Połowy tygodnia (52.)

To był tydzień świąteczny, w zasadzie bez polityki. Piszę w zasadzie, bo znaleźli się tacy co polityką się zajmowali. Kto? Według nomenklatury "Gazety Wyborczej" główne ruchy protestu...

Na Wigilie postanowili się zwołać za pomocą Internetów. Zwołujących się były tysiące, ale rzeczywistość okazała się być bardziej brutalna. W Wigilię pod pałacem prezydenckim zeszło się ich kilkadziesiąt. Jak miejscowa idiotka z tutejszym kretynem. Jeden z lewicowych autorytetów moralnych, Żakowski, zagrzmiał ludzkim głosem: Politycy opozycji - co wyście, do jasnej cholery, robili w Wigilię o 15.30? Mieszaliście kapustę?

A skąd Żakowski ma wiedzieć co się zwykle robi w Wigilię?

To przypomina jako żywo pewien dialog z "Rozmów kontrolowanych":

- Gdyby towarzysz generał zechciał dać się zaprosić na tradycyjną wigilię.
- Bardzo chętnie. Kiedy urządzacie?
- Dwudziestego czwartego.
- Aha, znaczy jeszcze przed świętami

Innym z głównych ruchów protestu wzięło się na porównania rządzących do faszystów czy Czerwonych Khmerów, a teraźniejszej Polski do Polski z czasów stanu wojennego czy do państwa policyjnego. Co pokazuje ich potęgę intelektualną...

Nie byłoby takich wypowiedzi, gdyby nie media głównych ruchów protestu. Co więcej ich rola nie ogranicza się do udostępniania miejsca opozycyjnym celebrytom, ale coraz jawniej posuwają się do kreowania fałszywych informacji. Ostatnia była o tym jak to Macierewicz odebrał samolot Dudzie, by ten ostatni nie mógł polecieć do Kuwejtu na spotkanie z polskimi żołnierzami.

Ale żeby tak nic oryginalnego nie wymyślić? Toż to trzeba być z głównych ruchów protestu

Pewne zamieszanie ze strony rządzących wywołały przebąkiwania o imigrantach. Rozpoczął Kornel Morawiecki a pociągnęli dalej Gowin i Bielan mówiąc coś o korytarzach humanitarnych. Premier zdementował te informacje, ale niesmak pozostał. Ostatnia aktywność Bielana i Gowina pokazuje, że ich lojalność koalicyjna nie jest najwyższej próby...

Pozornie nic się nie wydarzyło, ale jednak coś widać. Po pierwsze główne ruchy protestu stały się poślednimi ruchami protestu i po drugie w koalicji rządzącej trwa walka o pozycje.

A co będzie dalej, zobaczymy w następnym odcinku...