Znamię trwania

Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem, Polska jest Polską, a Polak Polakiem.

 Symboliczny akt przekazania krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego, ojcom kapucynom. Krzyż ma stanąć na stałe w
ich kościele przy Miodowej.

21:30. O. Zdzisław Tokarczuk poprowadził modlitwę w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej.

Żeby ten pomnik zbliżył się jeszcze i uczytelnił tę symbolikę pustki i lotniska będzie rozłożony na stałe długi czerwony dywan, (…) który pobiegnie z prawej strony

— mówił Kalina. Dodał, że ten „dwumetrowej szerokości dywan pozostanie na zawsze” przy pomniku ofiar katastrofy smoleńskiej. Po lewej stronie pomnika ma znaleźć się „zielona ‘ściana życia i też śmierci’”. Autor projektu wyjaśnił, że „to będzie przycinany żywopłot, który będzie miał przerwę w swoim ciągu, a w niej się pojawi w takich taflach lodu jakby - czyli szkła grubego - krzyż z Krakowskiego Przedmieścia”. Dopytywany, kiedy powstaną zapowiadane przez niego kolejne elementy pomnika, Kalina zapowiedział, że „w tym roku na pewno”.

https://wpolityce.pl/smolensk/389572-tworca-pomnika-smolenskiego-przy-de...

Poeci widza wiecej.
To Pani, Poetka, napisala:
"Uwazam, ze Polska bez pamieci o Katyniu czy Smolensku nie ma prawa bytu".
Pani to zauwazyla, ale tego nie zauwazyli politycy, pisarze i dziennikarze. Ja mam pewnosc, ze bez osadzenia w wiezieniu na wiele lat zbrodniarzy smolensklich Polska nie bedzie Polska. Niech dalej trywializuja, ale my, Pani i ja, a przed nami Rodziny Wspaniailych Ludzi Ktorych Zamordowano o Poranku, nie zmienimy swojego zdania.
Patrzylem na ekran telewizora jak pokazywano w TV "Trwam" zdjecia Zamordowanych. Tyle niezwykle skomponowanych osob. Elita, na ktora Polska tak dlugo pracowala. A potem rechot tworow ewolucji mieniacych sie ludzmi. Szkoda, ze stacja przynozaca mi ulge prezentowaniem swietych i misji katolickich w swiecie, niby slusznie, pozwala gardlowac takze oponentom. Diablowi tez nalezy dac prawo glosu? Oto jest pytanie.
Jak tam w Szkocji? Ja Szkotow uwielbiam, a ci, ktorzy mnie znaja, tym samym mi odplacaja.Dlugo by pisac...
Pewnie, ze wiem ,ze w Waszym eleganckim, literackim, swiecie, nie nalezy poslugiwac sie tymi trzema kropkami. Bez watpienia jest to pretensjonalne.

Niezrozumiałym dla mnie jest ton wypowiedzi osób, którym pomnik jeszcze przed odsłonięciem zaczął przeszkadzać i którzy mówią, że gdy dojdą do „władzy”, to go wyburzą.
Rozumiem, że niektórym była na rękę dekapitacja 96 osób, członków polskiej delegacji na uroczystości w Katyniu i po prostu nie chcą, by jakikolwiek monument im o tym przypominał, bo po co budzić sumienie...?

Pamiętam nasze pytania na lekcjach historii o Katyń, pamiętam spuszczone oczy wykładowców, a nawet nerwowe wychodzenie z sali, bo... nie wolno było wypowiadać głośno słowa -Katyń-.
Nauczyciel nie chcąc kłamać wolał milczeć.
Zauważam, że choć są to zupełnie dwie różne tragedie, ale bez wątpienia dwie wielkie tragedie narodu polskiego, to obecnie najlepiej według pewnej grupy byłoby Smoleńsk przemilczeć... Przejść z obojętnością, ale tak po prostu nie można.

Jestem za tym, by wciąż mówić głośno o Katyniu bez połączenia ze Smoleńskiem i mówić głośno o Smoleńsku w połączeniu z Katyniem.

Pozdrawiam!

Serdecznie Pana pozdrawiam.
Wciąż zastanawia mnie wiersz Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej
pt. 10 kwiecień. Czyżby miała wizję?

Dużo wokół Smoleńska niejasności, wiele /za wiele/ kłamstw i dziwnych zachowań od pierwszych chwil tragedii, ale chyba nikt z ludzi myślących nie poddaje w wątpliwość, że naród był jednością w chwili oddawania hołdu choćby ŚP. Lechowi Kaczyńskiemu i ŚP. Marii Kaczyńskiej w Pałacu Prezydenckim. Kto i dlaczego tę jedność zdeptał także wiemy. Wystarczy cofnąć się do przekazów z tamtych dni, do notatek z serwisów informacyjnych i wpisów wielu blogerów, którzy nie odpuszczają po dziś dzień.

PS.
W Szkocji spokojnie.
Każdy myśli o sobie i o owcach, a mniej o strasznych wydarzeniach np. z Syrii.
Serdecznie Pana pozdrawiam!

Nie sposób w ten dzień nie być razem.

Pozdrawiam serdecznie.