Połowy tygodnia (33.)
tu.rybak, sob., 18/08/2018 - 21:35
Premier podał termin wyborów samorządowych, więc można rozpocząć kampanię wyborczą. I się rozpoczęła...
Kandydat obozu rządzącego, Jaki, ogłosił hasło Ambitna i uczciwa Warszawa, natomiast Czaskowski, kandydat PO i czegoś tam jeszcze zakomunikował, o doniosłości wyborów dlatego, że po raz pierwszy od 2015 r., kiedy PIS przejął władzę w Polsce będziemy mogli rozliczyć te rządy.
Skoro Czaskoski odsunie PIS od władzy lokalnej, to znaczy, że nie na darmo mówi się o nim jako o drugim Petru. Chociaż przy wszystkich podobieństwach wolę Petru, był (jest?) w swojej prostocie bardziej naturalny i miał dużo większą vis comica...
Ale tak to jest z epigonami...
15 sierpnia obchodziliśmy rocznicę zwycięstwa nad bolszewikami. Z tej okazji, w Dzień Wojska Polskiego, po raz kolejny przez Warszawę przeszła defilada wojskowa, w tym roku większa niż wcześniej. Defiladę oglądali prawie wszyscy. Prawie, bo opozycja imprezę zbojkotowała. I ja to rozumiem, jeśli potrafią pojechać do Moskwy na defiladę zwycięstwa nad Niemcami, to jak mogą brać udział w defiladzie zwycięstwa nad Sowietami? No jak? Tu przynajmniej opozycja obywatelska i nowoczesna jest konsekwentna...
Czaskoski też się pokazał. Zamiast na defiladę w proteście przed patosem poszedł kupić dżem na jarmarku, a potem posiedział osamotniony, nawet bez dżemu, w małej knajpce na Żoliborzu nad talerzem spaghetti...
Skoro już trwa kampania samorządowa, to Adamowicz (PO, ten od mieszkań i kont) postanowił też coś ugrać i dogadał się z MON ws. udziału wojska w uroczystościach na Westerplatte. Przedmiotem sporu, jak się okazało, był Apel Smoleński. Adamowicz twierdził, że Błaszczak (PIS, minister ON) obiecał, że apelu nie będzie, natomiast Błaszczak jest zadowolony, bo apelu poległych nie będzie czytał harcerz. Każdy ma swoje zwycięstwa...
PIS wziął miliony, a ludzi nie stać na leki, a tanich mieszkań nie ma i chce być bezkarny. Takie trzy hasła pojawiły się na bilbordach w całym kraju. Podpisane są "Koalicją Obywatelską czyli przez Schetynę i Lubnauera. Takie hasła wyborcze gwarantują sukces, są proste, przystępne, chociaż przez nadmiar obietnic oceniam na zbyt populistyczne.
No i nic w nich nie ma o faszyzmie...
Kandydat obozu rządzącego, Jaki, ogłosił hasło Ambitna i uczciwa Warszawa, natomiast Czaskowski, kandydat PO i czegoś tam jeszcze zakomunikował, o doniosłości wyborów dlatego, że po raz pierwszy od 2015 r., kiedy PIS przejął władzę w Polsce będziemy mogli rozliczyć te rządy.
Skoro Czaskoski odsunie PIS od władzy lokalnej, to znaczy, że nie na darmo mówi się o nim jako o drugim Petru. Chociaż przy wszystkich podobieństwach wolę Petru, był (jest?) w swojej prostocie bardziej naturalny i miał dużo większą vis comica...
Ale tak to jest z epigonami...
15 sierpnia obchodziliśmy rocznicę zwycięstwa nad bolszewikami. Z tej okazji, w Dzień Wojska Polskiego, po raz kolejny przez Warszawę przeszła defilada wojskowa, w tym roku większa niż wcześniej. Defiladę oglądali prawie wszyscy. Prawie, bo opozycja imprezę zbojkotowała. I ja to rozumiem, jeśli potrafią pojechać do Moskwy na defiladę zwycięstwa nad Niemcami, to jak mogą brać udział w defiladzie zwycięstwa nad Sowietami? No jak? Tu przynajmniej opozycja obywatelska i nowoczesna jest konsekwentna...
Czaskoski też się pokazał. Zamiast na defiladę w proteście przed patosem poszedł kupić dżem na jarmarku, a potem posiedział osamotniony, nawet bez dżemu, w małej knajpce na Żoliborzu nad talerzem spaghetti...
Skoro już trwa kampania samorządowa, to Adamowicz (PO, ten od mieszkań i kont) postanowił też coś ugrać i dogadał się z MON ws. udziału wojska w uroczystościach na Westerplatte. Przedmiotem sporu, jak się okazało, był Apel Smoleński. Adamowicz twierdził, że Błaszczak (PIS, minister ON) obiecał, że apelu nie będzie, natomiast Błaszczak jest zadowolony, bo apelu poległych nie będzie czytał harcerz. Każdy ma swoje zwycięstwa...
PIS wziął miliony, a ludzi nie stać na leki, a tanich mieszkań nie ma i chce być bezkarny. Takie trzy hasła pojawiły się na bilbordach w całym kraju. Podpisane są "Koalicją Obywatelską czyli przez Schetynę i Lubnauera. Takie hasła wyborcze gwarantują sukces, są proste, przystępne, chociaż przez nadmiar obietnic oceniam na zbyt populistyczne.
No i nic w nich nie ma o faszyzmie...
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. @Rybaku
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. na niedzielę wciąz aktualny żart
Co zrobić, by w Polsce było dobrze? „Powiesić komunistów i pomalować szyny na biało”. „Dlaczego na biało?”. „Dlaczego nikt nie pyta o to pierwsze?”
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. UDANY START
"PiS dostrzega też to, że w kampanii samorządowej w dużych miastach, gdzie PO do tej pory królowała, Platforma ma straszne kłopoty" - dodał. Jabłoński wskazał m.in. na kandydatów PO i Nowoczesnej na prezydenta Wrocławia oraz Warszawy.
We Wrocławiu, jak przypomniał, obecny kandydat tzw. Koalicji Obywatelskiej Jacek Sutryk jest już trzecim, którego w ostatnich miesiącach popierała Platforma. Z kolei w stolicy Rafał Trzaskowski - według Jabłońskiego - radzi sobie "bardzo źle". W jego opinii, popierany przez Zjednoczoną Prawicę Patryk Jaki "może zagrozić tradycyjnemu władztwu PO nad Warszawą".
"Trzeba pamiętać, że w polityce musimy korzystać ze słabości naszych wrogów (...) PO sobie nie radzi i dziś Morawiecki postanowił ją dobić" - powiedział Jabłoński.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl