Między wódką a zakąską - Żydzi

      Gdy ktoś wypowiada się na temat spraw, o których nie ma pojęcia, i które nie powinny go obchodzić - mówi się często, że "wciska się miedzy wódkę i zakąskę".  W takim postępowaniu celują Żydzi, wyraźnie podsycając w ten sposób antysemityzm.  Modelowym tego przykładem jest akcja rabina Davida Rosena, dyrektora Komitetu Żydów Amerykańskich (AJC).  Napisał on:

  "Rabin David Rosen, dyrektor odpowiedzialny za międzynarodowe sprawy międzyreligijne w AJC, napisał w liście do kardynała Kurta Kocha, przewodniczącego papieskiej Komisji ds. Kontaktów Religijnych z Judaizmem, że kontynuacja procesu kanonizacji „będzie postrzegana w społeczności żydowskiej i poza nią jako wyraz aprobaty dla skrajnie negatywnego podejścia kardynała Hlonda do społeczności żydowskiej”. {TUTAJ}.

  Przyczyny dla których Żydzi atakują prymasa Hlonda wyjaśnia portal wPolityce.pl { read: https://wpolityce.pl/kosciol/3... }:

  "Dlaczego ogłoszenie przez papieża uznania heroiczności cnót prymasa Polski z lat 1926-1948 tak bardzo poruszyło amerykańskich Żydów. Dlaczego kard. Hlond wciąż jest solą w oku tak wielu środowisk? Prowadził Rzeczpospolitą przez najtrudniejsze momenty dziejowe i nigdy nie przestawał wierzyć w siłę polskiego narodu. Jego przesłanie uderza aktualnością. Czym jest życie społeczne, polityczne, gospodarcze? Jakie wartości tworzą zdrowy naród? Jaką drogą doprowadzić kraj do godnego obywateli sukcesu? Stawiał trudne pytania i odważnie na nie odpowiadał. ".

  Moim zdaniem, Żydzi wtrącają się w nieswoje sprawy, o których nie mają pojęcia [patrz {TUTAJ}].  Proces beatyfikacyjny polskiego duchownego ich nie dotyczy.  Są na ogół wrodzy Kościołowi i go nie rozumieją.  Ponieważ prowadzą akurat antypolską kampanię - drażni ich fakt jakiegokolwiek wyróżnienia Polaka.  Ciekawe, co by Żydzi powiedzieli, gdyby katoliccy biskupi zaczęli nagle ich pouczać, kto ma być rabinem w jakiejś miejscowości, a kto nie?