Połowy tygodnia (38.)

avatar użytkownika tu.rybak
Kampania wyborcza w toku. Czaskoski, kandydat obywatelskich na prezydenta Warszawy, zapytany przez dziennikarkę gdzie znajduje się ulica Marymoncka, po namyśle i zastrzeżeniu, że to zapewne podchwytliwe pytanie zaryzykował: w Śródmieściu?

Morawiecki przemawiając na zjeździe kandydata Jakiego miał dwa grepsy. Pierwszy o obywatelskich: wiem dlaczego podnieśli wiek emerytalny - według ich ustaleń ludzie żyją po 120 lat i drugi reklamujący kandydata: po tej stronie mamy Jakiego, a po drugiej bylejakiego...

Nawiasem mówiąc Jaki wiedział o czym mówi, był pełen pasji i był autentyczny. Zupełnie inaczej niż Czaskoski, ale cóż za Czaskoskim stoi cały lewacki antypis, któremu Czaskoski lata, byle było jak było...

Duda spotkał się Trumpem co było ewidentną oznaką izolacji Polski. Podpisał unowocześnione porozumienie międzypaństwowe i rozmawiał w cztery oczy z amerykańskim prezydentem. O czym, tego nie wiemy, strony postanowiły zachować to w poufności...

Lewactwo podniosło larum z dwóch powodów. Po pierwsze, że Duda spotkał się z Trumpem, a to obciach i po drugie Trump siedział, a Duda stał i to jeszcze większy obciach. Wcześniej, jak Duda nie spotykał się z Trumpem, to był dopiero obciach, natomiast jak Trump siedział a Merkel stała, to obciachu nie było. Ale któż zrozumie opozycję?

Morawiecki spotkał się z emerytowaną radcą prawnym Gersdorf. Po co? Nie wiem. Strony umówiły się, że zachowują treść rozmów w poufności. Zaraz po spotkaniu Gersdorf powiedziała, że postawiła premierowi warunki zawarcia kompromisu. Te warunki, to żeby było tak jak było, tak wygląda kompromis według radcy prawnego. A Morawiecki nic nie powiedział. Powtarzam więc pytanie po co Morawiecki spotkał się z Gersdorf? No, po co?

Po ukazaniu się filmu "Kler" nasiliła się nagonka na kościół katolicki w Polsce. Zapewne film dostanie sporo nagród na festiwalach wszelakiego lewactwa. I w takiej atmosferze ks. Stryczek, ten od "Szlachetnej Paczki" okazał się być celebrytą na wzór innych księży, którym odwaliła popularka. Co więcej ks. Stryczek odpowiadając na zarzuty o złe traktowanie pracowników w fundacji wystąpił bez koloratki, ale za to w podkoszulce reklamującej "Kler". Rozumiem, że dołącza do kościoła "Wyborczej". Smutne.

Aha, komisarze europejscy postawią Polskę przed swoim sądem. Może być wyrok z nawiązka. A komentarz do wyroku będzie z wiązanką...

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Rybaku :)

też nie wiem, po co Morawiecki spotkał się z byłą prezes. Chyba tylko po to, zeby powiedzieć w Brukseli, że dialog trwa, ale emerytka idzie w zaparte.

Co do ks. Stryczka, to miałam od kilku lat swoje (złe) mniemanie. Ksiądz, który lata po rynku z konfesjonałem, żeby mu pstrykali zdjęcia, nie przekonuje mnie do siebie.
Kolejny celebryta, który szkodzi Kościołowi w Polsce.


Ks. abp M. Jędraszewski: Co będzie dalej z naszym Kościołem?

Warto postawić sobie pytanie, na ile wasze wspólnoty są trwałym
środowiskiem schronienia dla najświętszych chrześcijańskich wartości –
mówił ks. abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. inaugurującej rok
formacyjny Domowego Kościoła archidiecezji krakowskiej

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

2. Jednakowoz

1. Nie zamienilbym zadnego ze znanych PO-wcow (moze na zapleczu sa jacyc ludzie) ani na M.Morawieckiego, ani nawet na dr A. Dude.
2. Moze wizyta Premiera u ropuchy miala na celu przedluzanie gry na czas? W koncu jak "bezstronny" sad europejski zasadzi, to trzeba bedzie placic iles tam setek tysiecy euro dziennie kary. aby do majowych wyborow do PE.
3. Rozumiem, ze SB ulokowalo kiedys pewna ilosc agentow w seminariach duchownych, ale ci nowi, to jakby juz pokolenie po-SB-ckie. tu pozostaja tylko interpretacje psychologiczne.
4. Nie znam sie na Warszawie, ale od dawna wiedzialem, ze ul. Marymoncka znajduje sie na Zoliborzu.
5. Jak by to zrobic, by z roznej jakosci poszycia lesnego wydobyc dyjamenty takie jak P.Jaki?
6. Na rozwazania na temat podpisywania na stojaka dokumentu przez prezydenta A.Dude szkoda czasu. Niech sie tym emocjonuja Onacy.
7. Z tym lewackim oponentem kandydata jakiego nie jest tak prosto po dolaczeniu do druzyny pana Guziala, podobno lewaka. On jeszcze wykona swoja robote, ktora by nie pasowala do P.Jakiego. Ktoz to wierzyl na poczatku, ze Warszawa jest do wziecia. Teraz stalo sie to oczywiste.Marny los PO i rozliczanej szczegolowo HGW.