Połowy tygodnia (37.)

Burzę w szklance wywołały słowa Dudy o wyimaginowanej wspólnocie. Dla opozycji to był sygnał wypisania Polski z UE, dla innych w tym dla mnie - nie. I nie ma znaczenia co Duda chciał powiedzieć, jaki był kontekst (bo tu znalazłem mnóstwo egzegez) tylko proste stwierdzenie faktu...

Niemcy wpuściły do siebie Rosjankę, która od Polski dostała szlaban na wjazd do UE. Niemcom wolno, to nie pierwszy ich taki numer (wcześniej wpuszczali rosyjskiego polityka, którego nazwisko było na liście osób objętych sankcjami). Po co Niemcy to zrobili? Z tego samego powodu co Putin pokazał w swojej telewizji dwóch agentów - morderców z Salisbury jako zwykłych turystów...

Spotkanie z Kozlowską w Niemczech było zaaranżowane dla kilkunastu osób z różnych Sorosowskich organizacji. Ambasador Niemiec został wezwany w Warszawie na rozmowę, a prezydent Duda pochylił się nad tym z troską ku prezydentowi Niemiec. A wszystko to ku poprawieniu stosunków niemiecko - rosyjskich...

W parlamencie UE odbyły się dwa ciekawe głosowania, w jednym przegłosowano, że Węgrzy są równie źli jak Polacy (tu lewacy musieli nagiąć procedurę głosowania żeby wyjść na swoje) oraz że nowe przepisy regulujące prawa w Internecie są równie dobre co RODO. W obu głoswaniach zgodnie z lewactwem głosowały tuzy intelektu z PO. Co ciekawe w tej drugiej sprawie jeszcze dwa miesiące temu byli przeciw, ale coś musiało wpłynąć na zmianę zdania...

W Warszawie Jaki ogłosił, że poszerza Zjednoczoną Prawicę. I poszerzył o Guziała (dawniej z SLD). W ten sposób Jaki naśladuje Czaskoskiego, który najpierw poszerzył się o Rabieja, a potem o Nowacką. Jedyna różnica w tych lewicach to taka, że ta od Czaskoskiego jest lewicą wyłacznie od pasa w dół...

PSL też nie był gorszy i zorganizował swój samorządowy zjazd partii. Ich wójt główny obiecał, że nie dadzą się złamać. Tu mu przyznaję rację, gdyż giętkość peeselowców wyklucza jakikolwiek kręgosłup...

Sejm odłożył wybór rzecznika praw dziecka, gdyż PIS stracił sowją kandydatkę (zrezygnowała na własna prośbę ze względu na stan zdrowia, sprawy rodzinne, wybór innej pracy - niepotrzebne skreślić). Swoją drogą lepiej by było gdyby Sejm zrezygnował w ogóle z tego urzędu...

Duda nie zaakceptował wielu sędziów SN i przeniósł ich w stan spoczynku. Teraz kolejny sędzia najstarszy wiekiem pełni obowiązki prezesa SN - i jest to kolejny sędzia, który się z tym nie zgadza...