Odwaga staniała
Jakoś tak się układało w czasach, które pamiętam, że z odwagą było tak, że raz drożała, innym razem taniała. Jakoś tak się stało, że raz trafiłem na czas, gdy ta cnota (virtue) staniała i potem szybko, drastycznie zdrożała. Tak więc z własnego doświadczenia wiem jak to jest. Dziś w tym cyklu jest czas taniej odwagi. Można mówić co się chce o kim się chce. No chyba, że ktoś chce pisać książkę o dziejach Gazety Wyborczej i Agory oraz dziejach rodziny Michników.
Dziś bez obaw o represje można lżyć w sposób tyleż prymitywny, co nieuzasadniony największe autorytety w Polsce. Szczególnie atakowany jest dr Jaroslaw Kaczyński, niewątpliwie najwybitniejszy polityk od czasów Naczelnika Józefa Piłsudskiego. W sposób systematyczny traktować go może obelżywie byle kto, jakiś podstarzały piosenkarz czy prymityw z ulicy. Były premier D.Tusk robi to w sposób zawoalowany wyzywając na przykład do pojedynku.
Przyglądałem się zdjęciom pokazującym różne protesty pod Sejmem. Starałem się na wyczucie odgadnąć kim są ci ludzie. Najpierw sprawdziłem przyjęte założenie, że muszą być wśród nich SB-cy, którym niedawno zredukowano emerytury. W sumie, w skali kraju dotknęło to około 30 000 osób. Rozumiem tych ludzi, nie jest łatwo pogodzić się z nagłą redukcją emerytury na przykład z 8 000 zl do 2 000 zl.
Nie sprawdzałem ilu pracowników przeciętnie zatrudnia Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Myślę, że przez lata uzbierało się tysiące byłych pracowników MSW.
Poza blokiem siłowym, najbardziej zaciekłym, musiało znaleźć się miejsce dla tych, których oderwano gwałtownie od koryta. Myślę o różnych ministerstwach, spółkach z udziałem Skarbu Państwa itp. Jak się zarabiało kilkadziesiąt tysięcy zl. miesięcznie, to trudno się pogodzić z tym faktem i pragnienie powrotu, a przynajmniej zemsty, jest raczej duże. Pamiętam, że kiedyś zidentyfikowano pod Sejmem bardzo zaciekłego chuligana, kóorym okazał się być byly wojewoda mazowiecki.
Jest też miejsce na ludzi sztuki. Władza, jak by nie była, choćby komunistyczna dbała o mistrzów. Dbała i kształtowala ich umysły, a oni z kolei odpłacali się psuciem w głowach innych ludzi. W skrajnych przypadkach byli to rosyjscy agenci wpływu jak Wajdobrychski. Na zdjęciach z przedwczorajszej demonstracji pod Sejmem zauważyłem przynajmniej trzy panie z tych rewirów. Były odpowiednio umundurowane, jedna miała jakby sztuczne wlosy w stylu murzyńskim.
Żałosna opozycja nie zważa na zdrowy rozsądek, moralność i estetykę. Rażące jest czynienie bohaterami różnych lumpów i pasożytów. Zaczęło się od jakiegoś kucharza Tarasa na Krakowskim Przedmieściu, później Hajdacza, jeszcze później, próżniak Kijowski był na piedestale. A w tle kapucha Wałęsa. Koszmarne to towarzystwo.
No i pomyślałem o Naszych, którzy znaleźli się w stanie wojennym w trudnej sytuacji. Prześladowano ich zupełnie otwarcie, a wspierały to media głównego nurtu. Okolo stu osób starciło życie, wielu zostało kalekami, a jeszcze więcej złamalo swoje obiecujące kariery życiowe. I co oni zrobili? Zachowywali się z klasą. Nie byli płaczkami, po prostu szli do roboty, choćby z łopatą w ręce.
Platforma Obywatelska odsunięta w 2015 r. od władzy ani przez moment nie zdradziła objawów normalności. Nie zabrała się za to, co do niej należało, czyli żmudną pracę w opozycji parlamentarnej. A wcześniej przecież przez 8 lat zaciskając zęby, robił to PiS. Przegrani ulegli emocjom i trwa to do dziś. Wyobrazili sobie, że jest możliwe szybkie odsunięcie od władzy dopiero co wybranej władzy. Upływ czasu i niezmiennie negatywne dowody na niesłuszność takiej postawy nie sprawiły, że towarzystwo otrzeźwiało. Można nawet odnieść wrażenie, że zapiekłość przegranych rośnie. Kilka dni temu lansowany kiedyś na rozsądnego człowieka Siemioniak, oznajmił, że na spotkaniach z wyborcami spotyka się z bradzo negatywnym odrzuceniem normalnej działalności, zewsząd -jego zdaniem- rozlega się wołanie, że najważniejsze jest odsunięcie PiS-u od władzy.
Zauważalne jest też, że rośnie parcie ku konfrontacji siłowej. W starciu z aparatem państwowym dysponującym legalnymi środkami przymusu jest to pomysł nie tyle ryzykowny, co samobójczy.
Główne wydarzenia nazywane "ulicą" rozgrywają się w stolicy kraju, Warszawie. Tu przede wszystkim występuje olbrzymie nagromadzenie przegranych. Potencjał zapiekłych pretensji wydaje się być ogromnym. Aż dziw bierze, że na demonstaracje przychodzi tylko kilkaset czy kilka tysięcy osób.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
8 komentarzy
1. Partyzanci
Kiedys na poczatku stanu wojennego w Polsce jeden krewniak szyderczo skomentowal: "Myslalem, ze przynajmniej czesc z waszych pojdzie do lasu tworzyc partyzantke". Taka to umyslowosc, na ktora nie ma rady.
Moze teraz wraz z postepujaca antagonizacja w spoleczenstwie nienawistnicy stworza jakas partyzantke miejska? Dowodzic moze "Krzywulec", a zastpcami dowodcy byliby "Glupia Jaska" i "Tryzub".
2. Tymczasowy :)
Czyli mozna powiedziec, ŻE ULICY JUŻ NIE MA.
Trzy lata temu opozycja potrafiła zwieźć do Warszawy nawet 20 tysięcy osób. Dzisiaj jest to kilkadziesiąt w porywach.
W dodatku, co za "jakość" tego elektoratu opozycji.... Pamietasz ludzi, którzy napadli na senator Anders w Białymstoku, a sąd ich uniewinnił? Dokładnie ci sami napadli na seniora marszałka Kornela Morawieckiego.
Działacze KOD uniewinnieni. Byli oskarżeni o zakłócanie wystawy poświęconej gen. Andersowi
Postanowienie o uniewinnieniu pięciorga działaczy KOD podjął w czwartek
(19.01) Sąd Rejonowy w Suwałkach. O naruszenie porządku publicznego
obwiniła ich policja.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Tymczasowy
Martyna Śmigiel, "Gazeta Stołeczna": Przed
Sejmem w deszczu stoi ok. 30 osób protestujących. Demonstrują przed
wejściem do kancelarii Sejmu, z parasolami i plakatami "Konstytucja".
Obok nich kilkoro policjantów. Dostępu do Sejmu bronią barierki.
Przy
skrzyżowaniu Matejki z Wiejską wyświetlane są obrady Sejmu. Pod białym
namiotem stoi tu telewizor podłączony do laptopa z mikrofonem przy
głośnikach. Dyskusje posłów słychać na całej ulicy. Transmisję przed
namiotem ogląda kilka osób.
Królikowska-Avis:
Szmugiel do Sejmu z żywym towarem. Frekwencyjna klapa protestu
Obywateli RP i bezradność „sierot po Nowoczesnej”
po Nowoczesnej” pchnęła ich do kroku tyleż desperackiego,
co kabaretowego. Oto posłanka Joanna Schmidt, z pomocą powiedzmy sobie
partyjnego kolegi, Ryszarda Petru i koleżanki Joanny Scheuring-Wielgus,
wwiozła na teren parlamentu w bagażniku swego samochodu
dwóch protestowiczów. O ile w Wielkiej Brytanii i innych państw zachodnich największym
wrogiem bezpieczeństwa parlamentów jest polityczna poprawność – Labour
Party, po zamachu terrorystycznym wciąż apelowała, aby „nie zakłócać
równowagi między bezpieczeństwem a wolnością jednostki”, i że „jest
przeciwko militaryzacji Pałacu Westminsterskiego” – nasze kłopoty
są innej natury. Rozchwianie wartości moralnych oraz zagubienie
tego, co nazywało się kiedyś cnotami obywatelskimi, pro-państwowość,
legalizm. Najpierw zabory, potem komunizm i post-komunizm skutecznie nas
tego oduczyły. Stąd także i ta, pożal się Boże, opozycja i jej wyczyny.
Zero wiedzy o tym, czym jest, co jej wolno, a co nie, bo szkodzi
państwu, stąd ponura agresja, prostactwo, bezczelność i hucpa. Lewicowa
opozycja w całej swej historii nigdy nie stawiała na dialog, negocjacje,
kompromis, zawsze na rewolucję. I ta post-komunistyczna opozycja też
tak ma.
Prof. Pawłowicz apeluje do marszałka Kuchcińskiego ws. zajść przed Sejmem: "Brak reakcji na ich wyczyny doprowadzi do samosądu"
zdolni do wszystkiego, nawet do zbrodni. Brak reakcji na ich wyczyny
doprowadzi do samosądu.
Czyżby Frasyniuk zrezygnował już z walki o "demokrację w Polsce"? Widać ważniejsze są wakacje niż protesty pod Sejmem
walczą o "demokrację", a ich prawa ręka Władysław Frasyniuk relaksuje
się z żoną na Helu
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. BU HA HA! Gersdorf na dopalaczach?
Sędziowie nie mają wojska; sędzia zawsze przegra z władzą; będę I prezesem na uchodźstwie – mówiła na piątkowej konferencji prasowej sędzia Małgorzata Gersdorf.
W piątek Gersdorf wygłosi w Karlsruhe wykład zatytułowany „Państwo prawa w Polsce – stracone szanse?” Wcześniej w tym niemieckim mieście wzięła udział w konferencji prasowej.
Była pytana m.in. o komentarz do uchwalenia w piątek przez Sejm nowelizacji przepisów m.in. o Sądzie Najwyższym i sądach w sprawie procedur wyboru I prezesa SN i obsadzania stanowisk sędziowskich w SN.
Gersdorf powiedziała, że było oczywiste, że Sejm przegłosuje ustawy. Dodała, że piątkowe procedowania w Sejmie ustaw było procedowaniem „nieprzyjętym w europejskich sferach prawniczych”. Zaznaczyła, że ustawy mają doprowadzić do szybszej wymiany kadr. Jak dodała, wymianę kadr ocenia źle, bo uważa, że prawnik im jest starszy, tym mądrzejszy.
„Co się stanie, jeśli pojawi się drugi prezes? Sędziowie nie mają wojska. Sędzia zawsze przegra z władzą. Będzie tak, jak to będzie. W tej chwili mamy pełniącego obwiązki prezesa z mojego umocowania. Pan prezydent mówi, że z jego umocowania. Nowy prezes nie zostanie wybrany jednak szybko, mimo tego przyspieszenia” – powiedziała.
„Będę I prezesem na uchodźstwie” – powiedziała. Pytana, czy pojawi się moment, w którym ustąpi, odpowiedziała: „Ja już nie mam z czego ustępować. Jestem przy ścianie”. „Mogę tylko trwać, trwać w tym swoim mniemaniu, że jestem I prezesem, natomiast nie ma takiej możliwości, żeby sędzia, i to jednak kobieta, według władzy stara, mogła się przeciwstawić wszystkiemu” – powiedziała.
Dodała, że chce przebić się z przekazem do polskiego społeczeństwa o tym, że działania, które są podejmowane przez rządzących, są działaniami przeciw obowiązującej konstytucji, a ona sama przysięgała strzec tej konstytucji.
„Stad jestem zdeterminowana swoją przysięgą, ponieważ jestem osobą honorową. Jednak w pewnym momencie już nic nie można będzie zrobić” – powiedziała.
Jak zaznaczyła, w KRS zasiadają głównie sędziowie rejonowi, którzy będą oceniać kandydatów do Sądu Najwyższego, przesyłając te kandydatury do prezydenta. „W Sądzie Najwyższym znajdą się osoby, o których sędziowie Sądu Najwyższego nic nie wiedzą. Może będą to bardzo dobre osoby, a może będą to bardzo złe osoby. Nie mamy pojęcia” – zaznaczyła.
Powiedziała, że w poniedziałek zamierza prawdopodobnie przyjść do pracy, ale chce kontynuować urlop, który miała zaplanowany wcześniej. (PAP)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. M. Wassermann o zachowaniu M.
M. Wassermann o zachowaniu M. Chmaja przed przesłuchaniem ws. Amber Gold: Dawno nie spotkałam się z taką agresją
M. Wassermann o zachowaniu M. Chmaja przed przesłuchaniem ws. Amber Gold: Dawno nie spotkałam się z taką agresją
Zamieszki podczas protestu pod Sejmem. Dwóch policjantów rannych
Pod Sejmem trwają protesty opozycji, po przegłosowaniu
przez Sejm ustaw reformujących sądownictwo na Wiejskiej zebrały się
niewielkie grupy KOD-owców i Obywateli RP. Mimo słabej frekwencji doszło
do zamieszek.
Na Wiejskiej, mimo słabiutkiej frekwencji na proteście, doszło do
zamieszek. Policja poinformowała, że dwóch policjantów zostało rannych.
Po godzinie 19:00 w trakcie zgromadzenia pod Sejmem tłum zaczął
napierać na policjantów. Dwóch policjantów zostało rannych. Na miejsce
wezwano karetkę pogotowia. Zatrzymano osoby najbardziej agresywne – poinformowała Policja.
Po godzinie 19:00 w trakcie zgromadzenia pod
sejmem tłum zaczął napierać na policjantów. Dwóch policjantów zostało
rannych. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Zatrzymano osoby
najbardziej agresywne.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) July 20, 2018
"Wszyscy razem pięści w górę". Protesty przeciwko zmianom w sądownictwie
Protest przed Sejmem, gdzie w piątek po południu
posłowie uchwalili zmiany w Sądzie Najwyższym. Na wieść o wyniku
głosowania protestujący zareagowali... więcej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Gersdorf
Czyzby Paniusia zrezygnowla z emerytury? Rzad Polski na uchodzstwie nie byl finansowany przez wladze PRL.
7. A TVP powinna do znudzenia
A TVP powinna do znudzenia epatować obrazkami z puczu pierdół i wyjaśnić pewne gesty
https://en.wikipedia.org/wiki/Raised_fist
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
8. Nie wiem jak TVP,
bo mam tylko TV Trwam. A tam w Wiadomosciach zawsze obszerny fragment z wypowiedziami stadka najbardziej zacieklych osobniczek i osobnikow z PO i N. Jeszcze troche i przestane ogladac te Wiadomosci. Wystarczy mi reszta, czyli prawie caly program. Nawet jak nie ogladam to leci sobie w tle przez caly dzien: modlitwy, piesni, programy historyczne, wywiady z madrymi ksiezmi. To wszystko wprowadza spokoj i utrzymuje dobry nastroj.