Pętla na szyi Demokratów

avatar użytkownika Tymczasowy

Z wielką przyjemnością można patrzeć jak Partia Demokratyczna w USA zakłada sobie pętlę na szyję. Prawdziwa uczta dla sadysty. Przede wszystkim jest to coraz bardziej nagłaśniany i zdobywający poparcie u polityków liberalnych program Zielony Nowy Ład (Green New Deal). Ostatnio dziennikarz z liberalnego The Washington Post nazwał trucizną kapłankę tej religii, Ocasio-Cortez. Do tego doszła sprawa reparacji dla Murzynów za krzywdy poniesione w czasach niewolnictwa. W sumie sznur konopny dla wisielca jest pewny i mocny.

O odszkodowaniach  dla byłych niewolników mówiło się już w czasach Wojny Domowej w Stanach Zjednoczonych. I wtedy był na to czas. Nawet podjęto pewne inicjatywy, które jednak nie wypaliły. Mowa o kilku akrach ziemi, chacie i jednym mule dla każdego wyzwolenca. Później idea pobrzmiewała w życiu publicznym, ale nigdy nie została formalnie przez władze zaakceptowana.

Najbardziej uporczywie starał się o te reparacje członek Izby Reprezentantow z Michigan, J.Conyers Jr., który od 1989 r. przez ponad ćwierć wieku rok w rok składał w Izbie propozycje ustawy (H.R. 3745). Nigdy propozycja ta nie zostala przyjęta, choć w tym czasie bywało, że  Partia Demokratyczna sprawowała rządy w kraju. Przeciwko reparacjom był rownież Mulat B.Obama.

Drugą poważną inicjatywą było stworzenie w 2002 r.  Zespołu Gwiazd murzyńskich prawników i akademików. Podali oni do sądu kilkanaście firm zarzucając im, że kiedyś korzystaly z niewolnictwa. Znalazly się wśród nich bogate olbrzymy: J.P. Morgan Chase Manhattan Bank,New York Life, Aetna, AIG czy Fleet Boston Financial Group. Wiadomo, tam są pieniądze,  ale jak się włamać do ich przepastnych sejfów? 

Łakomstwo skłania do wyliczeń.  Kiedyś Harper's Magazine wyliczył, że Murzynom należy się 97 trylionów dolarów. Po prostu oszacowano, że w latach 1619-1865 niewolnicy przepracowali 222 505 049 godzin, za które im nie zapłacono. Suma za ten okres rosła w temopie 6% rocznie, bo takie oprocentowanie przyjęto do wyliczeń. Innym ślinka ciekla mniej i wyszło, że do zapłacenia jest $1.4-$4.7 tryliona. A gdyby tak, to dziś w razie sukcesu, na łeb przypadłoby $142 000. Płaciłby nawet biedak pracujący za minimalną stawkę w Walmarcie. Także potomkowie Chińczyków, którzy kiedyś placili haracz za pozwolenie zamieszkania w Ameryce, a później byli niemiłosiernie wykorzystywani, nawet ponosząc śmierć,  np. przy pracy budując koleje sięgające od Atlantyku do Pacyfiku.

Dziś idea wypracowana przez postępowych akademików i rozpropagowana przez takież media, dotarła do kręgów politycznych i to najwyższych. Dwie Demokratki prowadzące w wyścigu przedwyborczym na fotel prezydencki, Elizabeth Warren i Kamala Harris opowiedziały się za przyznaniem odszkodowań finansowych murzynom za czasy niewolnictwa. Motywacja jest prosta - głosy Czarnych wyborców. Nic to, że nawet wśród nich 35% jest przeciwko, a jeszcze więcej  (47%) wśród latynoskiego elektoratu Partii Demokratycznej. Zaś w skali kraju, 77% obywateli opowiada sie przeciwko reparacjom.

Dwa dni temu znany dziennikarz The Washington Post (twierdzą postępactwa) opublikował artykuł zatytulowany: "Partia Demokratyczna probuje dać Trumpowi prezent w postaci reelekcji". Uważa on, że gadanie o socjalizmie i reparacjach to taka nostalgiczna podróż w przeszłość dla radykałów. Ten sabotaż powoduje, że Partia Demokratyczna "zmierza do wyborczego piekła". Soczyście dodaje: "W istocie skręca ona tak dalece w lewo, że przegrałaby wybory nawet w Bułgarii w 1950 r.".

Przegląd wpisów internetowych pokazuje, że Czarni mają duży apetyt, "tysiące, a może milony dolarów" powinny być wypłacone dziś każdemu Murzynowi, gdyż niewolnictwo było znacznie gorsze od Holokaustu. Najbardziej celne były dwa glosy. "typeii76" stwierdzil, ze "Demokraci pracują w nadgodzinach by Trump został ponownie wybrany", a "Sarss1", ze "jest to samobójstwo polityczne".

 

4 komentarze

avatar użytkownika michael

1. Oglądałem przed chwilą program "O CO CHODZI" w TVP Info

prowadzony przez Bronisława Wildsteina, pełnego dobrej woli dziennikarza popierającego dobrą zmianę realizowaną przez rząd Zjednoczonej Prawicy.
Pan Bronisław zaprosił do redakcyjnej rozmowy dwóch "ekspertów". Mili ludzie pełni dobrej woli. Cóż z ich dobrej woli, gdy żaden z nich nie miał dostatecznego pojęcia o temacie, za który się zabrali.
A chodzi o faktyczne działanie ekonomiczne rzekomych programów socjalnych rządu, w rodzaju 500+ i innych podobnych...
Panowie eksperci byli oczywiście nafaszerowani statystykami, faktami i danymi do przeróżnych porównań i przykładów. 
No i psiniec. Panowie mają pomieszane w głowach, nie rozumieją nieporównywalnych porównań, nie wiedzą dlaczego niektórych porównań wykorzystywać, nie rozumieja czym się różni aktualna sytuacja Polski od gospodarczej pozycji Niemiec z roku 1935m albo Szwecji z roku 1990.

A więc wystarczy nie rozumieć,...
..., by zaciągać samemu sobie pętlę na szyi.

Smutne jest to, że dziennikarze zajmujący się w telewizji publicznej informacją, zaciągają sobie pętlę, przy okazji zaciągają pętlę na szyi polskiej polityki informacyjnej.
avatar użytkownika michael

2. The Growth Report

"Strategies for Sustained Growth and Inclusive Development” [link] ... Myśląc o sukcesie nie wolno bełkotać.

avatar użytkownika Tymczasowy

3. Taktyka

Dzis Nancy Pelosi,szefowa wiekszosci parlamentarnej w Izbie Reprerzentantow, stara wyjadaczka, krotko mowiac, zalamala rece. Republikanie pozostajac w mniejszosci rozgrywaja i wygrywaja dieki roznym mniej znanym chwytom proceduralnym. Wykorzystuja rosnace walki wewnetrzne wsrod przeciwnikow. A to dopiero pare miesiecy, co bedzie gdy te walki wsrod Demokratow przybiora na sile, pytaja komentatorzy?

avatar użytkownika michael

4. No tak, kopmetentne działanie często wygrywa

Szkoda, że nie jest to reguła. Ale dobrze, że taka taktyka przynosi powodzenie.