Polska suwerenna?

Garsc wybranych od reki  przykladow. Najpierw byla Zbrodnia Smolenska i zwiazane z nia niejasnosci. Ani slowa o watku ochrony prezydenckiego samolotu w dniach/nocach przed odlotem. Kto stal na warcie, kto dowodzil, kto odpowiadal za stan kamer na lotnisku. Pozniej byly tajemnicze szybkie ucieczki rosyjskich agentow, ktorych ktos ostrzegl. Potem byl szef SKW, gen.Piotr Pytel pozujacy otwarcie z czapka z "Aurory" na glowie. Teraz dziala otwarcie zdumiewajaca Fundacja Otwarty Dialog. Tak wiec nie powinno dziwic dzisiejszy wydarzenie. Opisuje je portal "WPolityce".

Tytul tekstu brzmi: "NASZ NEWS: Dekonspiracja agentki aBW to nie "awaria", ale proba ratowania gen.Bondaryka? Informator wPolityce.pl: "Nie doszlo do przypadkowej awarii"". Idzie o awarie sprzetu znieksztalcajacego glos przesluchiwanej agentki ABW przed Komisja ds Amber Gold. Do dzis pozostajaca w sluzbie agentka zostala czesciowo zdekonspirowana. Wypadek mogl doprowadzic do rezygnacji z jej zeznan, albo zamiane na tryb niejawny.

Zeznania agentki maja byc niezwykle wazne. Moga wyjasnic przyczyny inercji ABW w ochronie LOT-u i  poblazliwosc dla zagrozenia stwarzanego przez OLT. Sadzi sie, ze podejrzenia moglyby objac dwoch generalow ABW: gen. K.Bondaryka i D.Luczaka. Ten pierwszy kierowal aBW w latach 2008-2013, a drugi, byl jego zastepca od kwietnia 2012 r. i przejal stanowisko po Bondaryku w kwietniu 2015. Krotko mowiac, grube ryby. Coraz blizej najgrubszej ryby noszacej ksywe "Oskar".

To jeszcze nie wszystko. Tekst na portalu moze byc klinicznym przykladem dzialania jakichs sil w sferze internetu. Szybko pojawily sie uwagi czytelnikow w dziale: "Najlepsze komentarze". Zacznijmy od klasycznego, podrecznikowego  wzoru trollowania, czyli przejmowania dyskusji i prowadzenia jej na manowce. W tym przypadku sa to "niewinne" skargi o poprawnosc jezyka kierowane do redakcji. "Miodek" napisal: "Naprawde nie stac portalu na to, zeby sprawdzic pisownie i poprawic bledy? Wstyd". Wtoruje "Papa": "Warto usunac literowki w artykule, bo ciezko przebrnac przez te wazne przeciez informacje".

Inny watek to samograj - odwrocenie sytuacji i atak na PiS. "KKK" napisal: "Do cholery teraz rzadzi PiS czy Tusk?". Dolacza "WIK':" "bezpieka Tuska" - czy wyscie postradali rozum?". Zas "Mandzi+Cesia" odkrywa straszna prawde: "Ziobro zdradzil Macierewicza!". A "Z daleka lepiej widac..." tez walnal z grubej rury: "Ze Smolenska nie wyszlo, to trzeba szukac gdzie indziej...Biedacy..." Tyle sprinterzy. Zas staranniejsi w robocie dyskutanci bardziej rozwineli swoje dociekania. Podam dwa przyklady:

"Tadam": "Od dwoch lat maja wszystko! Sluzby policje prokurature tvp. Powymieniali wszystkich na swoich i znow wina innych: w mlodosci aniolki szczaly im do zupy, agenci obcych wsi i wina Tuska...Zalosne!!"

"Anakonda": "Jezeli po dwoch i pol roku od przejecia wladzy, w tym takze nad wszystkimi sluzbami  panstwowymi kierownictwo nie panuje nad podleglym sobie aparatem i nadal szuka spiskow, to jest to kompromitacja dla tego kierownictwa..."

Czasami w  Polsce bywa jak na polu minowym.