0,3% - to chluba rządu PO. Stoi na stacji lokomotywa.
Jesteśmy w takiej sytuacji, że tory są położone, pociąg na nich stoi i rozpędził się naprawdę bardzo dynamicznie od połowy tego roku – w ten sposób minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska broniła rządu przed zarzutami o niewykorzystywanie funduszy unijnych.W piątek na konferencji PiS Grażyna Gęsicka zarzuciła rządowi, że prawie wcale nie wykorzystuje pieniędzy, jakie należą się Polsce z Unii Europejskiej. - Mieliśmy wydać w 2008 roku 17 mld. zł, do końca listopada wydaliśmy ok. 800 mln. zł - mówiła w Gęsicka.
Bez znieczulenia
Kolejny wywiad blogerki Maryli z politykiem. Tym razem z zaproszenia portali http://www.blogmedia24.pl i www.polityczni.pl skorzystała Grażyna Gęsicka - minister rozwoju regionalnego w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
2008-10-24
Maryla rozmawia z minister rozwoju regionalnego w rządzie PiS Grażyną Gęsicką
2008-05-27
MINISTER ROZWOJU REGIONALNEGO BRONI RZĄDU
|
"Katastrofy nie będzie"
Jesteśmy w takiej sytuacji, że tory są położone, pociąg na nich stoi i rozpędził się naprawdę bardzo dynamicznie od połowy tego roku – w ten sposób minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska broniła rządu przed zarzutami o niewykorzystywanie funduszy unijnych.W piątek na konferencji PiS Grażyna Gęsicka zarzuciła rządowi, że prawie wcale nie wykorzystuje pieniędzy, jakie należą się Polsce z Unii Europejskiej. - Mieliśmy wydać w 2008 roku 17 mld. zł, do końca listopada wydaliśmy ok. 800 mln. zł - mówiła w Gęsicka. "Katastrofy nie będzie"
- Od roku jestem w polskiej polityce i powiem, że czasami się wściekam, czasami się śmieję, ale najczęściej się zdumiewam - mówiła w "Magazynie 24 godziny" Bieńkowska. - Słysząc ilość liczb wymienianych w trakcie tej konferencji prasowej zdumiewałam się tym, jak można wybiórczo traktując pewne informacje przedstawić taką piękną katastrofę. A chciałam widzów uspokoić a opozycję zmartwić, że tej katastrofy nie będzie – dodała.
– Te dane, które były przytaczane przez PiS na konferencji to są dane, którymi ministerstwo rozwoju regionalnego się chwali. – To jest wskaźnik, który sprawia, że Polska spośród 14 krajów, które w ogóle w UE rozpoczęły wydawanie pieniędzy (…) jest na trzecim miejscu w Europie – podkreśliła. Dodała, że 13 państw "w ogóle nie ruszyło nic” jeśli chodzi o unijne fundusze.
Miny do rozbrojenia
Zdaniem Elżbiety Bieńkowskiej sprawy mają się znacznie lepiej, niż przedstawiono to na konferencji prasowej Prawa i Sprawiedliwości. Tym bardziej, że rząd PO musiał w 2008 roku borykać się z rozbrajaniem "min" zostawionych przez poprzednią ekipę rządzącą.
- Jeśli chodzi o tę nową perspektywę, byliśmy przygotowani na znacznie lepsze przygotowanie instrumentalne tego budżetu – tłumaczyła Bieńkowska. – Dosłownie z miesiąca na miesiąc trafialiśmy na miny (…) które rozbrajaliśmy – dodała. Wymieniła w tym kontekście „afery” związane z ustawą o zamówieniach publicznych czy ustawą o ochronie środowiska.
Duże projekty, czyli duże pieniądze
Minister podkreślała, że 2008 rok stał pod znakiem wykonania dwóch ważnych zadań: "zakończenia starego budżetu UE na lata 2004-2006 i wejścia w ten nowy budżet na lata 2007-2013”.
- W ciągu 3 miesięcy do końca marca 5 wielkich projektów drogowych znajdzie się w Komisji Europejskiej (która musi je ocenić – red.) - To jest też odpowiedź na pytanie poseł Gęsickiej, jak zamierzamy wykonać to zadanie, które sobie rząd postawił (…) czyli zwrotu z Unii Europejskiej 16,8 miliarda złotych.
W obronie Palikota?
Bieńkowska zabrała też głos w sprawie wypowiedzi Janusza Palikota, który po konferencji PiS powiedział: Przykro mi, że prostytucja w polskiej polityce sięgnęła nawet poseł Grażyny Gęsickiej.
- Ja bym takich słów na pewno nie użyła, natomiast ja rozumiem czasami rozdrażnienie przy barwnym charakterze i energicznym posła Palikota - krótko skomentowała całą sytuację minister rozwoju regionalnego.
"Pan jest chory z nienawiści
i powinien się leczyć"
KAMIŃSKI DO NIESIOŁOWSKIEGO. Z "CHAMSTWEM PALIKOTA" W TLE
|
Zajmiemy się tą wypowiedzią Palikota, jak klub PiS wyrzuci prezesa Kaczyńskiego. Jak on śmie wzywać premiera do tablicy? Przykro mi, że mój kolega tak powiedział o Gęsickiej. Ja powiedziałbym inaczej... że to co zrobiła było obrzydliwe. To słowo "prostytucja" było za mocne, ale ona kłamała - mówił Niesiołowski.
Kto tu jest chory?
- Pani Gęsicka mówiła prawdę. Korzystała z danych, które wiszą na stronie rządowej. Ważne jest jednak to, że została tu w sposób haniebny przekroczona kolejna granica.
- Maryla - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. @
Czyń lub Giń.
STEIN