rogi]. U komika to zabawny greps, a u prezydenta Ukrainy - rzecz niedopuszczalna.
Zełenski będzie musiał szybko dorosnąć do swej nowej roli. "Skończyły się żarty, zaczęły się schody" - jak mawiał gen Wieniawa-Dlugoszowski.
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. Zełenski
Polecam (jeszcze jest w tekstach zachowanych) portal The Insider-novosti. Trzeba przejść na sam dół, nacisnąć na dział Polityka i wejść na tekst o włamaniu do e-poczty, nie przestraszyć, że chcą forsy, na ogół otwiera się tekst bez opłaty, choć czasem trzeba wejść parę razy. (Omówienie na blogu rosjaorosji.blogspot.com). Dość przekonująco wskazują na zaangażowanie w kampanii służb rosyjskich związanych z republikami Donecką i Ługańską. Ten cały Małofiejew, którego ludzie i pieniądze grają w tej sprawie, opłacał i Polaków, organizował zamach w Czarnogórze itp. W ogóle jest to złożone, bo ruscy wydaje się rąbnęli na te wybory forsę z międzynarodowej giełdy lewej kryptowaluty BTC-e i potem WoX. Co z tego wynika? Nie wiadomo. Ruscy wspierali propagandowo i hakersko Trumpa przeciw Obamie, co nie bardzo im wyszło. Koncepcja Surkowa Buratino z Zełenskim w roli Buratino i nawet opłacenie kampanii nie gwarantują sukcesu, choć nie wpłacili $800 tys. (jeżeli to prawda) bez jakichś uzgodnień. Na ogół dziennikarze Insidera omijają fałszywki. Tutaj i ta poczta i osoby i losy owej giełdy i ocena w ramach Buratino są spójne. Przejrzyjcie, oceńcie
2. Zełenski
Z tekstu Insidera wynika, że wybory Zełenskiego opłacał nie Kołomyski a Rosja przez służby. Warto śledzić losy tej nieszczęsnej giełdy kryptowaluty. Przebrnęłam przez część tekstów o niej i chyba napiszę post na ten temat. Jeżeli ten Chawczenko -- nominalny własciciel Wex (World Exchange Services) dawne BTC -e (Bitcoin-e) rzeczywiscie przekazał Zełenskiemu forsę klientów piorących ją u niego to ich nie pokochają organizacje przestępcze na świecie. Trwa światowe poszukiwanie tych milionów z BTC. Teoretycznie Rosja ich też szuka. To wszystko się łączy, a obieg bitcoina i giełda kryptowaluty są tu istotne.
3. Meduza
Meduza zestawiła oba programy. Widać dobre wyczucie oczekiwań -- lekkie złagodzenie konfliktu z Rosją, zmiana ekipy rządzącej itp.