Połowy tygodnia (1.)

avatar użytkownika tu.rybak
Nuda, nuda, nuda. Najważniejsze wydarzenie to nadanie imienia Moniuszki dworcowi w Warszawie. Nie trzeba będzie długo czekać, by stołeczne władze zawiadomiły NSA o nielegalności patrona (gdyż z pisowskiego nadania), ten nie będzie władny, by stwierdzić czy to zasłużony kompozytor, patronat się anuluje i przywróci dworzec imienia Centralnego...

Żeby przerwać nudę opozycja opublikowała sondaż, w którym na przywódcę wybierają sobie Kosiniaka Apeluję Kamysza. Gość jest znany z tego, że bezskutecznie apeluje o pojednanie, a poza tym nic. I ten gość, bezrolny przywódca PSL ma zostać przyszłym premierem. I tylko dlatego, że się nie odzywa. W rzeczywistości najważniejszy po stronie opozycji jest Schetyna...

...do czasu jak do kraju wróci Tusk. Sprawa powrotu Tuska wróciła do mediów za sprawą wypowiedzi, skądinąd słusznej, Czaputowicza o tym, że Tusk nie był kandydatem rządu polskiego na stanowisko przewodniczącego RE. Nie dość, że nie był polskim kandydatem, to że był przypuszczalnie niemieckim. I to musiało całą opozycję zaboleć, z wyjątkiem Schetyny oczywiście...

Żeby całkiem nudno nie było premier mianował na wiceministra cyfryzacji Andruszkiewicza. I tu również opozycja zmobilizowała się do protestów, bo jakże to, faszysta i antysemita w polskim rządzie? Toż to całkowity brak logiki, gdyż według opozycji rząd i tak jest faszystowski i antyżydowski, więc kooptacja jeszcze jednego nie powinna budzić zdziwienia...

Andruszkiewicz został mianowany na wszelki wypadek, żeby nie stał się twarzą konkurencji dla PIS, a ministerstwo cyfryzacji zostało wybrane jak zwykle (Halicki, Czaskoski) gdyż tam szkód można narobić najmniej...

Europarlament i eurourzędy nie pracują od świąt do połowy stycznia, ale Bruksela jako strażnik polskiej konstytucji nie śpi. Domaga się tzw. notyfikacji ustawy prądowej. Bo może mamy do czynienia z niedozwoloną pomocą publiczną. Jak znam życie okaże się, że mamy i rzecz trzeba będzie jak zwykle cofnąć...

Zapewne PIS też o tym wie, więc całe to zamieszanie z cenami prądu było tylko po to, by pokazać że myśmy chcieli, ale oni nam nie pozwolili. Na krótką metę może to i chytre, ale pokazuje, że nie rząd rządzi tylko komisarze.

To już kiedyś przerabialiśmy, więc znowu będziemy mogli mieć nadzieję...

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. @Rybaku

dwie sprawy, które niestety przerabiamy juz 4 rok. Ulica i zagranica. W Polsce Totalniaki tracą na wadze i uwadze, więc torpedują Polskę z zagranicy, wrzeszcząc przy tym o rzekomym szykowaniu przez PiS POLEXIT-u.
Ale to żadna nowość, bolszewicy zawsze wrzeszczeli łapać złodzieja , rabując.

1) W rzeczywistości najważniejszy po stronie opozycji jest Schetyna... ..do czasu jak do kraju wróci Tusk.
Ale od czego sa zaprzyjaźnione z Totalniakamii media. Zaczęli od promowania Ruchu Biedronia, który nie powstał i skończył się, zanim PO-KO ustaliło, kto będzie Jedynką w Warszawie. Miała być Kopacz, potem Gasiukowa, teraz okazuje się, że Biedroń. Nie ma to jak pensja w Ojro...


2) Pokazuje, że nie rząd rządzi tylko komisarze.

Tu też należy oczekiwać odsieczy ze strony zagranicy - jak "żółte kamizelki" rozwalą rząd Macrona, Merkel i Beneluksu, to mamy szansę na złapanie oddechu od pętli zaciskanej przez Komisarzy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Rybaku :)

PLANKTON PODCZEPIA SIE POD OKRĘT I KRZYCZY:PŁYNIEMY!

Oferta Zandberga polegała na zbudowaniu wspólnej listy po to,
by wprowadzić proporcjonalną ordynację wyborczą. Później zostałyby
rozpisane wybory.

W takim systemie PiS, ani żadna inna partia nie dostanie pełni władzy. Zamordyzm będzie niemożliwy

— stwierdził Zandberg.

Propozycja
ta została odrzucona przez Platformę Obywatelską. Jak ocenił lider
Razem, PO zrobiła to, ponieważ „system służy także im”.

Dziś
pełnię władzy ma partia, którą popiera mniejszość Polaków. Zamordyzm
PiS-u nie byłby możliwy, gdybyśmy mieli uczciwą metodę przeliczania
głosów. Proporcjonalność działa w wielu krajach - choćby w Danii.
Demokracja tam jest stabilniejsza, a polityka nie przypomina wojny. Ale
w takim systemie PO nie mogłaby już wszystkich wokół szantażować
z pozycji siły

— napisał w sieci Adrian Zandberg.

Odpowiedział
również na kpiny skierowane w jego kierunku ze strony posła PO Cezarego
Tomczyka. Ocenił, że Tomczyk „zaciekle broni systemu, w którym ludzie
głosują ze strachu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. (Brak tytułu)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl