Chłopcy sypią.

avatar użytkownika Tymczasowy

Śledztwa dojrzewają i podejrzani zaczynają śpiewać. Jeszcze trochę i inni będą spadać z drzew jak ulęgałki.

Stanisław Gawłowski został aresztowany w dniu 13 IV 2018 r. w Szczecinie. Wcześniej, w dniu 21 XII 2017 r. przeszukano mu mieszkanie.  Wczoraj (25 VI 2018) zarzut prania pieniędzy dostała żona Gawłowskiego. Sprawa Gawłowskich jest częścią większej afery nazywanej "melioracyjną" od instytucji-matecznika afery, Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie.

Stasiek jest osobistością, można powiedzieć, twarzą Platformy Obywatelskiej. Tuż przed 1989 r. sprytnie załapał się do organizacji Wolność i Pokój. Tak, tej, z której wywodzi się tylu prominentnych asów PO, szczególnie w służbach specjalnych. Pewnikiem musiała to być niezwykle  potężna i groźna organizacja antykomunistyczna. Stasiek został szefem struktur PO w województwie zachodniopomorskim, później sekretarzem generalnym partii na poziomie krajowym. Piastowal tez stanowisko wiceministra srodowiska. Z rozpędu skopiował czyjąś pracę i uzyskał stopień naukowy doktora. Od strony wizualnej przypomina szefa Schetynę. Ten buziaczek, ta postura, te ruchy, ten sposób bycia. No mówię, facjata Platformy Obywatelskiej.

W aferze melioracyjnej jak dotąd postawiono zarzuty 56 osobom, a afera obejmuje 105 inwestycji na sumę kilkuset milionów złotych. Prominentowi PO postawiono 5 zarzutów, z tego trzy o charakterze korupcyjnym. A dokładniej, idzie o przyjęcie łapówki w wysokości co najmniej 175 000 zl. w gotówce, 2 zegarki za co najmniej 25 000 zl., podżeganie do wręczenia korzyści majątkowej w wysokości co najmniej 200 000 zł., ujawnienie informacji niejawnej oraz plagiat pracy doktorskiej.

Obok Staszka aresztowano też przedsiębiorcę Krzysztofa B. Otóż to! właśnie na takich zawodników należy liczyć w pierwszym rzędzie. Stasiek zna swoją wartość, łeb ma pełen nazwisk i afer. Zeznając  mógłby zapełnić wszystkie cele w jakimś długim korytarzu aresztu śledczego. Natychmiast po aresztowaniu przydzielono mu za obrońcę nie jakąś owcę czy myszkę, tylko prawdziwego konia. Grzmot miał docierać do samej Brukseli. Wraz z nowymi faktami jednak sprawa cichnie i pozostaje klasyczne marudzenie, że to sprawa polityczna, a nie kryminalna czy że każdy jest niewinny dopóki mu nie udowodnią. Gadka-szmatka!

Staszek w areszcie wydobywczym może zmięknie, może nie. Raczej nie.Przynajmniej na poczatku jest: "Bramini na wojnie tylko spokojnie". Może jednak w osamotnieniu przyjdzie mu jakiś  "zbawczy" pomysł typu "bezpiecznego zeznawania"? Zamiast "bajery wciskac" "da kogos do sprawy"? Gdyby do tego doszło to zacznie się prucie materi przez zawodowców. Natomiast nad wspólnikami Staszka nie ma co deliberować. Śpiewają jak skowronki. Widać to po niedwanym komunikacie informującym, że zostałay zwiększony sumy pieniędzy podawane we wstępnym pakiecie zarzutów - nie 175 tys. zl. tylko 405 tys. zl.. Także postawienie zarzutów żonce Staszka wróży dobrze. Sprawa jest rozwojowa i tylko siąść w fotelu i delektować się spektaklem.

Jak dotad znanych jest kilka postaci, na ktore mozna liczyc: Tomasz P. - byly wiceszef ZZMiUW, "Bodzio", oraz corka tesciow pasierba Gawlowskiego, czyli Haliny  i Piotra K.

Coraz lepiej wygladają też inne sprawy. Mafia VAT-owska pruje się równo. Ostatnio znów aresztowano kilku cwaniaczków w aferze korupcyjnej, w której oskarżeni powoływali się na wpływy w służbach i w sądach. Najwyrazniej chlopcy "cykoruja" i "chleja" "chlejusy". Jeszcze nie jednego "wpasuja na dolki".

Do optymizmu skłania wybuch nowej, bardzo dużej afery i piorunujace tempo sledztwa. Idzie o firmę windykacyjną GetBack i oszustwo na poziomie 2.5 mld. zl. Zajęła się nią Prokuratura Regionalna w Warszawie i Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia. W dniu 16 VI 2018 r. aresztowno na lotnisku w Warszawie prezesa Konrada K.  Chłop starał się  uciec, oczywiście do Izraela, ale mu się nie udało. Zatrzymano też Piotra B. - "przedstawiciela podmiotu gospodarczego, który współpracował z Konradem K." Ten miał wyrządzić szkody na 7 mln. zl.

No i co my tu mamy? Śledztwo zaczęło się w dniu 24 IV 2018 r. Nie minęło dwa miesiące i dwa ptaszki wsadzono do klatki. Ale to dopiero niewinny początek, bowiem nie minęły dwa tygodnie i zapudłowano (26 VI 2018) dwóch następnych ptaszków. Powiedziałbym- nieźle wypasionych.  Szczepana D-M, Pana Prezesa Polskiego Domu Maklerskiego  oskarża się o wyłudzenie i przywłaszczenie kilku milionów złotych na szkodę GetBack za co grozi od 1 do 10 lat wiezienia. Zaś Wielmożnej Dyrektorce Katarzynie M.  zarzuca się ukrywanie i niszczenie dokumentów. Mozna za to dostac "pajed" w wysokosci lat pieciu. Bandzie Czworga moze sie zamienic  zamienic w jakąś większą liczbę. Optymizm jest uzasadniony, bo mimo, że ta afera cuchnie onucami, jak wiele innych w dzisiejszej Polsce, i można by oczekiwać, że osobnicy będą trzymać język za zębami, jednak perspektywa 10 lat odsiadki złamie nie jednego. "Doklepia,doklepia" kolezkow. Jestem dziwnie o to spokojny.

Niektórzy porownują aferę GetBack z wcześniejszą aferą Amber Gold. Raczej niesłusznie. Tamta miała swoją specyfikę, długi tekst by o niej można było napisać. W skrócie, zatrzymała się na parce "bankierskiej", która najwyraźniej pogodziła się ze swoim losem i dobrze na tym wyjdzie - w pewnym sensie oczywiście. Materia jest trudna, bo idzie o zaniedbywanie obowiazków służbowych. Bardziej kruche to niż mocne.

Także sprawa Zbrodni Smolenskiej ze względu na zarzuty o podobnym statusie nie daje większej nadziei na porządne, należyte zamykanie typków z Oskarem Tuskiem na czele. Tu potrzebne byłyby pewne nietypowe zdolności twórcze, jakie na przykład, pokazuje prezydent USA, D.Trump. On stara się przecinać węzły gordyjskie. jednym z nich jest dżungla spraw sądowych jaka wyrasta przy legalnym wywalaniu nielegalnych imigrantów do ich krajów zamieszkania. W dniu 24 VI 2018 r. Trump zatwittował: Nie możemy pozwolić tym wszystkim ludziom dokonywać inwazji na nasz Kraj. Kiedy ktoś wkracza, musimy natychmiast, bez sędziów czy sądów, doprowadzić go tam skąd przyszedł. Nasz system jest parodią dobrej polityki imigracyjnej oraz Praw Człowieka".

No i wyjce zawyły. Przecież te sprawy obsługuje ogromny przemysł imigracyjny wsparty rozbudowanym systemem prawnym. Gdzie Konstytucja, gdzie Prawa Człowieka - wyją. A ja wierzę w człowieka, czyli w Trumpa. Właśnie w tych dniach, a dokładniej w dniu 26 VI 2018 r. Sąd Najwyższy pozytywnie zakończył inną "niemożliwą" akcję prezydenta. Stosunkiem głosów  5:4 rozstrzygnięto problem, czy "travel ban 3.0" dyskryminuje na podstawie narodowości i religii. Sąd Najwyższy uznał, że rozporządzenie Trumpa  "całkowicie mieści się w ramach kompetencjach prezydenckich". No i w ten sposób prezydentowi udało się postawić szlaban przed podróżnikami z: Iraku, Sudanu,Libii,Syrii i Jemenu. A przecież to takie "niekonstytucyjne" i "wbrew Prawom Człowieka".

Dobra Zmiana w Polsce na początku lipca bieżącego roku zakończy główny etap naprawy systemu sądownictwa w Polsce. Później pozostanie łatwiejsze zadanie czyszczenia Stajni Augiasza na niższych poziomach. Dzięki temu, przy wnikliwym myśleniu może uda się znaleźć gdzieś tam na obszarach pogranicznych, jakiś szybki, efektywny sposób na zbrodniarzy smoleńskich. 

Pozostaje w nadziei. A natchnienie znajduję w długiej liście aresztowanych i skazanych prezydentów i premierów różnych krajów, jaką niedawno tu zamiesciłem. A ciągle przybywają nowe ptaszki. Na przykład, takie jak właśnie Rupert Stadler, szef Audi. Wcześniej aresztowano kilku współpracowników, z których jeden został zwolniony z aresztu. Dla mnie jest on dowodem, że wywinął się kosztem szefa.

 

31 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @Tymczasowy

"Pozostaję w nadziei." - ja też.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. areszcik na 3 miesiące

Jedna z dyrektorek i szef biura maklerskiego. Sąd zastosował areszt dla kolejnych dwojga podejrzanych ws. GetBack

Warszawski sąd w czwartek postanowił zastosować areszt tymczasowy na
trzy miesiące wobec kolejnych dwojga podejrzanych ws. GetBack: b.
dyrektor biura zarządu GetBack Katarzyny M. i prezesa Polskiego Domu
Maklerskiego Szczepana D.-M.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

3. Nastepni

W dnoiu 26 VI 2018 r. zatrzymano 4 osoby z branzy bankowej. Trojka dostala areszt tymczasowy. Wczesniej zatrzymano 4 obcokrajowcow. Ciekawe jak ci ostatni zachowaliby sie w Areszcie Sledczym.
Jak tak dalej pojdzie, to zatrzymanie bylego premiera nie bedzie budzilo zdziwienia.

avatar użytkownika Maryla

4. Tymczasowy :)

służby i prokuratura robią swoją robotę solidnie, sądy po 3 lipca też powinny sie ocknąć i zacząć sądzić, nie politykować.
Były premier ma zaproszenie od Małgorzaty Wasserman po wakacjach, niech się szykuje :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

5. A w dodatku

zaczely sie wakacje, ktore potrwaja dwa miesiace. To duzo. Bedzie troche oddechu, a wygrywanie czasu dla Polski jest bardzo wazne. Aby do wyborow do parlamentu UE w przyszlym roku! Na zachod od Odry bedzie trwalakotlowanina. Na wscd od Bugu, Putin bedzie mial coraz wieksze klopoty z biedniejacym spoleczenstwem.
Ja tam znikam na tydzien. Bede mial tam dostep do telewizora, to sobie mecze poogladam.

avatar użytkownika Maryla

6. @Tymczasowy

miłego wypoczynku, już tęsknię!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Polska mogła kupować tańszy

Polska mogła kupować tańszy gaz z Rosji! Mamy pełny raport NIK. Sami zobaczcie

NIK odtajnił raport o dostawach rosyjskiego gazu do Polski (możecie
go przeczytać na końcu naszego tekstu). Wg izby Waldemar Pawlak
negocjował "w znacznej części bez wymaganego umocowania".
Poza tym NIK
pozytywnie oceniła zapewnienie przez organy państwowe i PGNiG w latach
2006-11 ciągłości dostaw gazu ziemnego z importu oraz uniknięcie ryzyka
niezaspokojenia potrzeb polskich odbiorców. W ocenie uwzględniono fakt,
że skuteczność negocjacji w sprawie dostaw gazu była istotnie
ograniczona z powodu braku alternatywnych, wobec kierunku rosyjskiego,
połączeń polskiego systemu przesyłowego. Nie bez znaczenia dla
negocjacji była też monopolistyczna pozycja Gazpromu.

Raport NIK: Minister gospodarki i szef KPRM skorzystali z prawa odmowy podpisania protokołów kontroli

Minister
gospodarki oraz szef KPRM 12 października 2012 r. skorzystali z prawa
odmowy podpisania protokołów kontroli NIK
dot. umów gazowych z lat
2006-2011; odmowy poprzedzono złożeniem zastrzeżeń do protokołu - wynika
z ujawnionego w poniedziałek raportu Izby.

Naimski: Wyrok trybunału w Sztokholmie bardzo korzystny dla PGNiG

Wyrok
Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie, który orzekł w wyroku
częściowym, że spełniona została przesłanka kontraktowa uprawniająca
PGNiG do żądania zmiany ceny za gaz dostarczany do Polski w ramach.

Naimski: Rząd Tuska i Pawlaka dał Gazpromowi miliard złotych prezentu

Faktyczna utrata zysków z tranzytu gazu przez Polskę, co dało ok. 1 mld
zł prezentu dla Gazpromu, utrata kontroli nad Europolgazem, utrwalenie
zależności do Rosji, wstrzymanie dywersyfikacji gazu - to efekty rozmów
gazowych z lat 2008 - 2010 - powiedział w poniedziałek pełnomocnik rządu
ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Afera GetBack wkrótce w



Na tyle wyliczyła szkodę blisko ośmiu
tysięcy obligatariuszy prokuratura zajmująca się GetBackiem. Akt
oskarżenia pojawi się prawdopodobnie w październiku



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Jest akt oskarżenia ws.


Jest akt oskarżenia ws. Getback! Zabezpieczono 400 mln. zł. Elitarna grupa prokuratorów w akcji. Święczkowski: "To jest zmiana…


**Chciałem państwa poinformować, że Prokurator
Regionalny w Warszawie, który jest kierownikiem zespołu śledczego ws.
GetBack, skierował do Sądu Okręgowy w Warszawie akt oskarżenia w sprawie
tzw. afery GetBack. To jest pierwszy z aktów oskarżenia w tej sprawie,
dotyczy on 16 oskarżonych, w tym Konrada K., byłego prezesa zarządu
GetBack, Jarosława A. i Tobiasza B. - byłych prezesów Idei Banku oraz
Dariusza N. oraz Małgorzaty Sz. - członków zarządu Idea banku.

– przekazał na poniedziałkowej konferencji prasowej prok. Bogdan Święczkowski.

1200 stron aktu oskarżenia

Jak dodał, akt oskarżenia liczy 1200 stron oraz dotyczy 16 osób.

Mamy
9 tys. osób poszkodowanych na ponad 3,5 miliarda złotych. W dwa-trzy
tygodnie powołano specjalny zespół pod przewodnictwem prokuratora Jakuba
Romelczyka (jest szefem Prokuratury Regionalnej w Warszawie) - red.).
Przeprowadziliśmy przeszukania i zabezpieczenia mienia i nośników. Tak
działa prokuratura pod rządami Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry.
Będzie więcej aktów oskarżenia i realizacji

– mówił na specjalnej konferencji prasowej Bogdan Święczkowski, Prokurator Krajowy.

Jak kiedyś prowadzono śledztwa?

Prokurator
Święczkowski przypomniał też jak prowadzono podobne śledztwa w czasach
rządów koalicji PO-PSL, na przykładzie postępowań dotyczących Amber
Gold i Finnroyal.

W sprawie GetBack wszczęliśmy
śledztwo w zaledwie jeden dzień. Śledztwo ws. Amber Gold wszczęto
po 1190 dniach. Konrada K. z GetBack zatrzymaliśmy po 54 dniach,
a prezesa Amber Gold zatrzymano po 1171 dniach. W sprawie GetBack
zabezpieczyliśmy majątek wart 400 milionów złotych, a w sprawie Amber
Gold śledczy zabezpieczyli 8 milionów złotych. To jest właśnie różnica
jakościowa, tak działa Prokuratura Regionalna w Warszawie prokuratora
Jakuba Romelczyka, który osobiście prowadzi to śledztwo i posiada
olbrzymią wiedzę na temat tego postępowania

– podkreślał prokurator Święczkowski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. https://wiadomosci.wp.pl/afer

https://wiadomosci.wp.pl/afera-getback-igor-janke-uslyszal-zarzuty-65713...

Igor Janke, partner w PR-owej agencji R4S, dostał prokuratorskie zarzuty w wielkiej, finansowej aferze - ustalili dziennikarze Fundacji Reporterów. Zaledwie kilka tygodni temu Janke razem z partnerami z R4S otworzył biuro w Budapeszcie. Gościem specjalnym ceremonii był Viktor Orban, znajomy Igora Jankego.
Czwartek, 8 października. Budapeszt, luksusowy hotel Four Seasons. W hotelowym lobby gromadzą się nieliczni goście. Przed wejściem do hotelu czekają Adam Hofman - były rzecznik PiS, Robert Pietryszyn - były działacz PiS i były szef państwowej spółki Lotos oraz Igor Janke - niegdyś prawicowy dziennikarz, od wielu lat PR-owiec. Cała trójka zarządza PR-ową firmą R4S, która w portfolio ma wielkie, międzynarodowe koncerny takie jak IKEA czy Coca-Cola. R4S to wyjątkowa firma PR - wśród partnerów zarządzających znajdują się ludzie, którzy w przeszłości pracowali dla obecnego rządu.

Co robią szefowie R4S w lobby Four Seasons? Hofman, Pietryszyn i Janke czekają na gościa specjalnego wieczoru - premiera Węgier, Viktora Orbana.
Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, kilka dni po ceremonii w Budapeszcie Igor Janke odwiedza budynek prokuratury w Warszawie. Tam od prokuratora słyszy zarzuty za to, że naraził spółkę GetBack na pół miliona złotych straty. Z budynku wychodzi już jako podejrzany.

Zarzuty dla Jankego długo utrzymywane są w tajemnicy. Jednak w rozmowie z wp.pl sam Janke potwierdza, że je usłyszał. - To było jakiś czas temu, oddzwonię do pana w tej sprawie - ucina Janke i obiecuje, że przyśle swój dodatkowy komentarz. Czy zarzuty dla Jankego tuż po otwarciu biura R4S w Budapeszcie mogą zaszkodzić interesom i wizerunkowi R4S? - Nie widzę związku - odpowiada Janke.

Prokurator Marcin Saduś, rzecznik prokuratury regionalnej w Warszawie informuje, że Janke ma status podejrzanego w jednym z pobocznych wątków śledztwa w sprawie GetBack: - Z uwagi na wykonywane aktualnie czynności procesowe w zakresie tego wątku, nie informujemy o poczynionych ustaleniach faktycznych oraz decyzjach prokuratury dotyczących wyżej wymienionego - dodaje rzecznik.
O co chodzi w aferze GetBack? To jedna z największych afer finansowych ostatnich lat w Polsce. Poszkodowanych zostało w niej prawie 10 tys. osób i kilkaset instytucji, które straciły ponad 3 mld zł.

Spółka GetBack powstała w 2012 roku i zadebiutowała na giełdzie w 2017 roku jako druga w Polsce pod względem wielkości firma zarządzającą wierzytelnościami. Niespełna rok później branża zaczyna podejrzewać, że GetBack popada w kłopoty. W tym samym czasie, wiosną 2018 roku, szef GetBack - Konrad K. - szukał dla swojego biznesu wsparcia w państwowych bankach i instytucjach finansowych.

Jaki związek z Get Back ma Igor Janke? Gdy odszedł z dziennikarstwa, trafił w 2013 roku do firmy PR - Bridge. W 2014 roku Bridge zaczął obsługiwać GetBack. "Trafił do nas jak każdy klient” - mówił J. dziennikarzom "Gazety Wyborczej”, pytany o początek współpracy z Konradem K.
Nie znamy oficjalnej treści zarzutów, jakie postawiła mu prokuratura. Wiemy, jakie dokumenty badali śledczy. "Dziennik Gazeta Prawna”, od początku piszący o aferze Get Back, informował w 2018 roku: "Do prokuratury trafiły dwa projekty umów na w sumie 5 mln zł z Instytutem Wolności – think tankiem, którego jednym z założycieli jest Janke”. Ponadto, jak informował DGP, w jednym z zawiadomień do prokuratury z 2018 roku, znalazły się informacje o współpracy GetBack z Salonem24 w latach 2015-2018.

DGP ujawnił w 2018 roku szczegóły biznesowej współpracy pomiędzy GetBack a Salonem24: "Obecny zarząd GetBacku nie może znaleźć dowodów wszystkich usług, które Salon24 świadczył dla windykatora. Uważa też, że część faktur opiewa na zbyt wysokie, nieuzasadnione kwoty. Spółka zarządzająca platformą blogową na współpracy z GetBackiem zarobiła ponad 850 tys. zł brutto. (…) Faktury opisane są jako partnerstwo działu gospodarka oraz akcji edukacyjnej 'Finanse osobiste/Twoje pieniądze’. Uwagę zwracają trzy dokumenty ze względu na wysokie kwoty. Dwie faktury są po 148,83 tys. zł, a jedna na blisko 300 tys. zł”.
Oprócz Węgier, firma Hofmana i Jankego ma w planach otwarcie biur w Czechach i na Słowacji.
Oświadczenie Igora Jankego:

"Usłyszałem całkowicie absurdalny zarzut, z którym się kompletnie nie zgadzam. Jestem ofiarą tej afery. Z tego, co mi przedstawiono wynika, że w lutym 2018 roku miałem wiedzieć o trudnej sytuacji GetBack i uzyskać dwa zlecenia reklamowe dla Salon24 tym samym działając na szkodę spółki GetBack.Zeznawałem jako świadek w tej sprawie 2.5 roku temu i przedstawiłem szczegółowe wyjaśnienia dotyczące także tej konkretnej kwestii. Wówczas prokurator nie znalazł niczego podejrzanego. Nagle, po tak długim czasie, prokuratura zmieniła zdanie.

Zarzut jest groteskowy i oczekuję jak najszybszego wyjaśnienia tej sprawy. Nie pozwolę nikomu naruszać mojego dobrego imienia. Proszę o używanie mojego pełnego imienia i nazwiska oraz wizerunku".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. . Tego boi się Czarnecki i


. Tego boi się Czarnecki i Giertych? Wyjaśnienia współpracowników obciążają bankiera, którego aresztowania…

Ważne wyjaśnienia złożył też były prezes Idea Banku, który wskazał
na Czarneckiego jako na pomysłodawcę sprzedaży obligacji GetBack przez
bank biznesmena.

To, że Idea Bank sprzedawał
obligacje GetBack w 2018 roku musiała być wówczas wg mnie decyzja Leszka
Czarneckiego. Nie wiem dlaczego taką podjął, zwłaszcza, że GetBack był
co najmniej od marca 2018 roku w złej sytuacji finansowej co było
powszechnie wiadome na rynku

– zeznał były prezes Idea Banku.

Z wyjaśnień
innych ważnych bankowców koncernu Czarneckiego wynika też, że raporty
dzienne sprzedaży docierać miały do Leszka Czarneckiego i były
mu przekazywane przez zaufane osoby z Komitetu Audytu Idea Banku.

W oczekiwaniu na decyzję

Dziś
Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia będzie rozpatrywał wniosek
Prokuratury Regionalnej w Warszawie o zgodę na aresztowanie Leszka
Czarneckiego. Biznesmen przebywa poza granicami Polski i ewentualnie
pozytywna dla prokuratury decyzja sądu może pozwolić na wydanie listy
gończego, a w konsekwencji Europejskiego Nakazu aresztowania.

Prokuratura
Regionalna w Warszawie zarzuca 16 osobom, w tym byłemu prezesowi
GetBack SA i byłemu kierownictwu Idea Banku SA, m.in. oszustwa związane
z dystrybucją obligacji GetBack i certyfikatów funduszy inwestycyjnych,
nadużycie uprawnień i wyrządzenie Idea Bankowi szkody majątkowej
w wielkich rozmiarach oraz prowadzenie przez ten bank działalności
maklerskiej bez wymaganego zezwolenia KNF

– informuje prokuratura.

Twórcy przekrętu

Pomysłodawcami
i organizatorami przestępczego procederu byli prezesi GetBack S.A.
Konrad K., Idea Bank Jarosław A. i Altus TFI Piotr O.

Jak
wynika z ustaleń śledztwa, klienci, którzy kupili ponad 5 mln obligacji
o wartości blisko 3 mld złotych, wyemitowanych przez GetBack, byli
wprowadzani w błąd co do sytuacji finansowej spółki i jej możliwości
wywiązania się z zobowiązań finansowych. Ze względu na skalę emisji
i wysokie oprocentowanie obligacji GetBack stopniowo tracił możliwość
ich wykupienia, o czym nie informowano klientów, którym dalej
sprzedawano obligacje

– podkreśla prokuratura w komunikacie.

Oferując
obligacje za pośrednictwem sieci sprzedaży Idea Banku, oszukiwano
klientów także w kwestii właściwości obligacji, gwarancji zysków
i bezpieczeństwa inwestycji. Nakłaniano ich do zakupu, przedstawiając
ofertę jako ekskluzywną i ograniczoną w czasie. Pracownicy sieci
sprzedaży Idea Banku, nawet ci najniższego szczebla, mieli świadomość,
że obligacje GetBack są obarczone wysokim ryzykiem, nie dają gwarancji
zwrotu kapitału i nie są zabezpieczone w żaden dodatkowy sposób. Mimo
tego przekazywali klientom nieprawdziwe informacje, że obligacje
są bezpieczniejsze niż lokata bankowa.

Prokuratura podkreśla,
że w rezultacie działań zaangażowanych w przestępczy proceder osób Idea
Bank został narażony na odpowiedzialność odszkodowawczą wobec klientów,
którzy za jego pośrednictwem nabyli obligacje GetBack, a także
na wielomilionowe kary nakładane przez Urząd Ochrony Konkurencji
i Konsumentów oraz Komisję Nadzoru Finansowego. Oskarżeni wyrządzili
również bankowi szkodę w wysokości prawie 9 mln złotych, na którą
składają się kwoty wypłacone dotąd pokrzywdzonym wskutek zakupu
obligacji GetBack SA. Oskarżonym grozi do 15 lat pozbawienia wolności.


Czarnecki-Giertych-Wyborcza-bum!-kapiszon. Mecenas już się wystrzelał, czy dopiero ładuje amunicję?


autor: Fratria / zrzut ekranu z portalu wyborcza.pl

autor: Fratria / zrzut ekranu z port

Leszek Czarnecki, jak podawały media, siedzi w Stanach Zjednoczonych.
Dotarł tam via Berlin, dokąd w bagażniku wywiozła go małżonka Jolanta
Pieńkowska (w USA bankier ma jedną z rezydencji i stara się
o amerykańskie obywatelstwo, by uniknąć ewentualnej ekstradycji).
Dlatego od trzech miesięcy nie można mu postawić zarzutów (m.in.
narażenia klientów Idea Banku na straty w wysokości ponad 120 mln zł).
Nie ma go pod żadnym z polskich adresów. Jutro sąd ma rozpoznać wniosek
o aresztowanie biznesmena. Jeśli się do niego przychyli, pozostanie
wysłanie za Czarneckim listu gończego i sprowadzenie do kraju
we współpracy ze służbami innego państwa.

Również jutro sąd
odniesie się do środka zapobiegawczego w postaci zakazu wykonywania
zawodu, jaki zastosowała wobec Romana Giertycha prokuratura
w ujawnionych przed miesiącem sprawach związanych z domniemanymi
przekrętami w biznesach Ryszarda Krauzego. To może być trudny dzień dla
duetu Giertych-Czarnecki. I to tłumaczy wczorajszą aktywność obu
w próbie zainteresowania opinii publicznej historią z Adamem Hofmanem.

Czy
coś w niej faktycznie jest na rzeczy? Na dziś wygląda, że nie. Można
Hofmana nie lubić, można się zżymać na jego sukcesy w biznesie, można
pamiętać o tym, jak niebanalnie wyrażała się (w grubych, czterocyfrowych
sumach) przyjacielska pomoc dlań ze strony Roberta Pietryszyna, ale nie
można bezkrytycznie przyjąć opowieści Giertycha o rozmowie
u Czarneckiego. Bo tu się nic kupy nie trzyma.

Pan mecenas
zapowiada (choć nie wprost), że upubliczni całość rozmowy swego bogatego
klienta z Hofmanem i Pietryszynem. Jeśli to zrobi, dopiero wówczas
będzie można ocenić, kto mówi prawdę. Bo na dziś wygląda to na tanio
reżyserowany spektakl.

Stan na noc z niedzieli na poniedziałek
jest następujący. Giertych twierdzi, że ktoś bliski obozowi władzy jako
jego wysłannik najpierw zaproponował Czarneckiemu operację kupna TVN24,
by następnie kontrolę nad stacją przejął Skarb Państwa. Później miał
go namawiać do zatrudnienia byłego prezesa Pekao SA Michała
Krupińskiego, a ten w podzięce miałby załatwić u ministra Ziobry
bezpieczną przyszłość Czarneckiego. Wojciech Czuchnowski w „Wyborczej”
ujawnia, że chodzi o Adama Hofmana. Jest sensacyjnie, można
powiedzieć: grubo.

Odpowiada jednak Hofman: to kłamstwa! I sugeruje wytoczenie procesu „GW”.

Giertych
dosypuje do pieca i publikuje króciutki, dwuminutowy fragment rozmowy
Czarneckiego z Hofmanem i Pietryszynem. Co na nim jest? Rzeczywiście
panowie rozmawiają o Krupińskim, ale czyim pomysłem było wprzęgnięcie
go do bankowych biznesów Czarneckiego? Tego na podstawie krótkiego
wyrywku ustalić się nie da. Ślady „korupcyjnej propozycji”? Brak. Musimy
uwierzyć na słowo Giertychowi i Czuchnowskiemu – jak wiadomo, postaciom
krystalicznym i godnym najgłębszego zaufania.

Ale! Po ujawnieniu
fragmentu nagrania oświadczenie wydaje Adam Hofman. Dowiadujemy się
z niego po pierwsze, że firma Hofmana i Pietryszyna od 1,5 roku świadczy
dla Czarneckiego usługi PR i ma na to potwierdzenie w comiesięcznych
raportach. Już można wątpić w „wysłanie” Hofmana przez kogoś ze szczytów
władzy. Po drugie, że ich spotkania odbywały się – na życzenie
Czarneckiego – m.in. w Miami i Monte Carlo, i to nie raz, więc pryska
czar przykuwającego uwagę hasła ukutego przy Czerskiej „Misja Monako”.
Po trzecie, twierdzi, że to Czarnecki poprosił go o znalezienie doradcy
ds. bankowości „z drugiej strony” i w czasie kolejnych spotkań
rzeczywiście omawiano m.in. kandydaturę Krupińskiego, ale do współpracy
dwóch dużych bankierów nie doszło. Nagranie jest tak niejasne, że równie
dobrze może potwierdzać i tę wersję. Podobnie, według Hofmana,
to Czarnecki miał forsować pomysł kupna TVN24 i dopytywał swoich
PR-owców, jakie mógłby odnieść z tego korzyści.

Klasyka. Słowo
przeciwko słowu. Przynajmniej dopóty dopóki nie usłyszymy całych rozmów
w tych wątkach. Idę jednak o zakład, że tercet
Czarnecki-Giertych-Czuchnowski nie da nam tej satysfakcji. Może się
okaże, że w pozostałych fragmentach ujawniane są jakieś tajemnice
handlowe i nie można tego puścić miastu i światu. Albo pojawiają się
opowieści z życia prywatnego, którego szczegółami nie wypada się dzielić
z gawiedzią. Albo jakiś inny nieznoszący sprzeciwu powód, który zmusi
nas po prostu do głębokiej wiary w słowo mecenasa
z zarzutami prokuratorskimi.

Na pewno z tej historii płynie ważny
wniosek dla kontrahentów Leszka Czarneckiego – zachowywać najwyższą
ostrożność w czasie wszelkich rozmów, bo biznesmen ma słabą pamięć
i lubi rejestrować swoje spotkania.

I drugi, dla wszystkich
obserwatorów życia publicznego: im większe kłopoty będzie miał Roman
Giertych, tym częściej będzie kąsał, albo raczej zadawał ciosy. Zawsze
widowiskowo, ale często na oślep. W 2014 r. w wywiadzie dla „Newsweeka”
tak mówił o Jarosławie Kaczyńskim i upadłym rządzie PiS-LPR-Samoobrona:
„Z nożem w zębach czekałem na okazję, żeby mu się odwinąć”. Tego noża
do dziś nie odłożył. Ale trudno oprzeć się wrażeniu, że to on sam wydaje
się coraz bardziej pokaleczony.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Leszek Czarnecki. Posiedzenie

Leszek Czarnecki. Posiedzenie aresztowe miliardera odroczone

Mecenas Jacek Dubois złożył pisemny wniosek do sądu o powołanie
biegłego z zakresu okulistyki, który miałby przebadać Czarneckiego.
Według Dubois cierpi on na schorzenie, które ma mu uniemożliwiać
przebywanie w warunkach aresztu śledczego

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. Afera GetBack: L. Czarnecki

Afera GetBack: L. Czarnecki nie trafi do aresztu

Biznesmen Leszek Czarnecki nie trafi do aresztu w związku Aferą
GetBack. Warszawski sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury w tej
sprawie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. Afera GetBack: Kolejny zwrot

Afera GetBack: Kolejny zwrot akcji! Co z aktem oskarżenia?

Sąd Okręgowy w Warszawie postanowił w środę zwrócić akt oskarżenia
ws. GetBack do prokuratury - dowiedziała się PAP od mec. Macieja
Zaborowskiego, obrońcy jednego z oskarżonych

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. Solska z GetBacku nie chce

Solska z GetBacku nie chce zapłacić 900 tys. zł

Członkowie organów spółek publicznych powinni być świadomi rangi
odpowiedzialności, jaka na nich ciąży w związku z pełnioną funkcją oraz
nieuchronności sankcji administracyjnych w przypadku nieprzestrzegania
prawa - podkreśla Komisja Nadzoru Finansowego uzasadniając karę dla
Bożeny Solskiej z GetBacku

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

16. Pierwszy akt oskarżenia ws.

Pierwszy akt oskarżenia ws. afery GetBack nie wraca do prokuratury; Sąd Apelacyjny uwzględnił zażalenie oskarżyciela

Sąd Apelacyjny w Warszawie zdecydował, że materiały ws. afery
GetBack, w której pierwszy akt oskarżenia został skierowany do sądu
jesienią ub.r. są wystarczające, by sprawę można było rozpoznać.
Wcześniej Sąd Okręgowy w Warszawie chciał zwrócił sprawę do uzupełnienia
Prokuraturze Regionalnej, ale oskarżyciel publiczny się odwołał.

Ponad pół mln zł kary dla byłego członka zarządu GetBack

Na Marka Patułę, byłego członka zarządu spółki GetBack, została
nałożona kara w wysokości 550 tys. zł. Patuła został ukarany za
naruszenie obowiązków informacyjnych przez GetBack – wynika z
opublikowanej w środę decyzji KNF.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. Afera GetBack. Sąd



Sąd Okręgowy w Warszawie nie wyznaczył terminu, w którym
proces miałby się rozpocząć. Nie zapadła również decyzja, czy będzie
wniosek o przedłużenie aresztu Konradowi K., byłemu prezesowi zarządu
GetBack, o kolejne kilka miesięcy. PAP dotarła do uzasadnienia Sądu
Apelacyjnego w Warszawie, który orzekł, że "sprawa wymaga szybkiego
osądu".

4
sierpnia Sąd Apelacyjny w Warszawie zdecydował, że materiały zgromadzone
przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie w sprawie tzw. afery GetBack są wystarczające, by Sad Okręgowy w Warszawie mógł ją rozpoznać i wydać sprawiedliwy wyrok.

Taka
decyzja zapadła po rozpoznaniu zażalenia prokuratora na postanowienie
sądu okręgowego, który po czterech miesiącach od skierowania aktu
oskarżenia zdecydował zwrócić sprawę oskarżycielowi publicznemu, z
"uwagi na istotne braki postępowania, których usunięcie przez sąd
spowodowałoby znaczne trudności". Na tę decyzję żalił się także
osobiście Konrad K., choć w piśmie do sądu odwoławczego oznajmił, że z
decyzją o zwrocie się zgadza i oczekuje, że prokuratura "wykryje, co
było przyczyną wystąpienia szkody po stronie pokrzywdzonych i gdzie
podziały się pieniądze tych ludzi".

PAP
dotarła do treści uzasadnienia postanowienia SA z 4 sierpnia.
Trzyosobowy skład sądu apelacyjnego, któremu przewodniczyła sędzia Ewa
Leszczyńska-Furtak wynika, że zebrane przez prokuratora dowody nie mają
braków, albo – jeśli takowe są – nie przekraczają możliwości sądu, który
na sali rozpraw będzie je musiał przeprowadzić. Braki opisane przez Sąd
Okręgowy w Warszawie są głównie, zdaniem SA, "brakami natury
technicznej, a nie merytorycznej", np. brak odpisu postanowienia o
powołaniu biegłych z zakresu finansów i rachunkowości. Sąd odwoławczy
napisał, że wystarczyło by sędzia Iwona Strączyńska poprosiła o
uzupełnienie tych dokumentów podczas posiedzeń w przedmiocie zwrotu
sprawy, które "odbywały się na przestrzeni miesiąca".


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. W styczniu ruszy proces ws.

W styczniu ruszy proces ws. GetBacku

Byłego prezesa windykacyjnej spółki i pozostałych oskarżonych osądzi niedawno skompletowany trzyosobowy skład.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. Sądowe zawirowania w sprawie

Sądowe zawirowania w sprawie GetBacku

Nowo wylosowaną do prowadzenia procesu sędzię wyłączono ze sprawy. Czy dlatego, że straciła na GetBacku?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

20. Marylu

zapowiadany drugi rzut reformy sadownictwa stworzy warunki, w ktorych chlopaczki dziewczynki ze sprzedajnej PO zaczna spiewac jak slowiki i kanarki. To nie jest material jak my, "odmawiam skladania zeznan", chyba, ze ktos nazywal sie Niesiolowski i na dzien dobry sprzedal swoja narzeczona.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Maryla

21. Sprawa GetBacku. Śledczy

Sprawa GetBacku. Śledczy czekają na Leszka Czarneckiego

Od ponad roku prokuratura nie jest w stanie przedstawić Leszkowi
Czarneckiemu zarzutów dotyczących afery GetBacku. Czy uda się to w
środę?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

22. Giertych pozywa prokuratora.

Giertych pozywa prokuratora. Żąda 250 tys. zł na WOŚP

Roman Giertych poinformował na Twitterze, że w imieniu swojego
klienta - dr Leszka Czarneckiego - pozwie prokuratora Marcina Sadusia za
użyte w czwartkowym komunikacie "kłamliwe sformułowanie odnoszące się
do przegranej w czwartek przez prokuraturę sprawy".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. Kolejni zatrzymani w sprawie

Kolejni zatrzymani w sprawie GetBacku

Dzisiaj zatrzymano siedem osób w związku z aferą windykacyjnej
spółki, która wiosną 2018 r. stała się niewypłacalna, przez co wielkie
straty ponieśli jej obligatariusze i akcjonariusze.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. Afera Getback. Prokurator


Afera Getback. Prokurator rozszerzył zarzuty wobec Leszka Czarneckiego! Jest postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. 23 lutego ma ruszyć proces w

23 lutego ma ruszyć proces w sprawie tzw. afery GetBack

W środę 23 lutego w Sądzie Okręgowym w Warszawie ma ruszyć proces w
sprawie tzw. afery GetBack. Na ławie oskarżonych zasiądzie 16 osób, w
tym były prezes zarządu GetBack Konrad K. oraz byli prezesi Idea Banku -
Jarosław A. i Tobiasz B.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

26. Marylu

Mile to, a przeciez na drugie danie bedzie proces Nowaka, by nie wspomniec o innych ptaszkach. Jednak troche sie w tej dziedzinie dzieje. Szkoda, ze Tusk nie jest ruszany, a w drugiej kolejnosci Pawlak.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Maryla

27. spekulanci atakują Polskę

Afera GetBack: jest skarga do Komisji Europejskiej przeciwko Polsce

Do Komisji Europejskiej została złożona skarga przeciwko Polsce na
rażące naruszenia prawa Unii Europejskiej, których miał dopuścić się
Idea Bank oraz polskie instytucje państwowe w związku ze szkodą
poniesioną przez wiele tysięcy konsumentów w wyniku nabycia obligacji
spółki GetBack. Jak czytamy w informacji prasowej kancelarii radcy prawnego Beaty
Strzyżowskiej, celem skargi jest skłonienie Komisji Europejskiej do
wszczęcia postępowania przeciwnaruszeniowego w trybie art. 258 Traktatu o
Unii Europejskiej, zmierzającego do ustalenia, że Polska dopuściła się
naruszeń prawa unijnego i w związku z tym uchybiła zobowiązaniom, jakie
na niej ciążą na mocy Traktatów oraz podjęcia działań mających na celu
usunięcie naruszeń i ich skutków. Jak podkreślono, samo stwierdzenie przez Komisję Europejską naruszenia
prawa przy wydaniu decyzji o przymusowej restrukturyzacji Idea Bank
otworzy poszkodowanym drogę do pozwania Skarbu Państwa, a tym samym
dochodzenia odszkodowania w wysokości stanowiącej kwotę utraconych
pieniędzy przez obligacje GetBack.Finalnie natomiast, oprócz stwierdzenia naruszenia prawa, skarga do
Komisji może spowodować, że z inicjatywy Komisji Europejskiej zostanie
wszczęty proces przeciwko Polsce przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii
Europejskiej. Komisja Europejska jest bowiem organem sprawującym
kontrolę nad państwami członkowskimi w kwestii przestrzegania prawa
europejskiego.W sprawie GetBacku 9 tys. klientów straciło ok. 3 mld zł, dotąd zarzuty
ma ponad 100 podejrzanych, a od niedawna w sądzie jest kolejny akt
oskarżenia przeciwko 11 osobom.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

28. Leszek Czarnecki podejrzany w

Leszek Czarnecki podejrzany w aferze GetBack. Obrońcy zaskoczeni decyzją sądu

Sąd utrzymał zabezpieczenie majątku Leszka Czarneckiego i uznał, że
jest on podejrzanym w aferze GetBacku. Obrońcy biznesmena nie kryją
zaskoczenia - informuje poniedziałkowa "Rzeczpospolita". Prokuratura
dwukrotnie zajmowała Leszkowi Czarneckiemu majątek, i tym razem
skutecznie – jej decyzję utrzymał sąd, jest ona prawomocna.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

29. Tak sąd zmiażdżył argumenty


Tak sąd zmiażdżył argumenty Giertycha ws. Czarneckiego: „Prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa oszustwa”

Prokuraturze udało się przekonać sąd, że wprawdzie Czarneckiemu nie
przedstawiono formalnie zarzutów, to jest on osobą podejrzaną
w śledztwie. Sędzia nie miał wątpliwości, że brak zarzutów wynika
z faktu, ze biznesmen cały czas przebywa za granicą, a ta okoliczność
nie może blokować całego postępowania.

Sąd
przytoczył przy tym orzecznictwo Sądu Najwyższego, zgodnie z którym „sam
ustawodawca nie traktuje tej ostatniej czynności [tj. ogłoszenia
zarzutów] jako bezwzględnego warunku uzyskania określonego statusu
procesowego przez osobę, co do której zebrane dowody dostatecznie
uzasadniają podejrzenie, iż popełniła czyn zabroniony”

– czytamy w odpowiedzi prokuratury na przesłane przez nas portal pytania.

Twarde dowody

Roman
Giertych wielokrotnie podkreślał, że zarzuty wobec jego klienta
są „abstrakcyjne”. Sąd nie podzielił tej opinii. Stwierdził, że wbrew
twierdzeniom skarżących, materiał dowodowy nie ma jedynie charakteru
abstrakcyjnego i wskazuje na prawdopodobieństwo popełnienia przez
podejrzanego m.in. przestępstwa oszustwa.

Sąd
nie dał wiary twierdzeniom obrońców, że Leszek Cz. nie miał dominującej
roli w zarządzaniu Idea Bankiem. Wskazał przy tym na obszerne zeznania
świadków i materiał dowodowy z korespondencji mailowej

– informuje nas Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Kolejną
tezą, z którą słusznie rozprawił się sąd, to rzekomy fakt, iż Leszek
Czarnecki nie jest „dłużnikiem” wobec klientów jego banku, którzy
stracili na obligacjach spółki GetBack. Wręcz przeciwnie.

Sąd
stwierdził, że samo już popełnienie czynu zabronionego na szkodę
pokrzywdzonych – a w przypadku Leszka Cz. jest to uzasadnione
podejrzenie popełnienia oszustwa wobec ponad 1100 klientów Idea Banku
w związku z nabyciem przez nich obligacji GetBack w łącznej kwocie ponad
227 mln zł – jest samoistnym źródłem ukonstytuowania się
stosunku dłużnik-wierzyciel

– głosi stanowisko Prokuratury Regionalnej w Warszawie.

Zabezpieczenie

Śledczy
przekonują, że tym samym sąd odrzucił argumentację obrońców Leszka Cz.
dotyczącą rzekomej „absurdalności” kolejnego zarzutu, który prokuratura
chce ogłosić podejrzanemu, tj. udaremnienia zaspokojenia wierzycieli
m.in. poprzez nieujawnienie przez niego przelewu w kwocie 7 mln złotych,
dokonanego w toku sprzedaży przez Leszka Cz. jego udziałów
w jednej ze spółek.

Sąd podkreślił również,
że dla ewentualnej odpowiedzialności karnej Leszka Cz. z art. 300
kodeksu karnego nie ma znaczenia, że w chwili sprzedaży przez niego
udziałów w spółce nie było jeszcze wydane postanowienie o zabezpieczeniu
majątkowym. Według sądu Leszek Cz. miał świadomość wydania wobec niego
postanowienia o przedstawieniu zarzutów oraz skierowania do sądu wniosku
o tymczasowe aresztowanie, zatem mógł się spodziewać, że dalszym etapem
postępowania karnego z uwagi na jego charakter będzie wydanie
postanowienia o zabezpieczeniu mienia

– poinformowała nasz portal Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Dotkliwą porażką dla Romana Giertycha musiała być także decyzja sądu w sprawie zabezpieczenia.

Obalone
zostały również zarzuty Romana Giertycha dotyczące rzekomo zbyt
wysokiej kwoty zabezpieczenia. Sąd wskazał, że prokurator nie
przekroczył w kwocie zabezpieczenia łącznej kwoty, którą Leszek Cz. może
– w razie uznania jego winy – być dłużny wierzycielom

– czytamy w stanowisku Prokuratury Regionalnej w Warszawie.

Ogromny majątek”

Pełnomocnicy
Leszka Czarneckiego przekonywali, że zabezpieczenie nie jest w tej
sprawie potrzebne, gdyż ich klient dysponuje rzekomo ogromnym majątkiem.
Co ciekawe, Czarnecki wpadł tutaj we własne sidła. Sąd nie dał wiary
jego argumentacji, wskazując, że brak przesłuchania nie pozwala
mu na oszacowanie majątku biznesmena. Czarnecki nie stawiając się
w prokuraturze i przebywając za granicą pozbawił się tym samym
możliwości przekonania prokuratury i sądu, że jego majątek wystarczyłby
na zaspokojenie wierzycieli.

Ostatecznie
sąd uznał wszystkie zarzuty zawarte w złożonych zażaleniach Romana
Giertycha i Jacka Duboisa za niezasługujące na uwzględnienie, zaś
decyzję prokuratora w przedmiocie dokonania zabezpieczenia majątkowego
w niniejszej sprawie na mieniu podejrzanego za prawidłową. Postanowienie
to jest prawomocne.

– poinformowała nas Prokuratura Regionalna w Warszawie.

Sukces
śledczych z PR w Warszawie, to jednocześnie lekcja udzielona Romanowi
Giertychowi, którego klient bawi się z wymiarem sprawiedliwości w kotka
i myszkę. Prokuratorzy, którzy konsekwentnie nie dawali zgody na takie
traktowanie państwa polskiego wykazali się tez ogromną konsekwencją
i profesjonalizmem. Miejmy nadzieję, że sprawę Leszka Czarneckiego
nareszcie oceni niezawisły sąd. Mimo, że tylko on może wyrokować o jego
winie lub niewinności, to materiał zgromadzony przez warszawskich
śledczych jest bardzo mocny.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

30. Wraca afera GetBack:

Wraca afera GetBack: Zatrzymano 11 osób

Funkcjonariusze CBA na polecenie Prokuratury Regionalnej w Warszawie
zatrzymali 11 osób w śledztwie dotyczącym afery GetBack

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

31. Czarnecki działał na szkodę

Czarnecki działał na szkodę Idea Banku. Syndyk zgłasza sprawę do prokuratury


Rzecznik
Prokuratury Regionalnej w Warszawie zauważył, że opisane w
zawiadomieniu okoliczności dotyczące procesów decyzyjnych w banku są
zbieżne w tym zakresie z ustaleniami śledztwa dotyczącego tzw. afery GetBack. "Trzeciego lutego 2023 roku Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała do Sądu wniosek o zastosowanie wobec Leszka Cz. tymczasowego aresztowania" - przypomniał.

Jak
tłumaczył na początku lutego prokurator, tymczasowe aresztowanie
biznesmena jest niezbędne, aby przedstawić zarzuty podejrzanemu, który
od niemal dwóch lat unika dobrowolnego stawienia się w prokuraturze.

Dzięki temu prokuratura będzie mogła wystawić za nim międzynarodowy list gończy i Europejski Nakaz Aresztowania.

Leszek Czarnecki
jest podejrzany o oszustwa na szkodę 1 140 klientów Idea Bank SA na
kwotę 227 milionów złotych. "Od czerwca 2021 roku do stycznia 2023 roku
prokurator wyznaczył Leszkowi Cz. 9 terminów przesłuchań. O wszystkich
podejrzany został powiadomiony. Mimo to przebywający poza granicami
Polski biznesmen nie stawił się na żadnym z nich" - wyjaśnił prokurator
Marcin Saduś.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl