Fałsz i Prawda w telewizorze

Rosyjski bard, Wladimir Wysocki napisał 700 piosenek, a wśród nich "Mam telewizor" i  "Przypowieść o Prawdzie i Kłamstwie". Zanim zaczniemy śpiewać kolędy posłuchajmy tych dwóch pouczających piosenek.

Mam telewizor i dzięki dwom antenom zamontowanym przez przyjaciela ściągam TV "Trwam" (jedyna polska), dwie kanadyjskie i trochę innych z całego swiata.

'"Mam telewizor - a żeby się zepsuł

Okno na świat, ale coś mi tu nie gra,

Okno to nie jest, przecież w okno bym nie pluł".

Kanały kanadyjskie nadają się jedynie do słuchania wiadomości lokalnych z tej części prowincji, w której mieszkam oraz prognozy pogody. Kiedyś wiadomości ze świata czerpałem z chińskiej państwowej CNC, która miała rozmach światowy. Od przynajmniej pół roku CNC zaczęła uwierać jak kamień w bucie. Najpierw zaczęli natrętnie puszczać przeróżne panegiryki na cześć Przewodniczącego. Redaktorzy zaczęli odkrywać, że coraz więcej dobrego w Chinach jest zaslugą tego nowego Mao. Niemiłosiernie zwiększyli ilość materiałów z Afryki. Facjata po facjacie czarnych mężow stanu. Tego nie da się znieść. Wygląda na to, że idą coraz intensywniej na podbój Afryki. A gdy doszły namolne niby obiektywne opinie na temat gigantycznych strat jakie ma ponieść gospodarka amerykańska na skutek wprowadzonych sankcji gospodarczych na Chiny, to już niewiele zostało na wiadomości o innych wydarzeniach na świecie. By, bye, CNC.

Telewizja litewska (LTV) przetrwa, bo w sumie jest poczciwa. Sporo w niej programów krajoznawczych i historycznych, a że część historii Litwinów była wspólna z historią Polski, to i o tym mogę popatrzeć z tej drugiej strony. Festiwale piosenki i programy muzyczne mają na znośnym poziomie.

Telewizja białoruska też przetrwa, ale z całkiem innych wzgledów. Jest znacznie prymitywniejsza niż litewska i właściwie jakby czas się zatrzymał (poza bardzo długimi przemówieniami prezydenta Łukaszenki). Lecą stare filmy - właściwie radzieckie. Sporo milicyjnych, ale przecież sam Wladimir Wysocki w nie jednym filmie grał rolę czekisty. Pokazywali niedawno miasteczko Dzierżynsk. U nich nadal jest kult "Żelaznego Feliksa", jak go z sympatią nazywają. Rozrywka jest małpowana z Zachodu. Nie da się patrzeć na tandetnych cudaków  prowadzących programy - kolchoźnicze kopie zachodnich celebrytów. Już lepsze są koła gospodyń wiejskich często śpiewające pieśni ludowe.

Telewizja "Trwam" wypełnia dom w ciągu dnia. Przyjemnie słuchać pieśni religijnych i patriotycznych, mszy św., programów historycznych i wystąpień Pana Ministra Antoniego Macierewicza. Natomiast Żona ostatnio reaguje alergicznie - i ja to podzielam -na nadmierne, niezbyt wyrafinowane wpychanie się Ojca Tadeusza Rydzyka na ekran. Kiedyś był też koszmarny ksiądz będący skarbnikiem czy coś takiego. Jego pasją było prowadzenie koncertów muzycznych, ale i bycie na scenie w czasie wystepów np. zespolu "Śląsk". A dziś doszło do ostatecznego zerwania z Dziennikiem. Oni starają się być obiektywni, więc wpuszczają różne kreatury z opozycji, a ja nie mogę na nie patrzeć, ani ich słuchać. Dziś był jeden z nich - Kierwiński.

"Patrzę na gościa, a gość przez TV

wpycha się wprost do mojego M-3".

Won, a sio, spływaj! Jak tu nie zgadzać się z rosyjskim bardem?

"Żona krzyczy, że telewizję wynalazl idiota,

by na idiotów patrzyli idioci".

Faktem jest, że moje dzieci, wnuczka,  a także szereg znajomych lata temu odcięło się całkowicie od telewizji. Telewizory służą im do oglądania filmów z Netflixa.

Oto tekst zapowiadanej na początku piosenki "Przypowieść o Prawdzie i Kłamstwie", której puenta jakże korzystna jest dla TVP, bardzo znanej mi z internetu. 

"Prawda szlachetna w szatach paradnych chodziła,

W nimby odziana - dla świętych, sierot i wdów.

Kłamstwo grubiańskie tę Prawdę do siebie zwabiło,

Zostań- powiada- starczy tu miejsca dla dwóch.

      Gdy łatwowierna Prawda snem błogim zasnęła,

Śmiejąc się cicho, mruczała przez sen.

Kłamstwo grubiańskie koc z niej brutalnie ściągnęło,

Ślepia zmrużone w nią wbiło blyszczące i złe.

     Gębe skrzywiło w obłudnym i wstrętnym uśmiechu,

Teraz zobaczysz, co tak naprawdę wart świat.

Gdy nagą Prawdę wypuścić bez przyodziewku,

Któż ją odróżni od Kłamstwa wśród gołych bab?

      Z warkoczy długich wyplotło jej złociste wstęgi,

Kieckę ściągnęło, buty, pończochy i płaszcz,

Forsę zabrłlo, zegarek i dokumenty,

Sline strzyknęło, zaklęło i ruszyło w świat.

     Nad ranem Prawda oczy przetarła zdumiona

I zobaczyla, że nie ma na sobie nic.

Ktoś tylko sadzą umazał jej białe ramiona,

Gdy cała reszta do rzeczy - to może być.

     Gdy kamieniami rzucali w nią, tylko się śmiała;

-Wszystko to Kłamstwo, ono ubrań nie ma.

Nobliwy ślepiec z bezrękim protokół spisali

Chamsko zrugali, sponiewierali do cna.

     Zwali ją ścierwem i wyzywali od łajna,

Rzucali błotem, spuścili z łańcucha psa.

"Won stśd - krzyczeli - ty podła dziewko sprzedajna!

Żeby po tobie nie został tu nawet ślad!"

     Protokół kończył się długą, zawiłą tyradą.

W niej czystą Prawdę winili za całe zło.

- Jak taka swołocz ośmiela się nazywać Prawda?!

Szlaja się goła i pije, i w ogóle - dno!

     Tymczasem Prawda tuła się chora i głodna.

Łkala i klęła się Bogiem, by wiarę ktoś dał.

Wierutne Kłamstwo konia krwi pełnej ukradło.

Siadło na oklep i cwalem ruszyło na bal.

....

Dziś też niejeden cudak za Prawdę wojuje.

Choć w tym co głosi, naprawdę Prawdy ni krzty.

A czysta Prawda w przyszłości zatriumfuje

Wtedy gdy od kłamstwa nauczy się reguł gry.

...