*
Ktoś w "Niezależnej" albo PAP [
link] komentuje bzdury wypisywane w "The Observer", samemu niewiele rozumiejąc. Autorzy z Observera, a szczególnie redaktor Willi Hutton wcale nie oszaleli z nienawiści, oni po prostu
nie mają pojęcia o rzeczywistości,
nie rozumieją co się dzieje,
nie ogarniają tego co jest w Europie Środkowej i budują w swojej świadomości fałszywy
patchwork, niechlujnie zmontowany z idiotycznych stereotypów czarnej propagandy z Chobielina oraz odpadków ze stołu Tomasza Lisa, Adama Michnika i polityków klasy Róży von Thun und Hohenstein. Nie ma znaczenia czy pan Hutton pisze z nienawiści, niewiedzy albo dlatego, że jest lobbystą komunistycznej agentury. Ważna jest dezinformacja, ważna jest dezinformacyjna funkcja narracji, z która mamy do czynienia. Naszym zadaniem jest uporanie się ze skutkami tej dezinformacji, a gadanie o nienawiści jest
grubym błędem polskiej polityki informacyjnej. Warto wiedzieć tylko jedno - czym w rzeczywistości jest ten cholerny
patchwork.
Otóż jest to najczystsza komunistyczna mentalność, idealnie komunistyczna konstrukcja ich mózgów, sterowanych ideologią. Kiedyś instrukcje szły z Moskwy, teraz "narracja" płynie z Brukseli. Zmieniają się tylko nazwy - zamiast marksistowskiej nauki ekonomii politycznej socjalizmu mamy liberalną demokrację. Zamiast Moskwy jest Bruksela. Kto myśli, albo co gorsza chce działać samodzielnie - w łeb. Kiedyś, gdy coś się Moskwie nie podobało, wojsko wkraczało na Węgry (1956) albo do Czechosłowacji (1968 - Operacja "Dunaj"). Teraz, jak zauważył to Bernard Margeritte, Bruksela na razie jeszcze nie ma wojska. "Gdyby Bruksela miała wojsko, pewnie myślałaby o interwencji" [link].
Teraz pozostaje im tylko artykuł 7.1.
Podobna interpretacja równie dobrze może dotyczyć treści poglądów posła Jerzego Meysztowicza głoszonych w jego wywiadzie dla "wPolityce" [
link] albo zarzutów Leszka Balcerowicza [
link] o "interwencjoniźmie państwowym". Poseł Jerzy Meysztowicz, zupełnie podobnie do redaktora Willi Huttona posługuje się kawałkami stereotypowych ścinków lewackiej propagandy i próbuje zszyć z nich coś na kształt programu totalnej opozycji. Istny "Pan Cerowany".
Obaj panowie cerowani po prostu nie wiedzą jaka jest prawda, mają wtłoczone w mózgi nieprawdziwe informacje, boją się skutków tej urojonej rzeczywistosci i panicznie próbują znaleźć wyjście z sytuacji, której nie ma.
Ich rzeczywistość po prostu nie istnieje. A oni działają "jak kiedyś". Zmieniły sie tylko nazwy.
To jest bardzo podobnie do urojeń Jacka Rostowskiego, który był chory ze strachu przed pisowskim programem 500+, bo przecież w Polsce nie ma piniędzy, na taki socjal. Pan Rostowski wtedy nie miał pojęcia o dwóch faktach.
- Po pierwsze, pieniądze są, a PiS wiedział gdzie są, wiedział co zrobić, aby stały się użyteczne.
- Po drugie, program 500+ nigdy nie był programem socjalnym, to była dobra inwestycja.
Pan Jerzy Meysztowicz razem z całą totalitarną opozycją mają podobne strachy napędzane kłamstwami czarnej propagandy, zmyślonymi przez takie ekonomiczne autorytety jak Ryszard Petru, Leszek Balcerowicz i zapewne Jaceki Rostowski, którzy nadal wiedzą, że tych piniędzy nie ma, a gdy piniądze rzeczywiście się pojawiły, to nie w wyniku działania PiS, ale przypadkiem, ze światowej prosperity, która przecież zaraz się skończy, a Polska powodu "nadmiernych wydatków socjalnych" i "niskiej stopy inwestycji" za chwilę zbankrutuje. Dlatego Ryszard POetru w dzisiejszy poniedziałek zaproponuje całkiem nowy i genialny program "schładzania polskiej gospodarki". Ma to być alternatywa do planu Morawieckiego, stworzona przez Ryszarda POetru. Gdyby prawda była taka, jak oni myślą, to może wtedy mieli by rację.
Jednym słowem, panowie o cerowanych mózgach są ślepi na fakty, boją się własnych urojeń i chowają łeb w pustynny piach, oczywiście aby nie pozwolić na niszczenie Polski i psucie europejskiej solidarności.
To się nazywa schładzanie gospodarki.
Jak tu nie skopać tyłka takim frajerom?
* * *
następny - poprzedni
4 komentarze
1. Jeśli jest jakaś oaza europejskości, to jest nią Polska"
michael
2. Ta uwaga o odpadkach czarnej propagandy z Chobielina
michael
3. drugie pokolenie z Czerskiej
A w tej partii antypolskiej są ludzie, którzy gdy mówią albo piszą, to posługują się wyłącznie inwektywą.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. @ Marylu, czy dobrze widzę, Marcina Ziomeckiego złośliwy napad
michael