Co sie stalo z seryjnym samobojca?

Trudniej  jest dostrzec to, co sie nie stalo albo nie dzialo niz to, co zaszlo albo sie dzialo. W tym drugim, latwiejszym przypadku nawet slepy wie, bo mu powiedza. A czego na ten przyklad nie ma? A co sie nie dzieje? Ano wlasnie. Dlatego  siadlem dzis do pisania, by dac odpowiedz.

Na poczatku  przelomu politycznego w Polsce w 1989 r. wialy wiatry radosci i optymizmu. Oto nadchodzila wolnosc. Nie przeszkadzalo to pojawieniu  sie seryjnego  samobojcy i tajemniczych morderstw, ktorych nie wyjasniono do dzisiaj. Wejscie "Seryjnego" bylo efektowne jak "Wejscie Smoka". Mimo to w owczesnej atmosferze wielu ludzi nie chcialo tego zauwazyc.

W nocy 20/21 1989 r. spadl z fotela w czasie odmawiania rozanca i zlamal sobie kark ze skutkiem smiertelnym  ksiadz Stefan Niedzielak. W tydzien pozniej w dniu 30 I 1989 r. zaczadzil sie na smierc ks. Stanislaw Suchowolec. Zas w lipcu 1989 r. zmarl na dworcu PKS w Krynicy Morskiej ks. Sylwester Zych. Mial zazyc nadmierna ilosc alkoholu. Wszyscy byli uwazani przez SB za swopich i wladzy ludowej smiertelnych wrogow. Ks. Zych wlasnie wyszedl z wiezienia po odsiedzeniu 6 lat (sprawa zgonu nieszczesnego sierz. MO, Karosa).

Po tak zlym poczatku nastapila rownie zla kontynuacja - w dniu 7 X 1991 r. na prostej drodze ciezarowka uderza w samochod, w ktorym jechal Walery Panko, prezes Naczelnej Izby Kontroli. Ginie on i towarzysacy mu  wyzszy uezednik panstwowy, Janusz Zaporowski. W.Panko mial przedstwaic raport w sprawie FOZZ-u. Wczesniej, w lipcu tegoz roku umiera na zawal serca dosc mlody czlowiek  Michal Falzmann, kontroler NIK-u zajmujacy sie sprawa FOZZ-u. Rok 1991 jeszcze sie nie skonczyl a juz zdazyl zginac Jan Brudzinski, ,mierowca sluzbowej Lancii, w ktorej jechal dr hab. Panko. Pecha mieli tez dwaj milicjanci, ktorzy jako pierwsi pojawili sie na miejcu wypadku. Obaj utopili sie lowiac ryby, choc byli na plyciznie po kolana i byli swietnymi plywakami.

W dniu 25 VI 1998 r. zostaje zastrzelony gen. Marek Papala, Komendant Glowny Policji. Nie przezyl tez artur Zirajewski, pseudonim "Iwan" uwazany z sprawce. Zmarl on na "zator plucny" w Zakladzie Karnym w Gdansku.

Nie bylo dane dozyc sedziwych lat bylemu ministrowi sportu, Jackowi Debskiemu. Traci zycie w dniu 12 IV 2000 r. Tylko troche przezyl Tadeusz Maziuk, pseudonim "Sasza" uwazany za morderce Debskiego. Po prostu popelnil samobojstwo w areszcie sledczym.

Ro 2000 okazal sie tez niezbyt dobry dla giganta gospodarczego Odrodzonej Polski, Ireneusza Sekuly. W jego przypadku "Seryjny" wykazal sie wielka finezja - okazalo sie, ze Sekula strzelil sobie trzy razy w brzuch.

Caly pak, jak bukiet chwastow zakwitl w przypadku zabitego w 2003 r. Krzysztofa Olewnika. Najpierw w areszcie wiesza sie na sznurze z przescieradla podejrzany Slawomir Kosciuk. Pozniej popelnia samobojstwo inny gagatek, Robert Pazik. Nic to, ze jego cela w Zakladzie Karnym w Plocku byla monitorowana.  Sprawe jakosci tego calego "monitorowania" wyjasnia nieco samobojstwo przez powieszenie na drzewie przydroznym straznika wieziennego Mariusza K. To wlasnie on "monitorujac"nie dopilnowal  podejrzanego w sprawie smierci K.Olewnika, czleka o nazwisku Wojciech Franiewski. Tenze  ostatni powiesil sie w celi w Areszcie Sledczym w Olsztynie.

Bardzo znane byly sprawy samobojstw mocnych psychicznie i silnych fizycznie ludzi, gen.Slawomira Petelickiego oraz posla Andrzeja Leppera. Ten ostatni nie poszedl w zaswiaty sam- stracilo zycie kilka osob z nim zwiazanych: Roza Zarska, dr Ryszard Kucinski i Wieslaw Podgorski.

Obserwacja metod i  skutkow Seryjnego  Samobojcy  ujawnia, ze bohater tego tekstu nie tylko sie nie lenil, ale i doskonalil. Zaczynajac kariere zostawial pewne slady po sobie. Posluze sie przykladem. Otoz kiedy w 2006 r. prokuratorzy IPN wrocili do sprawy smierci ks. Niedzielaka stwierdzili, ze z akt sledztwa zniknely glowne dowody: karty z odciskami pobranymi na miejscu zbrodni, fragment lateksowej rekawiczki ze sladami krwi oraz 5 wlosow trzymanych w dloni ksiedza. Dojrzaly "Seryjny" nie pozostawial sladow. Wybieral poczatek weekendu, tak, by analizowano zwloki ofiar dopiero w poniedzialek, kiedy to juz wyparowaly bezpowrotnie slady po substancji ubezwlasnowolniajacej ofiare.

W 2013 r. red. Dorota kania powiedziala co nastepuje: "Mocnym slkadem w mojej ksiazce ["Cien tajnych sluzb"] zaznaczaja sie ludzie z dawnego Biura Sledczego MSW. W jego ramach znajdowal sie zwarty oddzial, wlasciwie komando, ktore sluzylo nie tyl;ko do psychicznego wykanczania ludzi. Nikt z nich nie stanal przed sadem, natomiast pojawiaja sie w wielu sprawach. Charakterystyczne jest, ze ci luidzie odnajduja sie po 1989 roku jkako oficerowie grupy prowadzacej Urzedu Ochrony Panstwa. I to nawet na eksponowanych stanowiskach jak szef grupy prowadzacej sledztwo w sprawie FOZZ".

Znacznie wieksza range miala smierc 20 oficerow  dowodztwa sil lotniczych w katastrofie samolotu CASA C-295M w Miroslawcu (23 I 2008). Katastofa byla podejrzana a podejrzenia wzmocnilo unicestwienie wielu osob stanowiacych elite panstwa w katastrofie w Smolensku w dniu 10 IV 2010 r. Zginal tam kwiat Wojska Polskiego - 6 generalow (nie liczac duchownych) oraz jeden wiceadmiral. Wyglada na to, ze w owym czasie pojawil sie wyrazniej apetyt na wyzszych oficerow Wojska Polskiego. Dodam dla porzadku zarys listy ludzi, ktorzy byli zwiazani ze sprawa Smolenska i w tajemniczych okolicznosciach, wlacznie z samobojstwami, stracili zycie. Oto oni: prof. Jerzy Urbanowicz, dr inz. Wlodzimierz Abramowicz, chorazy Remigiusz Mus,Grzegorz Michniewicz, biskup Mieczyslaw Cieslar, prof. Marek Dulinicz, Dariusz Szpineta, Krzysztof Zalewski, Eugeniusz Wrobel i  Krzysztof Knyz

Wymienilem tylko wybrane przypadki aktywnosci "Seryjnego". A przeciez zycie w III RP mialo znacznie bogatszy koloryt. Bezkarnie kwitlo podziemie gospodarcze w postaci duzych, wplywowych mafii. Rybki z  karuzeli WAT wyciaga sie juz od dluzszego czasu i konca nie widac. A co jeszcze przed nami w tym wzgledzie?

Po osmioletnim panowaniu zakonczyla swe rzady Platforma Obywatelska, a przejalo je Prawo i Sprawiedliwosc. Po emocjonujacych wydarzeniach dawnych  czasow nastapila pustka. Jak nozem ucial zaczelo wiac nuda. "Seryjny" zasnal, przestepcy stali sie ostrozniejsi. W czasie  nadciagajacej nastepnej kadencji PiS-u przyjdzie nam umrzec z nudow.