Sprawa jest bardzo ciekawa i na czasie. Niemcy, po obaleniu kajzera mieli bardzo dobrze zorganizowany demokratyczny parlament, nota bene działający sprawnie jeszcze oc czasów cesarstwa.
Zwracano uwagę na wolność dla mniejszości wszelkiej maści i wolność wypowiedzi. Jedna z mów Wojciecha Korfantego w Reichstagu podczas trwania Wojny, rysująca w jego przekonaniu prawa przyszłe Polaków z oczywistych względów niestrawna dla każdego Niemca nie została ocenzurowana - przeciwnie dotarła do każdego rozumnego Polaka żyjącego w niemieckim cesarstwie - w moim przekonaniu dzięki niej wybuchło i zwycięzyło Powstanie Wielkopolskie.

Później, nawet w czasie władzy NSDAP i absolutnej władzy Hitlera było dla Polaków względnie praworządnie. Polacy się mogli organizować, działać politycznie. Polscy nacjonaliści pod hasłem Rodła ztworzyli silny związek Polaków, który zrzeszał ich, miał spory majątek, w tym nieruchomości. Polscy nacjonaliści działali na wzór nacjonalistów niemieckich ale dokładnie z przeciwnym zwrotem. Nawet hajlowali ale nie na cześć Hitlera ale przeciwko niemu.

Od sierpnia 1939 po decyzji zniszczenia Polski i Polaków Hitler uruchomił represje przeciwko związkowi Polaków do skonfiskowania ich majątku włącznie i do zesłania działaczy do obozów koncentracyjncych.
Polsko - niemieckie pojednanie jakoś tych działań Hitlera przeciwko związkowi Polaków w Niemczech nie odwołało i ich własności do dziś nie zwrócono.

ZPwN Rodło: Dyskryminacja Polaków w Niemczech