Panie Janke, komu płaci pan za obsługę? Radzę przestać, czyli...

avatar użytkownika Koteusz
… zbrodnia to niesłychana, Salon24 padł na kolana Panie Igorze Janke, jeśli pan komuś płaci za techniczną obsługę salonu, to radzę panu natychmiast przestać płacić, bo są to pieniądze wyrzucone w błoto. Byłem akurat w starym salonie, żeby zarchiwizować stare wpisy. Archiwizuję, archiwizuję, a tu naraz traaaaach – nie ma starego salonu. I jak na razie jest on niedostępny. Nowy kuleje, stary nie działa! Za co pan komuś płaci, jeśli pan płaci? Wszystko jest spieprzone. No chyba, że pan płaci za psucie, to wówczas wynajął pan właściwych fachowców, a ja będę zmuszony wycofać swoje zarzuty i przeprosić pana oraz ludzi, o których tutaj piszę, a których pan wynajął. A tak swoją drogą, to chętnie dowiedziałbym się (po nazwisku oczywiście) kto za ten cały bałagan jest odpowiedzialny. Tylko niech mi pan nie wyjeżdża za raz, że to pan, jako tutti di capi tego salonu. To ja już wielokrotnie czytałem i żadna to dla mnie nowina; chciałbym po prostu poznać wspólników tej „zbrodni”. Tylko żal mi takiego marnotrawienia pieniędzy, jeśli pan płaci. Ale to ostatecznie nie są moje pieniądze. W zasadzie to pana sprawa, ale widzę, że muszę jeszcze raz poważnie zastanowić się w kwestii trwania tutaj. p.s. Tym razem salon był dla mnie (nie wiem jak innym) niedostępny przynajmniej ponad 3 godziny (ile dokładnie nie wiem, bo zaprzestałem prób połączeń). O czym to świadczy? Że nie lubi pan, panie Igorze, blogerów?
Etykietowanie:

17 komentarzy

avatar użytkownika wazeliniarz

1. Koteuszu!Daj sobie spokoj!

Odklej sie od tego salonu i bedziesz szczesliwy.Nie warto zyc zludzeniami. Mozna zalozyc blog gdzie indziej. Pozdro
W polityce NIET SENTIMENTOW. No Excuse.
avatar użytkownika Koteusz

2. > Wazeliniarzu: "Daj sobie spokoj!"

Właśnie jestem na etapie przemysleń w tej kwestii. Głębokich przemyśleń. tak głebokich, że jeszcze do dna nie dotarłem. Ale jak może jeszcze trochę pobedę w s24, to dno owo osiągnę! :) pozdr
Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika wazeliniarz

3. Ziomku!

Do niczego Cie nie namawiam. Ja nieco wczesniej mialem podobny dylemat. Podjalem meska decyzje i nie zaluje. Walka z wiatrakami jest bez sensu. Trzymaj sie
W polityce NIET SENTIMENTOW. No Excuse.
avatar użytkownika Tymczasowy

4. Koteusz

A Pan to jakby z gatunku pieknoduchow. Gdzie sie Pan uchowal? W tej dzungli trzeba miec duze pazury, takiez kly,rog na czole, ogon i ziac siarka.
avatar użytkownika Koteusz

5. > Wazeliniarzu: "Podjalem meska decyzje ..."

I pewnością zajęło Ci to mniej czasu niż mnie. Cholera baba chyba jestem! :) pozdr
Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika Koteusz

6. > Tymczasowy: duze pazury, takiez kly,rog na czole, ogon i ziac

To mi - tak wyczuwam - paru rzeczy jednak brakuje. Muszę tylko ustalić, których atrybutów mi brak. Mozna je gdzies kupić? Nie wiesz czasem? :) pozdr
Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika wazeliniarz

7. Baba to na pewno nie!

Chyba nauczycielem. Nawet nasza "ulubienica", zauwazyla Twoja brode. He!he! Pozdro
W polityce NIET SENTIMENTOW. No Excuse.
avatar użytkownika Pelargonia

8. Koteuszu,

Tymczasowy radzi Ci, abyś zostal smokiem:) A największe doświadczenie w wylatywaniu z szalomu i powracaniu do niego pod zmienionym nickiem ma niejaki Smok5. Ja do szalom już dawno przestałam zaglądać, robi się coraz bardziej lewacki i niedlugo zostaną w nim tylko p.Janke i jego Pretorianie. Pozdrawiam

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Koteusz

9. Baba to na pewno nie!

Nigdy nic nie wiadomo, nie spotkałeś nigdy baby z brodą? Ale chwilkę... ... już. Przeprowadzając wizję lokalna stwierdziłem, że jednak posiadam więcej atrybutów męskich niż żeńskich, uff! Jestem więc w większości męzczyzną! :) pozdr
Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika Koteusz

10. > Pelargonio: "radzi Ci, abyś zostal smokiem:)"

Ale ja kotem jestem! Możliwa byłabyż przemiana kota w smoka? :) pozdr
Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika Ahab

11. Koteuszu

Nikt nikomu w S24 za nic nie płaci. W tym leży sukces tego, że Salon24 nie działa jak należy. Kto za darmochę zrobi dobre oprogramowanie? Trzeba odczekać jeszcze z dwa tygodnie. S24 się poprawi i będziesz mógł pisać posty, kometować, a Twoje komentarze będą czytały setki ludzi z całego świata. Tutaj Twój głos w sprawie poprawy S24 jest wołaniem na pustyni.
rites of passage
avatar użytkownika Pelargonia

12. Koteuszu,

POmódl sie do Nalda, może ten cud uczyni:) Pozdrawiam

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Koteusz

13. > Palargonio: "może ten cud uczyni:)"

teraz - po tych tuskowych cudach, co obiecał a nie sprawił ich - to ja już w żadne cudy nie wierzę! :) pozdr
Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika Koteusz

14. > Ahabie: "... jest wołaniem na pustyni"

No ale jesli mam ochotę, to mogę SOBIE pokrzyczeć, nawet na pustyni, nieprawdaż? "Trzeba odczekać jeszcze z dwa tygodnie. S24 się poprawi ..." A na jakichże to faktach opierasz swe twierdzenie? Samo zrobi się? Cud jakowyś nastąpi? ja w cuda nie wierzę jednak, o czym pisałem Pelargonii w poprzednim komentarzu. pozdr
Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika Tymczasowy

15. Koteusz

Wszystkiego mozna sie nauczyc. Ten sklep nazywa sie EXPERIENCJA. Wieloletnie doswiadczenie hartuje. Wcale sie nie martwie, ze uszedlem szczesliwie z podbiteym okiem. Tak mowia Niemcy.Jednakowoz, wczesniej, te, czy inna szczene zlamalem, ten czy inny, nos rozkwasilem. Tak to w zyciu biwa. Jak mowil moj kochany Corak przed laty. Teraz jest asystentka na Uniwersytecie Torontonskim - glosi prawde ze statystyki na kierunku geografii. Z wygladu - modelka, wieksza ode mnie. A ja jestem wiecej niz 5 stop i dziesiec cali. Mowimy o dwoch metrach wzrostu i urodzie Sofii Loren.
avatar użytkownika Ahab

16. Koteuszu

>No ale jesli mam ochotę, to mogę SOBIE pokrzyczeć, nawet na pustyni, nieprawdaż?< Możesz krzyczeć na pustyni jak i w puszczy. Obyś żyjątek nie powystraszał z ich habitatu ;) "A na jakichże to faktach opierasz swe twierdzenie? Samo zrobi się? Cud jakowyś nastąpi?" Fakty odnoszą się do wydarzeń, które już nastąpiły, więc trudno mi opierać się na faktach. Mogę opierać się na przesłankach: dwa tygodnie zajęło uruchamianie S24, by działał "jako tako". Dwa tygodnie zajmie dopracowanie platformy. Moim zdaniem SG S24 jest nieprzemyślana - rozwija się niczym papier toaletowy, który spadł z uchwytu.
rites of passage
avatar użytkownika Koteusz

17. > Ahabie: Do żyjątek to ja będę krzyczał po cichu...

... ale do ludzi czasami trzeba krzyknąć głośno. "dwa tygodnie zajęło uruchamianie S24, by działał "jako tako". Dwa tygodnie zajmie dopracowanie platformy" OPTYMISTA! :) "rozwija się niczym papier toaletowy, który spadł z uchwytu" Powiedziałbym nawet, że jak używany papier toaletowy. :) pozdr
Krzysztof Kotowski