KRRiT karze TVN, czyli krótka historia udanej prowokacji

Najpierw wytłumaczę, dlaczego krótka:

bo przed chwilą rzeczniczka tego fasadowego ciała, okupowanego przez zmieniające się wraz ze zmianą rządów eksponaty poinformowała, że jak TVN poprosi, żeby go nie karać, to nałożoną dopiero co karę cofnie.

No zupełnie, jak w urzędzie skarbowym:

namierzą Kowalskiego, że nie dopłacił paru stówek, to najpierw go ukarzą, a potem, jak Kowalski poinformuje, że mu się to ukaranie nie podoba, to mu natychmiast tę karę anulują – znacie Państwo przecież tę procedurę, to opisywał jej nie będę.

Tak samo jest też z ukochanym przez misie z KRRiT abonamentem: najpierw kara, potem protest, na koniec anulacja.

No nic, tylko protestować!

Taaa….

To skoro sobie wytłumaczyliśmy, dlaczego prowokacja jest krótka, to teraz czas na wytłumaczenie, dlaczego prowokacja w ogóle.

A dlatego, że rozpierducha się z tej kary na transatlantycką skalę zrobiła, co przy ogłoszonym właśnie przez PIS kompromisie historycznym z panami z Czerskiej i Wiertniczej psuje obraz, że o wizerunku nie wspomnę.

Że nie kompromis historyczny?

No żarty jakieś: skoro Prezes Kaczyński z okazji 13 grudnia kwiaty na grobie Jacka Kuronia złożył, to jak to nie jest kompromis historyczny, to dziś jest czerwiec a nie grudzień.

Owszem, dla towarzystwa Kuroniowi senatora Romaszewskiego i pułkownika Kuklińskiego dodał, choć nie jestem pewien, czy by im się towarzystwo Kuronia spodobało, ale już się tego nie dowiem.

No cóż, zgodnie z nową modą jedna, biało-czerwona drużyna w pełnej krasie!

I tu taka prowokacja! (transatlantycka, jak wspomniałem).

A dla mało spostrzegawczych – mam tu w archiwum taki dowód z autorytetu, a dokładniej skrinik, który sobie na pamiątkę zrobiłem.

I na tym skriniku Jerzy Targalski (pseudonim artystyczny Józef Darski) pisze bez ogródek, że przewodniczący KRRiT Witek Kołodziejski (panowie po imieniu są) trzyma nad TVN kryszę, a ta krysza wytrzymałość tarczy antyrakietowej ma, przez którą się żadna kara wymierzona w TVN przebić do tej pory nie mogła.

Co się zatem stało, że teraz, po roku (!!!) od wigilijnej okupacji sejmu przez koneserów pasztetu i tatara nagle Kołodziejski tę kryszę jak za dotknięciem różdżki czarodziejskiej uchylił i z 1,5 bańki w TVN za nierzetelność wystrzelił?!

Jeśli ktoś uważa, że spowodowało to polecenie – kryszę uchylić!, to na swoją odpowiedzialność uważa.

Ja patrzę jedynie na skutki:
granda wywołana, Departament Stanu wk… na nasz rząd zupełnie jak za czasów Obamy i nasz premier, co to ledwo się na eurosalonach pojawił już musiał zapowiadać tej kary uchylenie – no prowokacja jak ta lala!

A gdyby ktoś wagę oskarżeń wytoczonych przewodniczącemu Kołodziejskiemu przez Jerzego Targalskiego w wątpliwość podawał to mu przypomnę, że:

Jerzy Targalski jest zaufanym człowiekiem Antoniego (TEGO Antoniego), bo gdyby nie był, to by za obszar postsowiecki w Akademii Sztuki Wojennej nie odpowiadał.

A kto mu zlecił zlustrowanie resortowych dzieci wszelkich profesji to ja nie wiem, ale z pewnością ktoś poważny i zaufania godny.

Puentując: co się z eksponatami z KRRiT stanie?

No jak to co – na koniec grudnia kolejną wypłatę zainkasują. A w kolejnych miesiącach skasują następne.

https://wiadomosci.wp.pl/nagly-zwrot-ws-kary-dla-tvn-zaskakujace-slowa-rzeczniczki-krrit-6198207860529281a
http://www.cbb.akademia.mil.pl/wladze-cbb/