Połowy roku (2018.)

avatar użytkownika tu.rybak
To był całkiem dobry rok, no może nie dla wszystkich, ale szkoda, że to był również rok sporych wycofań.

Zaczęło się od zmiany rządu i de facto w styczniu urzędowanie rozpoczął Morawiecki. I do dziś urzęduje, co jest wyjątkiem w tym roku, a nawet coraz bardziej urzęduje...

Styczeń rozpoczął się od protestów opozycji, wszelkich czarnych macic i innych obrońców demokracji. Ks. biskup Pieronek zauważył w styczniu, że mamy dyktaturę faktyczną. A na koniec roku ks. biskup odszedł do domu Ojca...

Macice osłabły, obrońcy wolnych sądów również, ale wzmocniły się donosy do unijnych komórek...

PSL po stracie jednego posła straciłby klub, gdyby nie wyrzuceni z PO Niesiołowski, Kamiński i Protasiewicz. Zasilili PSL i proszę, pod koniec roku gdy Nowoczesna straciła klub, to poseł Protasiewicz przeskoczył do nowoczesnych i klub uratował. Ratownik się znalazł...

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o IPN co spowodowało zwiększenie nagonki na Polskę z zewnątrz. Poszło oczywiście o żydów. Sejm wycofał się z poprawek i nagonka ustała. Jedyny zysk z całego interesu to to, że przez kilka miesięcy stosunki polsko-żydowskie przestały w kraju być tematem tabu...

Sejm uchwalił ustawę o degradacji członków WRON, ale Duda ją odrzucił. Bo to niehumanitarne. Smutne to, bo przez prezydenta cofnięte...

Duda forsował referendum konstytucyjne, robił tour de Pologne w tej sprawie z efektowną metą na stadionie Narodowym i dzięki Bogu Senat uwalił chory pomysł i nie mamy pretekstu by do konstytucji wpisać wiek emerytalny i 500 plus oraz przewodnią siłę NATO...

Wzmocniły się ataki na Polskę z kręgów lewactwa unijnego, i proszę, ustawa o Sądzie Najwyższym, uchwalona przez Sejm, została przez Sejm zmieniona byleby Gersdorf i jej towarzysze z PZPR mogli powrócić do wielkiej chały. I to pod naciskiem Brukseli...

Płonęły wysypiska śmieci, komisje wyjaśniały Amber Gold, kradzieże domów w Warszawie, wyłudzenia VAT i dziwne rządy KNF. A przestępcy z najwyższej mafijno-rządowej półki ciągle pozostają na wolności.

Po długo trwającej kampanii samorządowej w całym kraju wygrał PIS, z wyjątkiem dużych miast. Stan samorządowego posiadania powiększył się znacznie, a opozycji znacznie pomniejszył. Co spowodowało przesunięcie działaczy na etaty do wielkich miast, co z kolei spowodowało zwyżki wszystkiego co tylko możliwe w opłatach miejskich. Ale utrzymanie opozycji musi kosztować. Szkoda, że tych co na nich nie głosowali...

W Warszawie Czaskowski, aparatczyk z PO, podtrzymał orzeczenie sądu NSA ws. obalenia dekomunizacji warszawskich ulic. W ten sposób walczący z władzą sędziowie przywrócili komunistycznych bohaterów, wyłącznie na złość Kaczyńskiemu i dla podlizania się ubekom...

Ale również w Warszawie przeszedł marsz Niepodległości, w którym wzięło udział ok. 300 000 osób. To się już nie powtórzy, ale jakie to było piękne...

Czyli rok nie dla wszystkich dobry. Miejmy nadzieję, że w następnym roku cofnięć nie będzie...

Życzenia.

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Rybaku

Miejmy nadzieję, że w następnym roku cofnięć nie będzie...

Nie ma gdzie się cofać, czas ruszyć do boju!




Więc nie wpadniemy w żadną wilczą jamę,

nie ulękniemy przed mocarzy władzą

wiedząc, że nawet grobowce nas same

Bogu oddadzą.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

2. Tak nam dopomóż Bóg

Wszystkiego najlepszego w Nowym już Roku :)

gość z drogi