Połowy tygodnia (28.)
tu.rybak, sob., 14/07/2018 - 17:04
KRS nie zaopiniowała pozytywnie wielu chcących być sędziami SN, w tym niejakiego Iwulskiego. Ów Iwulski, dzielnie skazujących w stanie wojennym, dodatkowo w mundurze, uchował się w SN, a na swoje miejsce wyznaczyła go niejaka Gersdorf. Mam nadzieję, że prezydent nie wspomoże ubeka...
W zasadzie pewność mam, nie nadzieję, bo Kaczyński zarekomendował Dudę, jako kandydata PIS na kolejną prezydencką kadencję. A póki co Duda nie ma z kim przegrać, więc rekomendacja obliguje.
Nowocześni i obywatelscy marzą o Tusku, a ten, jak panna na wydaniu, oświadczył, że mógłby kandydować gdyby kontrkandydatem był Kaczyński. Jakby nie zrozumiał oświadczenia Kaczyńskiego. A to oznacza, że się certuje i jak Schetyna z Grubym Chińczykiem będa go prosić na kolanach to może łaskawie się zgodzi. Chwilowo jest niezainteresowany, a boli go sytuacja w Polsce. I to ostatnie rozumiem...
Sejm i Senat postanowiły uczcić, świeżo odkrytą, 550-tą rocznicę parlamentaryzmu w Polsce. PSL, PO i Nowoczesne protestowały spoza barierek. Ot, tacy totalni parlamentarzyści. Jaki jest sens takiego "protestu" - nie wiadomo, ale jak wiadomo opozycja współczesna sensu ani nie ma, ani nie poszukuje...
A oprócz rocznicy Sejm przyjął sprawozdanie z tzw. wykonania budżetu za 2017 r. Liczby są imponujące. Niestety, nigdzie nie można o tym przeczytać. Media opozycji (TVN, "GW" itp) pasjonują się nieistniejącym pytonem, media rządowe zauważają wyłącznie jakieś Bredzik-Durnowate i Gawłowskiego. A szkoda, warto zajrzeć i poczytać...
Bronisław Geremek uczył mnie Cywilizacji europejskiej w Kolegium Europejskim w Natolinie, po francusku. Był poważny, zadumany i srogi. Dostałem najwyższą notę na roku, bo mój ówczesny francuski nie pozwolił na oratorskie popisy i zmusił do wypowiedzi chłodnej, precyzyjnej i oszczędnej. Profesor lubił konkret. Pamiętam, że referowałem credo Edgara Morina z „Penser l’Europe”. Czułem się, jakbym zdawał egzamin życia u biblijnego patriarchy z obrazów Rembrandta. Książkę zrozumiałem 10 lat później. A kiedy w 2015 roku wręczałem Edgarowi Morinowi nagrodę na szczycie ministrów europejskich Trójkąta Weimarskiego w Paryżu, miałem nieodparte wrażenie, że z obrazów zawieszonych na ścianie pałacu przy Quai d’Orsay spogląda na mnie lekko rozbawiony profesor. A jednak warto było czytać Morina napisał bezpretensjonalnie przygłup Czaskoski, kandydat europedałów na prezydenta Warszawy.
A ja na to: Piłem z kolegą rum "Seniorita" w rowie przy szosie, gdzieś w Bieszczadach na początku lat siedemdziesiątych...
W zasadzie pewność mam, nie nadzieję, bo Kaczyński zarekomendował Dudę, jako kandydata PIS na kolejną prezydencką kadencję. A póki co Duda nie ma z kim przegrać, więc rekomendacja obliguje.
Nowocześni i obywatelscy marzą o Tusku, a ten, jak panna na wydaniu, oświadczył, że mógłby kandydować gdyby kontrkandydatem był Kaczyński. Jakby nie zrozumiał oświadczenia Kaczyńskiego. A to oznacza, że się certuje i jak Schetyna z Grubym Chińczykiem będa go prosić na kolanach to może łaskawie się zgodzi. Chwilowo jest niezainteresowany, a boli go sytuacja w Polsce. I to ostatnie rozumiem...
Sejm i Senat postanowiły uczcić, świeżo odkrytą, 550-tą rocznicę parlamentaryzmu w Polsce. PSL, PO i Nowoczesne protestowały spoza barierek. Ot, tacy totalni parlamentarzyści. Jaki jest sens takiego "protestu" - nie wiadomo, ale jak wiadomo opozycja współczesna sensu ani nie ma, ani nie poszukuje...
A oprócz rocznicy Sejm przyjął sprawozdanie z tzw. wykonania budżetu za 2017 r. Liczby są imponujące. Niestety, nigdzie nie można o tym przeczytać. Media opozycji (TVN, "GW" itp) pasjonują się nieistniejącym pytonem, media rządowe zauważają wyłącznie jakieś Bredzik-Durnowate i Gawłowskiego. A szkoda, warto zajrzeć i poczytać...
Bronisław Geremek uczył mnie Cywilizacji europejskiej w Kolegium Europejskim w Natolinie, po francusku. Był poważny, zadumany i srogi. Dostałem najwyższą notę na roku, bo mój ówczesny francuski nie pozwolił na oratorskie popisy i zmusił do wypowiedzi chłodnej, precyzyjnej i oszczędnej. Profesor lubił konkret. Pamiętam, że referowałem credo Edgara Morina z „Penser l’Europe”. Czułem się, jakbym zdawał egzamin życia u biblijnego patriarchy z obrazów Rembrandta. Książkę zrozumiałem 10 lat później. A kiedy w 2015 roku wręczałem Edgarowi Morinowi nagrodę na szczycie ministrów europejskich Trójkąta Weimarskiego w Paryżu, miałem nieodparte wrażenie, że z obrazów zawieszonych na ścianie pałacu przy Quai d’Orsay spogląda na mnie lekko rozbawiony profesor. A jednak warto było czytać Morina napisał bezpretensjonalnie przygłup Czaskoski, kandydat europedałów na prezydenta Warszawy.
A ja na to: Piłem z kolegą rum "Seniorita" w rowie przy szosie, gdzieś w Bieszczadach na początku lat siedemdziesiątych...
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. @Rybaku
Na prezentowanie efektów pracy rządu nie wystarcza im juz czasu....
2017 r. Liczby są imponujące. Niestety, nigdzie nie można o tym
przeczytać. Media opozycji (TVN, "GW" itp) pasjonują się nieistniejącym
pytonem, media rządowe zauważają wyłącznie jakieś Bredzik-Durnowate i
Gawłowskiego. A szkoda, warto zajrzeć i poczytać..."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Kazdy twitt
Tuska i Sikorskiego musi byc odnotowany i rozpropagowany przez "naszych". Widac musza wspomagac jakos topiaca sie beznadziejna opozycje.
Banda masochistow. Ja tego nie czytam.