Połowy tygdnia (50.)

Ciekawa jest obserwacja niezadowolonych ze zmian w Polsce. Z jednej strony jest ich coraz mniej, z drugiej strony ich działania są coraz bardziej agresywne. Oprócz niedużych już protestów ulicznych dochodzi do niszczenia lokali PIS, zakłóceń uroczystości, rzucania jajami w samochody kancelarii prezydenta...

W trakcie - uwaga - obchodów rocznicy Grudnia 70 przemówienie prezydenta było zakłócane okrzykami przez niedużą ale nagłośnioną grupkę zwolenników "wolnych sądów". To pokazuje jak w soczewce stan skołowanych zwolenników opozycji: mało i bez sensu. A co do istoty pokazuje zwykłe chamstwo, gdyż chodzi o ważną rocznicę tragicznych wydarzeń.

Początek tygodnia przyniósł wraz ze zmianą premiera zmianę w sondażach. Otóż PISowi wzrosło. Pierwsze zmiany rządowe mają podobno nastąpić w styczniu. Te o których prawie wiadomo, to wymiana ministrów edukacji i spraw zagranicznych. Ta druga zmiana wskazuje, że rząd podbiera wartościowe postaci z kancelarii prezydenta, co - jak uważałem wcześniej - może być sygnałem dla prezydenta...

A jak będzie to się okaże...

Przez Sejm i Senat przeszły zmiany w ustawach o KRS i SN. Zwolennicy wolnych sądów i szybkiego seksu ze dwa razy zwołali się na ulice. Zwołujących i deklarujących udział na facebooku było kilka tysięcy. Na ulicach spotkało się ich kilkuset. Jakby zostali tylko na facebooku mogliby mieć lepsze samopoczucie...

Na konferencji prasowej Putina pojawił się wątek katastrofy smoleńskiej. Putin spytany o wybuchy wypowiedział się o Polakach z dużą pogardą i lekceważeniem. Niby to sprawa międzynarodowa, ale też jak najbardziej polska. Putin nie mówił sam z siebie, odpowiedział na zadane pytanie. A kto zadał pytanie? A gość z TVN, co pokazuje, że opozycja próbuje wzniecić w kraju konflikt smoleński myśląc, że przysporzy to jej zwolenników. Pokazuje to, że zestaw pomysłów mają dość ograniczony.

A właściwie czego można się po nich spodziewać? Zdziwienie marną jakością intelektualną opozycji dziwi wielu polityków i publicystów, a ja się pytam dlaczego dziwi? Widzieliśmy te tuzy intelektu jak rządziły (nazwisk wymieniać nie trzeba), to niby dlaczego miałoby im się poprawić? No? Dlaczego?