Trybunał Konstytucyjny ws. nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej
Trybunał Konstytucyjny umorzył skargę ws. nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej w części dot. karania za sformułowania typu „polskie obozy śmierci”. Powodem umorzenia, o którym TK poinformował w czwartek, jest utrata mocy obowiązującej tych przepisów po ich uchyleniu w czerwcu ub.r. kolejną nowelizacją.
Ustawą z dnia 27 czerwca 2018 roku artykuły 55a oraz 55b ustawy o IPN zostały uchylone. W związku z powyższym trybunał na podstawie art. 59 ust. 1 punkt 4 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym postanowił umorzyć postępowanie w zakresie badania konstytucyjności art. 55a ustawy o IPN
— powiedział w uzasadnieniu wyroku sędzia Andrzej Zielonacki.
Sprawa dotyczyła rządowej nowelizacji ustawy o IPN, która po przyjęciu jej przez Sejm pod koniec stycznia 2018 r. wywołała kontrowersje m.in. w USA, Izraelu i na Ukrainie. O zbadanie zgodności jej przepisów z konstytucją wnioskował w lutym ub.r. - w trybie kontroli następczej - prezydent Andrzej Duda.
Nowela, której celem było przeciwdziałanie fałszowaniu polskiej historii w Polsce i na świecie, wprowadzała karę grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech za przypisywanie Polakom odpowiedzialności m.in. za ludobójstwo popełnione na Żydach w czasie wojny. Ostatecznie sankcje te zostały w czerwcu ub. roku wycofane przez rząd i parlament przy akceptacji prezydenta.
Z kolei za niekonstytucyjne uznane zostały zapisy dot. pojęcia „ukraińscy nacjonaliści” oraz „Małopolska Wschodnia”.
Przepisy nowelizacji ustawy o IPN w zakresie użytych pojęć „ukraińscy nacjonaliści” i „Małopolska Wschodnia” są niezgodne z zasadą określoności przepisów prawa i w związku z tym zostały uznane za niekonstytucyjne - orzekł w czwartek Trybunał Konstytucyjny.
Trybunał stwierdza, że tworząc zakwestionowane przepisy ustawodawca posłużył się zwrotami o nieokreślonym desygnacie. Ich znaczenia ani nie zostały sformułowane w ustawie, ani nie można ich zrekonstruować w sposób niebudzący wątpliwości w oparciu o konotacje występujące w języku powszechnym
— powiedział w uzasadnieniu wyroku sędzia TK Andrzej Zielonacki.
Jak dodał, pojęcie „ukraińscy nacjonaliści” funkcjonuje także w ustawie o kombatantach, ale - zarówno tam, jak i w ustawie o IPN - „ustawodawca zaniechał jednak definicji tego pojęcia”.
Ustawa o IPN w ogóle nie precyzuje, czy przez +ukraińskich nacjonalistów+ należy rozumieć tylko zorganizowane struktury polityczne lub paramilitarne, których członkowie brali udział w czynach wymierzonych przeciw władzy państwowej oraz ludności cywilnej, czy też każdego, kto utożsamiając się z ideami ukraińskiego ruchu narodowego działał przeciw państwu polskiemu i jego obywatelom w czasie II RP, II wojny światowej i w okresie powojennym
— podkreślił sędzia Zielonacki.
Zgodnie z zakwestionowanymi przepisami ustawy o IPN zbrodniami ukraińskich nacjonalistów (również tych ukraińskich formacji, które kolaborowały z III Rzeszą Niemiecką) są „czyny popełnione przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1925-1950, polegające na stosowaniu przemocy, terroru lub innych form naruszania praw człowieka wobec jednostek lub grup ludności”. Przepisy także głoszą, że taką zbrodnią było m.in. ludobójstwo na obywatelach II RP na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. M.in. te przepisy zaskarżył następczo prezydent Andrzej Duda, wskazując, że pojęcia „ukraińscy nacjonaliści” i „Małopolska Wschodnia” są nieprecyzyjne.
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz